Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Puszek7
Puszek7 24-03-2012 22:58

Witam serdecznie, marzen444 w używaniu tabex nie bardzo mogę Ci pomóc ponieważ nie mogłam ich brać,po trzech tabletkach wezwałam pogotowie; miałam uczucie,że schodzę z tego świata.Lekarz natychmiast kazał mi je odstawić.Od tamtej pory nie używałam żadnych substytutów.Z tego co pamiętam tabex należy używać w/g załączonej ulotki.Znajoma która również rzuciła palenie powiedziała,że przez początkowe pierwsze 3 dni brała po 1 tabletce co 2 godziny,wychodzi,że 6 tabletek dziennie.Nie uważam za rozsądne brać więcej tabletek.Należy stosować w/g opisu w ulotce.Zachowaj ostrożność bo nadmiar może Ci zaszkodzić.Powtarzam niezmiennie,początki bywają trudne,ale gdy jest silna wola to można wszystko wytrzymać.Pozdrawiam Grono pachnących na tym forum.Życzę spokojnej nocy.

marzen444
marzen444 25-03-2012 11:39

Witajcie :) Puszek7, Syla30 może macie rację,pomimi, że ja akurat nie odczuwam żadnych skutków ubocznych (póki co), zastosuję się do ulotki, niema co ryzykować..jedynie jak zacznę rano to, moja ostatnia tabletka wypada mi na ok.17.00 a wieczorem mi najtrudniej wytrzymać:/..Syla30 po 10dniach to super!:), co jescze,to wyczytałam na forum, że żadnego alkoholu nie można pić, w ulotce nie ma o tym, ale wole nie próbowac , bo wtedy kusi najbardziej...eh oby do przodu:) Pozdrawiam :)

Puszek7
Puszek7 25-03-2012 13:13

Witam Was serdecznie; marzen444 myślę,że tabex możesz przesunąć na pózniejszą godzinę? Np.zamiast o godz.6.00 rano,użyj pózniej. Jak się czegoś bardzo pragnie to się tego dokona.Nie nakręcaj się,mniej myśl o papierosach.Paliłam mnóstwo lat i dużo,nikt nie wierzył,że już nie palę!Będę powtarzała do znudzenia trzeba tego bardzo chcieć! Same substytuty nie pomogą!Świeżynkom życzę powodzenia BP.Trzymam za Was kciuki. Pozdrawiam Was serdecznie.

Bali 1
Bali 1 25-03-2012 13:46

Puszek7 w pełni Cię popieram. Masz dużo cierpliwości. Gratuluję determinacji i pachnąco pozdrawiam!
Marzen444! trzymaj fason! nie truj siebie.

Puszek7
Puszek7 25-03-2012 21:17

Ja tylko pytam - marzen444 jak Ci minął dzień BP? Mam nadzieję,że trzymasz się dzielnie BP.- co? Trzymam kciuki za Ciebie,Bali 1 i pozostałych obeciie nie palących.Pozdrowionka dla WSZYSTKICH.

marzen444
marzen444 25-03-2012 22:32

Witajcie :) Puszek 7 dalej BP :)!, byłam dzis ze znajomymi, którzy palą,pili piwko..a ja coca-cola i cały puchar lodów różno-smakowych!oj dymek mi nie przeszkadzał, ciągneło, ale się nie dałam:) Znów wieczór, a tu pojawia się najwiekszy kryzys dla mnie...ale jakoś leci.Bali 1 dziekuje ciągle za Twoje wsparcie :)...Koleżanka mi opowiadała jak ona rzucała miala wiele razy ochotę zapalić nawet po 3 czy 7 miesiącach...wracało często..ale trzeba się nie nadać..oby tak dalej...Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)

zegadmar
zegadmar 26-03-2012 08:53

witam wszystkich,dziś 12 dzieńBP,to mało,a jednak bardzo dużo dla palacza z ponad 30 letnim stażem.Jeszcze nie mam pięknej cery,kondycja słabiutka,ale kasa zostaje w kieszeni.Zaczęłam też odczuwać skutki odwyku,żle śpię,boli mnie głowa i czuję ucisk w klatce piersiowej.oddycham głęboko i po kilku minutach mija,mam nadzieję,że wkrótce przejdzie zupełnie.Pozdrawiam wszystkich ciepło

