Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Zina
Zina 16-06-2010 10:41

Hej.Dobre porównanie do tego kochanka ;).
Pozwolę sobie dorzucić jeszcze jeden plus-jestem bardziej pewna siebie,chętniej podejmuje nowe wyzwania i wiem ze sobie poradzę.Bo jak paliłam to zawsze polegałam na papierosie teraz mogę polegać na sobie :))Stałam się silniejsza psychicznie no i bardziej wyluzowana,bo nie ma już w mojej głowie tych myśli..szybko zakupy,a po wyjściu ze sklepu papieros,szybko obierać dziecko do przeczkola żeby jeszcze w domu sobie zapalić..Uff życie z papierosem to był koszmar,a mi się wydawało to takie fajne i normalne.Dobrze ze się to już skończyło.
Ach Manka mój mąż tez nie pali,w sytuacjach stresowych biegłby jeszcze po papierosy ale szybko potrafię go zawrócić na właściwą drogę :)
A co do teściów i szwagra to można powiedzieć ze młody ma ułatwione to popalanie bo teściowie robią papierosy z tytoniu i ciężko się połapać kiedy podbiera tytoń..wiec dobrze by było żeby rzucili palenie..ale jakoś marne szanse widzę..

gosza
gosza 16-06-2010 20:16

Mój były "ukochany"dzisiaj za mną cały dzień chodził:((((Chciał mi z pewnością zabić radość z przekroczenia miesiąca.
Na szczęście,na szczęście gdy stanął tak blisko,że czułam go nosem,brało mnie zniechęcenie.Tak więc uważam,że jest dobrze,ba,jest zarębiście.
Czekam na następne podejście bo ono na bank nastąpi.
W dalszym ciągu jednak w głowie ostrzegawczy dzwoneczek jest.
Powiem tak,jestem baaardzo szczęśliwa,baaaardzo dumna,ale i baaaardzo zmęczona....
Tymczasem pada deszcz/znowu/
Megi,wypatruję Ciebie...

Zina,idealnie oddałaś sytuacje,gdy człowiek każdy moment wykorzystywał na zapalenie.Mało tego,planował,że wtedy to a wtedy właśnie zapali.Masakra;/

Iwcia_lodz
Iwcia_lodz 16-06-2010 20:48

Macie rację. Cokolwiek robiłyśmy,to cieszyłyśmy się, że gdy to zostanie zrobione, to wreszcie będzie z nami "zasłużony kochanek". Ale my głupie byłyśmy (sorki, jeśli uraziłam). Są AA. My powinniśmy należeć do AP. Co Wy na to? Pozdrawiam pachnąco z Łodzi.

gosza
gosza 16-06-2010 20:59

Nie uraziłaś,Iwcia.
Ja byłam głupia i wiem to,przyznaję się do tego.
I już głupia być nie chcę.Natomiast AP z chęcią:)))))))))

megi11
megi11 17-06-2010 07:48

...

ziuta,
ziuta, 17-06-2010 09:20

Witajcie Kochani:)
..tak długo mnie tu nie było, i tak bardzo za Wami tęskniłam! Tym bardziej mi miło ponieważ widzę, że są tu dalej osoby które nadal pamiętają mnie i czasem wspomną:))) Dzięki za to.. a ja podziwiam Wasz upór w pracy nad sobą, determinację, wrażliwość i chęć pomocy drugiemu.. Wszyscy jesteście Wielcy:) Brawo!
Ze swojej strony i w wielkim skrócie powiem tylko, że życie pisze mi coraz to bardziej nieoczekiwane scenariusze i nie daje mi ani na chwilę odpocząć.. siły tylko mam coraz mniej na to wszystko. Jedno jest w dalszym ciągu pozytywnie niezmienne.. nie palę! i tak już zostanie!..
Z obliczeń wynika, że jest to 480 pachnących dni:) Po takim czasie trudno jest mi mówić o jakichś wyjątkowych doznaniach.. wręcz przeciwnie.. prawie "nuda".. he, he!
W tym temacie odczuwam głównie spokój, chociaż w życiu działo się.. oj działo!
Postrzegam siebie już wyłącznie jako osobę niepalącą i prawdę mówiąc zapomniałam, że jakiś dupek mną rządził 16 miesięcy temu.. dokładnie wiem co to była za manipulacja i że wszystko jest tylko w moich rękach.. o przeszłości przypomina mi uczucie wolności, którego doznaję za każdym razem gdy widzę palącego! Co za ulga:)

