cd rozkojarzenie, skórcze, po wizycie u lekarza!!! jonogram?

natajla

witam

mam pytanie, moze ktos sie z tym spotkał

otóż mam od pewnego czasu dziwne objawy, są to bóle skroni (zwsze boli nie jedna, na zmiane, sama głowa nie), niesamowite rozkojarzenie, np ostatnio prawie spaliłam dom wstawiając do piekarnika kurczaka bez tłuszczu, dzwonie do kogoś i zapominam co chciałam powiedzieć, trzy razy jednego dnia kupiłam pieczywo!, mylą mi się słowa...

dodam ze mam 24 lata, na nic nie choruje, spie 7 godz dziennie, pracuje 8 godz dziennie...

mam tez teraz sporo syutacji stresowych ale jakos szczególnie ich nie przezywam, bynajmniej tak mi sie wydaje... niedlugo mam slub i obrone mgr... wlasnie, na nauce tez nie moge sie skupic! ciagle czegos zapominam....

miał ktos tak? czego to sa objawy? mam tez skurzce łydek, nie wiem czy to ma cos do tego...

emilka · Wysłany: Czw Cze 05, 2008 10:24 pm Temat postu:

a jak się odżywiasz?
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

natajla · Wysłany: Pią Cze 06, 2008 7:03 am Temat postu:

odżywiam sie chyba raczej prawidłowo...
jem 5-6 razy dziennie (co trzy godz) małe ale sycące posiłki... unikam słodyczy i fast foodów, unikam ziemniaków i białego pieczywa, poza tym jem wszystko....

fakt jest taki ze chce schudnąć, ale nie żadną dietą, tylko ruchem i nie przejedzaniem sie... chudne raczej zdrowo bo kilogram na tydzien, dwa tygodnie...

mój przykładowy jadłospis to rano sałatka np z fety o 7, pózniej kanapka z razowego z szynka i pomidorkiem, jogurt jakis, potem serek wiejski z ogórkiem np, herbata zielona, na obiad ok 16 jem rybe lub pierś z kurczaka, lub inne mięsko, do tego kalafior lub góra jakiejs suróweczki (którą sama robie), na kolacje jadam róznie, albo jakas salatka, albo jajko, albo cos takiego... nie jem wiec zle i urozmaicone posiłki... w weeekndy naturalnie jadam ziemniaki np na obiedzie u mamy i na sniadanie kajzerki jak mój M mi przyrządzi sniadanko do łózka:)

zauwazyłam dzis tez ze drga mi oko (widocznie) z tej strony, po której skron wczoraj mnie bolała... dzis rano nie boli ale "ją czuje"...

jezeli chodzi o cwiczenia to sa te co robiłam zawsze czyli stepper, agrafka, twister, basen raz w tyg

zyje wiec chyba w miare zdrowo:/ nie wiem o co chodzi ale to jest uciążliwe...

emilka · Wysłany: Pią Cze 06, 2008 12:40 pm Temat postu:

a robiłaś jakieś badania? nie brakuje Ci magnezu przypadkiem?
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

natajla · Wysłany: Pią Cze 06, 2008 1:49 pm Temat postu:

emilka · Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:13 pm Temat postu:

nie wiem, w sumie dieta nie wygląda źle, może magnezu i wit. B trochę brakować. niedobory żelaza, niedokrwistość też mogą powodować zaburzenia pamięci i problemy z koncentracją. idź do lekarz, przecież przeszkadza Ci to w normalnym życiu codziennym
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

natajla · Wysłany: Pon Cze 09, 2008 7:12 am Temat postu:

kristofere · Wysłany: Pon Cze 30, 2008 1:43 pm Temat postu: skron

zaburzenia hormonalne np tarczyca poczatek cukrzycy jesli to przeczytalas daj odp na priv to pogadamy .mialem cos takiego

szara · Wysłany: Pon Cze 30, 2008 9:29 pm Temat postu:

Te drgające powieki i skurcze łydek to brak magnezu a co do reszty to nie wiem ale skontaktowała bym się z lekarzem

natajla · Wysłany: Pon Sie 25, 2008 5:54 pm Temat postu:

czesc

odzywam sie znowu bo byłam u lekarza

mam skierowanie na jonogram i morfologie
objawy sie nieco zmieniły, nie jestem juz tak rozkojarzone, ból skroni ustąpił, ale...
mam niesamowite skurcze łydek, noc w noc, nie są to klasyczne skurcze- łydki az mi drzą, grozi to nawet pęknięciem jakiegos ścięgna... nie moge chodzic po schodach - mam takie zakwasy - budze sie w nocy zalana łzami... biore jakies słabe leki rozkurczające mięśnie - najmniejszą dawke i to łagodzi objawy, powieka nadal 24 na dobe drga, cukier mam w porządku, od 3 tyg biore aspar (magnez plus potas), doszło kołatanie serca ale lekkie, starczy mi maleńki stres a czuje jak bije inaczej mi serdeuszko... czasem nie wymaga o nawet stresu... samo z siebie sobie bije chwile inaczej, w nienormalny sposób Crying or Very sad

ale to uciążliwe nie jest...

tak sobie mysle - biore od 2 lat harmonet... myslicie ze to moze byc przyczyna? lub ze moze nasilac te objawy? musze odstawic? miałam je przepisane po badaniach, nie na oko... nie miałam skutków ubocznych... zauwazyłam tez większą potliwość... głownie twrzy... pach, dłoni nie. Nie wiem co ma to wspólnego z tym wszystkim, ale moze cos Wam świta? ide jutro na badania... pojawiły mi sie pajączki - nigdy nie miałam...

za to od zawsze przy stersie mam czerwone plamy na szyi, dekolcie, plecach ramionach... nie wiem, ale wszystko wydaje mi sie powiązane ostatnio... te plamy to mam jednak od okresu dojrzewania - więc to pewnie nie związane...

boje sie wyników...

co to moze by?!

w rodzinie nie mam cukrzyków, zawałów, tarczycy... nawet żylaki to u mnie rzadkość i co najwzej po kolejnej ciąży i pierwsze w wieku 50 lat Confused

masakra jakas... a zawsze taka zdrowa byłam!!!
zdrowo sie odżywiam, cwicze, unikam pracoholizmu choć prace uwielbiam, planuje za rok dziecko... a tu takie jakies problemy... po co?!

edit
a! Pani w aptece poleciła brac Novite - kupiłam - ale czy brac?? macie jakies doswiadczenia?