rena32
rena32 26-03-2012 09:03

Serdecznie witam Wszystkich.
Marzen444 nie masz co mi dziękować,piszę to co czuję i myślę.
Wiem też że teraz bardzo jest ci ciężko,bo pamiętam jak ja się czułam w tych pierwszych dniach.Jakby mózg mi się lasował,chodziłam jak jakaś na głodzie,ciągle myślałam o fajkach ale nie poddawałam się.Ciągnęłam nadal moje postanowienie.Musisz jakoś przetrwać te początkujące dni,a później będzie już coraz lepiej aż w końcu tak jak ja dzisiaj całkiem zapomnisz o fajkach.Co do Tabexu to szczerze połykałam tabletki więcej niż w ulotce podawali.Czułam że muszę,że mi to pomaga.Skutków ubocznych nie miewałam,czułam się po tych pigułkach bardzo dobrze.
Marzen444 trzymaj się i nie poddawaj się.Bądź nadal silna jak do tej pory.Nie kuś się nawet na jednego macha,wiem to po sobie jak się żałuje.

rena32
rena32 26-03-2012 09:14

ZEGADMAR piszesz że 12 dnii to mało?To bardzo dużo,bądź z siebie bardzo dumna.Nie każdy ma tyle sił by nawet te 12 dni nie palić.Co do duszności i ucisku na piersi ja też to odczuwałam i robiłam tak jak ty-głęboko oddychałam.Pamiętam że miałam te objawy już pare miesięcy po kuracji,a dokładnie jak zapaliłam te papierosy.Po tym właśnie męczyło mnie to.Nie mogłam normalnie spać,spałam przez pare dni prawie na siedząco.Ale jakoś z każdym dniem mi to mijało.
Zegdamar za ciebie też trzymam mocno kciuki,z resztą każdemu tu kibicuję.
Bali silna z ciebie kobietka,miło że tak każdemu pomagasz.
Puszek ode mnie podziw dla Ciebie,wielki szacunek.Jesteś dobrą i wspaniałą osobą.Pozdrawiam.
Marzen444 napisz co u Ciebie!!!

Bali 1
Bali 1 26-03-2012 12:12

Rena32 dzięki, staram się i tak jak inni tutaj chcę liczyć dni BP aż do znudzenia. A z tym pomaganiem to chyba przesadzam, z moim stażem nie jestem zbyt wiarygodnym przewodnikiem.
zegadmar, cieszę się Twoim wynikiem to jest bardzo dużoooo. Trzymaj tak dalej i dalej. Sama widzisz ile zdrowia nam te fajeczki zabrały. Trochę mamy do odzyskania a na większą dewastację się nie zgadzamy.
Pozdrawiam Wszystkich!!!!

zegadmar
zegadmar 26-03-2012 12:51

dzięki za dobre słowo,dzis czuję się marnie,palenie mnie nawet dziś nie ciągnie,ale mocno odczuwam skutki odstawienia fajek.Jestem senna,słaba,boli mnie głowa,ale wyostrzył mi się wzrok,czekam teraz na 10 lat młodszy wygląd-ha,ha,ha.Wiem,że te przykre objawy mina,jutro,pojutrze,dlatego sie nie poddam,i Wy też wytrzymacie.MARZEN444,trzymaj się mocno,podobno kto łatwo rzuca,równie łatwo wraca do nałogu,więc dobrze,że trudno,bo jak sobie pomyśle,że miałabym przechodzic przez to jeszcze raz odchodzi natychmiast chęć na dymka.Całuski

marzen444
marzen444 26-03-2012 13:12

Witajcie:) dzis 3 dzien BP (dopiero, ale dla mnie aż). Słoneczko pięknie świeci,na balkonik wychodziło się wiadomo po co, a dziś siedzę i rozkoszuje się promykami słońca:), ale ten diabełek siedzi we mnie i ciągle kusi, a szczególnie w momentach, w których zawsze zapalałam papierosa...Rena 32 jaka dobra z Ciebie 'osóbka', tak podnosisz na duchu jak i inni oczywiście- miło, że tu jesteś i nas wspierasz tak bardzo, pomimo, że Ty już uporałaś się z tym świństwem. Mam nadzieje, że przetrwam te pierwsze dni, bo naprawde cięzkie są dla mnie cholernie :/, oby im dalej to było lepiej..:)
Zegadamar - 12 dni to juz bardzo duzo,chciałabym już chociaż byc na 12..ja dziś już jestem jakaś taka,że nic mi się nie chce, tylko bym spała ( na szczęście dzis mam wolne)..oby do przodu eh i ten diabełek tak nie kusił do tego papierosa!
A Ty Bali 1 jesteś świetnym przewodnikiem i duże dziękuje za takie wspaniałe wsparcie:)!
Piszcie i trzymajcie kciuki ..Pzdr:)

