Ból jądra, pieczenie...

[anonim33]

W czerwcu skończę 17 lat. Od paru lat, nieregularnie, mniej więcej raz na pół roku, odczuwałem lekkie bóle jąder, ale naprawdę lekkie. Dodatkowo zauważyłem, że kiedy mnie bolą, to robią to zawsze "pojedynczo", i dodatkowo to bolące jądro... hm, jakby się ruszało: powiększa się i pomniejsza, dość szybko.

Parę tygodni temu dermatolog przepisał mi tetracyclinum, antybiotyk, który ma pomagać na trądzik. Kiedy wziąłem go po raz pierwszy, poczułem bardzo mocny ból w jądrach, na tyle mocny, że musiałem zwolnić się ze szkoły. Po paru godzinach przestało. Przez pierwsze 2 tygodnie przyjmowałem tetracyclinum w tabletkach 250 mg 3 razy dziennie po 3, a teraz też 3 razy w dniu, tylko że po jednej. I, niestety, ból jądra dalej występuje, właściwie codziennie. Raz lewe, raz prawe. Nie jest tak mocny jak za pierwszym razem, ale trochę przeszkadza.

Czy to może mieć jakiś związek z tym antybiotykiem? Co to właściwie może być? Jak to leczyć? A może samo przejdzie? Jeśli nie, to do jakiego lekarza powinienem się udać - od razu do urologa, czy może pediatry, pierwszego kontaktu?

Drugim mój problem wygląda następująco: otóż od paru miesięcy, kiedy przed snem siedzę sobie przed komputerem (ok. północy), popijając herbatę albo inny płyn, nagle (ok. 2.00) coś mnie "łapie", tak jakby nagle zachciało mi się sikać. Biegnę do łazienki, i wypróżniam tylko troszeczkę, mimo to dalej czuję, że "coś jeszcze zostało". I tak muszę przeczekać nad sedesem parę minut, aż wszystko mi wypadnie, kropla po kropli. Zdarzyło mi się już to kilkanaście razy.

Mam jeszcze jeden problem: kiedy wczoraj dotknęła mnie właśnie taka nagła potrzeba, jak opisałem w akapicie powyżej, pobiegłem do ubikacji, wydałem te kilkadziesiąt ml moczu, i kiedy spadały ostatnie krople - poczułem takie nagłe pieczenie w nasieniowodach. Przed chwilą dosłownie miałem erekcję i kiedy wykonałem taki ruch, jakbym chciał wstrzymać mocz, znowu poczułem pieczenie, dość mocne...

Z góry dzięki za każdą pomoc, gorąco pozdrawiam

[maxi]

Ja mam bardzo podobny problem tylko, że do tego wszystkiego mam jakiś zanik bolącego jądra i bóle kręgosłupa w dolnych partiach. Wczoraj byłem u urologa powiedział, że to może być zapalenie jakieś zapalenie i przepisał mi leki jak mi nie przejdzie to mam przyjść jeszcze. Hmm jakoś ten lekarz nie wzbudził mojego zaufania a wiec nie wiem jak to będzie...
Tak czy siak idź z tym do urologa bo samo na pewno nie przejdzie. Ja myślałem, że przejdzie a było tylko gorzej...

p.s jak cos to pisz jak sytuacja u ciebie ja tez napisze za jakiś czas czy leki pomogły...

pozdro i powodzenia

[rekin]

Czołem, miałem problem z bolącym jajkiem i okazało się, że to żylaki powrózka nasiennego. (obyscie tego nie mieli)
Jaki macie charakter pracy? Jeśli siedzacy to stawiałbym na to...Mnie jak bolało jajko to tylko w tygodniu, jak siedziałem w biurze...W weekendy biegałem tu i tam i było ok.

[maxi]

Ja nie pracuje. Lekarz chyba wykluczył u mnie te żylaki ale jak mówiłem nie mam do niego zaufania. U mnie ból nadal nie ustępuje:/ wczoraj zrobiłem badanie usg (czy jakieś takie) i wyszło ze "gruczoł krokowy o zasadniczej niejednorodności i wym. 50x33 mm" ja nic z tego nie rozumiem ale chyba za jakieś 2 tygodnie jak nie będzie poprawy to pójdę do innego lekarza. Te leki co mi przepisał w ogóle nie działają.

Pozdro