Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Bulimia problem z pomocą

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Lekarz rodzinny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MICHNIOR
Gość









PostWysłany: Nie Lut 05, 2006 10:20 pm    Temat postu: Bulimia problem z pomocą Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam serdecznie

Otóz mam problem z 27 letnia siostra otóz zauważyłem u niej bulimię.
Nie wiem jak jej pomóc nie wiem jak dotrzeć próbowałem rozmawiać wypiera się...kiedy twardo stoję w sytuacji, że wiem że wymiotuje i widziałem to wielokrotnie przełamuje się........ale wiem że do psychiatry będzie ją ciężko zaciągnąć.

Naprawdę nie wiem jak dotrzeć do niej czy twardo rozmawiać o problemie, czy raczej delikatnie, aby się nie zezłościła (co często ma miejsce)

Pomocy !!!
Powrót do góry
Netka



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 238

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Dąbrowa Górnicza
PostWysłany: Nie Lut 05, 2006 10:41 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam.Z tą chorobą nie ma żartów.Częste wymiotowanie może powodować schorzenia dziąseł i ubytki zębów, odwodnienie, zaburzenia równowagi elektrolitowej, zaburzenia pracy serca, uszkodzenie nerek, odwrócenie perystaltyki jelit, tężyczki, napadów padaczkowych, osłabienia mięśni, czy do znacznego spadku masy ciała. W skrajnych przypadkach prowadzi do arytmii pracy serca, mogącej spowodować śmierć.

W leczeniu bulimii stosuje się głównie psychoterapię. Mniejsze zastosowanie znajdują niekiedy także leki przeciwdepresyjne.

Jeżeli chcesz pomóc siostrze musisz nakłonić ją do wizyty u lekarza specjalizującego się w leczeniu anoreksji i bulimii!!!!!Spróbuj przekonać ją w sposób delikatny,jednak gdy to nie poskutkuje,powiedz o wszystkim rodzinie,spróbujcie razem ją przekonać !!!Pozdrawiam i zrób wszystko co w Twojej mocy.Powodzenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Freya



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 312

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: małopolska
PostWysłany: Pią Lut 10, 2006 9:04 pm    Temat postu: Re: Bulimia problem z pomocą Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hhmm.........
mogę Ci pomóc, bo znam bardzo dobrze ten problem..
moje gg: 2878013
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gość










PostWysłany: Pon Mar 06, 2006 10:46 pm    Temat postu: Re: Bulimia problem z pomocą Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mam 16 lat i mam bulimie...codziennie mwoie sobei ze dzisj to ostatni dizn nigdy wiecje tego nei zrobie ........ale to na nic...niechce nikomu o tym powiedziec boje sie z emnie nie zrozumieja....pomysla ze cos zemna nie tak....czy mozna z tym samemu skonczyc bez zmednych wizyt u lekarza??
Powrót do góry
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Wto Mar 07, 2006 9:09 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jeżeli zauwazasz poblem i chcesz to wszystko zmienić to już dużo jak na poczatek. Trzeba mieć odwage i siłe aby nie brnąć w to wszystko mimo że to jest bardzo silne.

Aby to pokonać będziesz potrzebowala jeszcze wiele sił, nie da tego zrobić sie raz dwa, to trzeba powoli, etapami.

Wydaje mi sie że powinnaś sie skonsultować z jakimś lekarze, badz psychologiem. Oni Cie nie odrzucą mówiąc "ona jest jakaś dziwna, po co to robić" nie, oni postaraja Ci sie pomuc, dla wielu osub niestety pomuc, bo nie mają tyle siły i odwago co Ty i nie potrafią pomyśleć nawet że mogą to zmienić, że mają naprawde realną szanse wyjść z tego.

Zdaje sobie sprawe że lęk przed powiedzeniem komu kolwiek o tym wszystkim jest ogromny, już to jest wielkim wyzwaniem, a co dopiero praca nad tym wszystkim. Moze nie dokońca dobrze robie pisząc już tutaj że to ciężka praca nad samym soba którą Ty sama bedziesz musiała podjąć, nikt za ciebie nie jest wstanie tego zrobić. Mogą jedynie pomagać, ale bez Ciebie nic nie są wstanie zrobić dla Ciebie (przez pewien czas przeżywałem takie chwile - bardzo chciał bym odciażyć zwłaszcza teraz pewną osobe, niestety nie moge, nie umie).