Puszek7
Puszek7 26-03-2012 13:39

Witam Wszystkich serdecznie.Każdy dzień bez papierosa to ogromny sukces.Wzorem do naśladowania są Panie; Bali1 oraz rena32 dały radę i to jest wspaniałe.Wy również spisujecie się dzielnie zegadmar 12 dni BP. to już całkiem fajny wynik.marzen444 przekonasz się,że to nie takie trudne,jak się bardzo pragnie.Dziekuję Wam za miłe słowa Bali1 i rena32.Lubię ludziom pomagać,nie tylko w tej kwestii.Największa satysfakcja gdy widać efekty.Życzę powodzenia,wracam do pracy.POZDRAWIAM pięknie.

zegadmar
zegadmar 26-03-2012 15:32

MARZEN444-trzy dni-brawo-tysiącmilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.Powodzenia,trzymam kciuki

Bali 1
Bali 1 26-03-2012 16:24

Ciekawe powiedzenie Zegadmar.
Życzę miłego popołudnia i prawie bezbolesnej aczkolwiek skutecznej terapii.
Pa!

zegadmar
zegadmar 27-03-2012 12:49

cześć,witam wszystkich,dziś 13 dzieńBP,zapominam nawet o Tabexsie,objawy odstawienia są nadal,ale już słabsze,mam uczucie opuchnięcia całego ciała,ból głowy i pocę się bardzo.Radzę sobie średnio,bardzo mnie to osłabia,ale jakoś czołgam sie do przodu,ważne,że bez fajek,jak dobrze.Pozdrawiam cieplutko

Bali 1
Bali 1 27-03-2012 13:57

Witam! zegadmar wielkie brawa! Skutki odstawienia nikotyny jeszcze będą odczuwalne i to dziwne, ale będą w różnej postaci. Tłumaczyłam to sobie "po swojemu". Uważałam, że ten "co nami rządził" przez długie lata już słabnie i jeszcze chwyta się różnych metod.
Nie tak dawno przez to przechodziłam. Korzystałam z rad Puszka7. Tomohozo tez mi doradzał (co tam u Ciebie słychać?).
Dużo wody, ziołowe herbatki, długie spacery itd.
Spokojnie, wszystkie objawy przejdą jak grypa. Tylko NIE pal!
Pozdrawiam Wszystkich!

zegadmar
zegadmar 27-03-2012 14:22

dzieki za wsparcie,te obiawy tak mnie osłabiają,że nawet nie myślę o paleniu,najchętniej bym spała.Zmuszam sie do wyjściana spacer,dobrze,że mam L4 bo byłoby marnie.Jak to wszystko minie to będę jak nowonarodzona,zdrowa,silna i pachnąca!!!!!!!Wytrwałości,robaczki,warto

Bali 1
Bali 1 27-03-2012 14:58

Tak jest! Najważniejsze, że nie palisz a po za tym rób co chcesz! spanie to jest coś pięknego, wtedy nie myślisz o niczym. Życzę zdrówka, przecież jesteś na L4.
Marzen444 myślę, że radzisz sobie świetnie i cieszysz się wolnością, bo jak inaczej można nazwać wyzwolenie się z ......... nie wiem jak już to nazwać.

marzen444
marzen444 27-03-2012 17:43

Kuku:); i 4 dzien BP, zegadamar ty juz drugie tyle, BRAWO !:)Ja ogólnie czuję sie w miarę tylko dzis mnie głowa boli i śpiąca jestem, bo budze się co chwile w nocy i przez to jestem niewyspana, chyba te tabletki tak działają, miał ktoś tak?budzę się ok. 3.30 lub 4.30 a póżniej zasnąć nie mogę :/ Diabełek dalej kusi , ale sie nie daje; podsumowując najgorzej rano apotem póżnym popołudniej, wieczorem i po jedzeniu:/ ale już mnie cieszy bardzo, że to 4 dzień..oby tylko do przodu i sie nie poddać:) Bali oj daleka droga, ale dzięki za Twoje nieustanne wsparcie:)Pozdrawiam Wszystkich :)

Odpowiedz w wątku