Jesteś mloda osobą która zauwza problem, masz szanse to zmienić, masz szanse z tego wyjść, spróbuj.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Freya



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 312

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: małopolska
PostWysłany: Wto Mar 07, 2006 11:10 am    Temat postu: Re: Bulimia problem z pomocą Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Anonymous napisał:
Mam 16 lat i mam bulimie...codziennie mwoie sobei ze dzisj to ostatni dizn nigdy wiecje tego nei zrobie ........ale to na nic...niechce nikomu o tym powiedziec boje sie z emnie nie zrozumieja....pomysla ze cos zemna nie tak....czy mozna z tym samemu skonczyc bez zmednych wizyt u lekarza??


Ile ten stan się utrzymuję?
Od jak dawna zauważyłaś, że masz bulimię?
Znam bardzo wiele osób z zaburzeniami łaknienia
sam mnei ten problem dotknął.. niestety..
Czekam na Twoją odpowiedź..
Czas jest bardzo ważny, więc wybór należy do Ciebie..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Freya



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 312

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: małopolska
PostWysłany: Wto Mar 07, 2006 11:12 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Paweł napisał:




Mogą jedynie pomagać, ale bez Ciebie nic nie są wstanie zrobić dla Ciebie (przez pewien czas przeżywałem takie chwile - bardzo chciał bym odciażyć zwłaszcza teraz pewną osobe, niestety nie moge, nie umie).

.


Sama świadomość, że ktoś jest kto chcę pomóc
jest bardzo podnosząca na duchu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Remigiusz
Gość









PostWysłany: Sob Cze 17, 2006 2:28 pm    Temat postu: Bulimia mojej siostry Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mam na imie Remigiusz mam 21 lat
Mam bardzo poważny problem chodzi o moja siostrę ma 19 lat
od dwóch lat byla z chłopakiem, który po prostu traktował ją jak rzecz co chwile się kłócili cały czas cos jej wmawiał wyzywal nie no aż wstyd mi piasć ze tak było aż dwa lata:( mowilem wszystko mamie ale zawsze konczylo sie ze Justyna jest mądra mam
nadzieje ze zrozumie ze on nie jest nic wart i nie będą razem i tak caly czas mama
bala sie ze oni mimo wszystko beda razem chodzić widziala ze Justyna nie jest szczęśliwa ale obawiała się, ze jak zabroni jej się z nim spotykac to straci córkę.
Az wstyd ze tak dlugo nic nie zrobilem:(Sad
Teraz przejde do Problemu 4 miesiace
temu zaowazylem ze w ubikacji sa żygi przepraszam za okreslenia ale nie wiem jak mam
inaczej to napisac za pierwszym razem mowie luz nie wiem raz może ktoś akurat słabo sie czul jednak na drugi dzien znowu i na trzeci to samo. Powiedziałem o wszystkim mamie. Powiedziałem, ze podejrzewam, ze siostra choruje nw bulimie. Mama od razu powiedizala, że nie możliwe, bo by cos zobaczyła jako matka. Jeszcze tego samego dnia wieczoram weszla do lazienki i ...
tylko otworzyla drzwi i widzialem Lzy w oczach i strach zbiegla na dół zaczela
plakac tata przyszedl i tylko na mnie spojrzal ja wstalem i wszedlem do justyny do
pokoju i zawolalem ją na dół.
Biegam to pobieglem na stadion ochlonac jedno 400metrow na maxa
wrocilem i widzialem z jest lepiej ze rozmawiaja. Rozmawialismy z nia dlugo bardoz dlugo mama mowila ze robi sobie krzywde ze organiz
oslabia wlasnie w tedy keidy musi byc najbardziej skoncentrowana bo czeka ja matura
Moja siostra nie nalezy do przecietnych uczennic jest bardoz dobra chodzi do
renomowanej szkoly WBydgoszczy same dobre oceny, świadectwa z paskiem wyroznienia z
konkorsow no i po tej rozmowie ciagle ja pilnowalismy i po tygodniu myslleismy ze
jest ok no i mature zdala jednak nadal byla z tym kolesiem ktorego uwazam
za winnego tej sytuacji. po maturze ostro sie poklócili ja bylem swiadkiem tej
klótni poprostu szok tego nie da sie opisac on traktowal ja jak szmate (przepraszam
za slowo
ale inaczej tego nazwac sie nie da no i niby sie rozstali jednak on ciagle ja
dreczyl pisal wyzywal ze jest gruba i takie tak z nigdy jej nie kocha no nie da sie
opisac to sie nie miesci w glowie
dwa tygodnie temu bylismy na 18 mojego kuzyna. Było super jednak
o 1:00 ktos podsunal pomysl ze jedziemy na dyskoteke do nas tam gdzie czesto bywam i
bywala Justyna no to pojechalismy ja sie slabo czulem i stwiedziel mze ide do domku
kolezanka mnie odprowadzala i tak idziemy gadamy zachwile slyszę placz i widze ze
Justyna biegnie to ja z Marzena podbiegamy i patrze Lukasz za nia ja tylko
powiedizalem do Lukasza ze jezeli Justyna niechce rozmawaic to nie ebdzie gadac on
strzelil mi wtwarz i nastempnie uderzyl moja kolezanke:( ja sie wkurzylem mimo ze
dostalem nic nie zrobielm podnioslem Justyne ktora lezala i marzena ktora byla na
maksa twarda zlapalismy justyne ja z jednej ona z drugiej strony lukasz ciagle szedl
i wyzywal na ans ze nie mamy sie wtracac nikt go nie sluchal i nie odpowiadal na to
co mowil marzena zatrzymala samochod i zawiozla moja sisotre do domku lukasz pobiegl
po samochod ja zostalem i podjerzdza samochod z moim przyjaciolmi i dowiedzialem
sie ze Lukasz uderzyl mojego przyjaciela mimo ze nic mu nie bylo bo stal kolo mnie
rozplakalem sie ze nie bylo mnei w tedy keidy bylem potrzebny nie pomoglem siostrze
wczesniej i Novelowi Sad pocieszyli mnie wsiadlem do samochodu i pojechalismy do
domku odwiezli mnie, marzena stala i mowi ze jazda byla jeszcze w domu lukasz za
wszelka cene chcil wejsc do domu jednak mama mu nie pozwolila na koncu powiedizal
ze jak Justyna z nim nie bedzie to nie będzie z nikim bo on wszystkich pobije wiem
ze to
co pisze nie meisci sie w glowie na drugi dzien wszyscy juz o wszystkim wiedzieli
cala rodzina bo mieszkamy w malej miejscowosci przez kilka dni zapisywalem co Lukasz
pisal do Justyny nie da sie tego opisac nie wiem jak można pisać do dziewczyny
takie rzeczy Sad i wlasnie dzisiaj 1h temu cos mnie skusilo by przeczytac jej
ostatnie rozmowy na gg wiem ze nie wolno ale mamusia mnie prosila bym ciagle
kontrolowal co robi no i przeczytalem ze ona nadal ma problemy z tym zwracaniem
jedzenia ze
teraz poprsotu wychodzi na dwor bo sie ukrywa. nie wiem co robic boje sie ze ona
jest juz w bardzo zaawansowanym stanie mam nadzieje ze nie. Pomozcie co mam
robic gdzie sie udac jutro wszystko mamie powiem, pomozcie!!!

odpiszcie jak najszybciej Remigiusz!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Netka



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 238

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Dąbrowa Górnicza
PostWysłany: Sob Cze 17, 2006 2:50 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Drogi Remigiuszu !!!

Czytałam Twój list z zapartym tchem.Twoja siostra ma wiele problemów,a szczególnie:nieudany związek,chłopaka,który jest zaborczy i problem z bulimią.Bulimia może wynikać z tego,że chłopak wmawiał jej,że jest gruba,więc istnieje duże prawdopodobieństwo,że jeśli on zniknie,zniknie również bulimia.Jedyne co moge Wam,jako rodzinie poradzić,to bądźcie z Justyną cały czas,spędzaj z nią wolne chwile,zapoznaj ze swoimi znajomymi,wyjdźcie gdzieś razem.Może siostra pozna jakiegoś miłego faceta,nawiąże nowe przyjaźnie,zapomni o problemach.
Niestety jeśli problem okaże się zbyt poważny,nie obejdzie sie bez pomocy psychologa.Póki co jednak wierze,że będzie dobrze,że poradzicie sobie z tym problemem.Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gość










PostWysłany: Sob Cze 17, 2006 7:20 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Myślę, że Twoja siostra nie wie, że inni faceci mogą ją traktować normalnie, szanować. Pewnie to pierwszy chlopak i kocha go i nigdy nie miala porownania, że może być lepiej. Powinna skończyćz tym piekłem, rzucić tego debila. Na pweno trochę to poboli, ale zrozumie, że zrobiła dobrze . Pozna kogoś, kto ją uszanuje. A na pewno każdy będzie lepszy niż ten cham!
Tak, to pewnie przez niego popadła w bulimię. Może porozmawiajcie z nią znowu szczerze, tylko bez krzyków. Jeśli to już jest zaawansowane, to konieczny jest psycholog, bo bedzie gorzej.
A temu kretynowi proponuje, byś przywaił i to tak porządnie, żeby zapomniał, gdzi jest wasz adres. A jeśli nie chcesz naruszać"guwna" to istnieje jeszzce policja.
przepraszam z góry za brzydkie słowa, ale wzruszył mnie Twój list. Trzymam za Was kciuki i życzę lepszych chwil;)
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Lekarz rodzinny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group