Pozdrawiam cieplutko wszystkich "Weteranów".. troszkę już mniej nas tu już widać.. ale to nie oznacza nic złego a wręcz przeciwnie.. to normalna chyba kolej rzeczy:)
AM, Manka, Zina, Emi2.. dobrze, że początkujący mogą na Was liczyć:)
Wszystkim "Nowicjuszom" gratuluję, życzę wytrwałości i spokoju w dążeniu do celu.. on często leży bliżej niż na początku to się wydaje.. a wierzgającego czasem nikotynowego potworka potraktujcie historycznymi już słowami "spieprzaj dziadu"!.. na to tylko zasługuje:)

Buziaki pachnące dla wszystkich!

robik
robik 17-06-2010 11:21

Witam wszystkich!no wreszcie pojawilas sie tak naprawde to i mnie nie bylo tutaj sporo czasu ale 120dni bez dyma nawet na weselu!Zina pamietasz jeszcze mnie...dorze ze jestes i pomagasz innym !Ziutka pewnie pamietasz jak upadalem....pozdrawiam zyjcie bez fajki.

manka_23558
manka_23558 17-06-2010 15:21

Witajcie! Ziutka kochana - nareszcie sie odezwalas, zagladaj tu czasem, nadaj klimat temu forum, o widze ze i Robika wywołałas swoim pokazaniem się tutaj, ostatnio uaktywnili sie Nowicjusze i dobrze że nie są to pojedyncze przypadki, coś się dzieje, każdy inny i coś nowego wniesie:) Emi2 - ty niby weteranka, ale każdy dzień gdy cię tu nie ma budzi troche mojego niepokoju co u ciebie. Ja dni nie licze od jakiegos czasu, troche spowszedniało mi to niepalenie, ale wiem że nie dałabym rady bez Waszego wsparcia, dlatego zaglądajcie tu, wpisujcie się, to naprawdę pomaga. Pozdrawiam. Ziuta, skrobnij cos od czasu do czasu jako znak że u Ciebie w porządku (wiadomo że nie o fajki chodzi).Rozumiem że te nieprzewidziane scenariusze co ci życie pisze to w pozytywnym tego słowa znaczeniu?

Zina
Zina 17-06-2010 22:00

Robik :)no oczywiście ze Cie pamiętam.zawsze gdy przeczytam tuj nik jakieś ciepło czuje w sercu :)Ciesze się ze u ciebie dalej fajnie,zaglądaj tu do nas częściej.
Ziutka.. tak my dalej na posterunku :)choć przyznam ze brak jest tu twej mądrości.Dobrze ze o nas nie zapominasz.
Buziaki kochani i pamiętajcie ze każdy dzień bez papierosa jest tysiąc razy lepszy od tego z nim.A psychopatyczny kochanek w kaftan bezpieczeństwa..to nie on tu żądz prawda mile panie?

kenai
kenai 17-06-2010 23:33

Ziuta Ziuta witam i o zdrowie pytam ;) A tak poważnie to podpisuje się pod koleżankami- BARDZO SIĘ CIESZĘ, że pamiętasz, i ''rzucisz'' w eter dobre słowo, które dla wielu tutaj jest czymś więcej niż kilka liter, dla mnie również. Coś się znowu wydarzyło w moim życiu, bo nie płacę ciężko zarobionych pieniędzy na fajki, już nie, wiem, że to mało ale już 17 dni NIE PALE :) Ja jednak jestem z tego wyniku bardzo dumny, potworek jeszcze daje o sobie czasem znać, np. teraz przy zimnym piwku po ciężkim dniu...ale człowiek jest ''jak takie bydlątko, do wszystkiego jest w stanie się przyzwyczaić (...)"...i wiadomo, że to przyzwyczajenie, jest dobrym ''przyzwyczajeniem'' :) Dziękuję Wam za wsparcie.
A CO SIĘ DZIEJE Z LENII, że tak skromnie zapytam? Ten ktoś też bardzo mi pomógł w procesie samomobilizacji...
Pozdrawiam.

megi11
megi11 18-06-2010 09:17

.

kacpier
kacpier 18-06-2010 11:07

ja już dzień bez fajki. I pierwszy bez tabletek, bo gdzieś zapodział mi się ostatni listek. Ale chyba podświadomie chciałem rzucić, bo zgodnie z instrukcja rzuciłem 5 - tego dnia. Kiedyś próbowałem z ZYBANEM ale g... mi to dało. Fakt, kasa w kieszeni i nie ma smrodu. Warto sobie płuca przewentylowac i to nie fają:)

megi11
megi11 18-06-2010 12:02

Witaj kacpier! Będziesz naszym rodzynkiem.
Nie przejmuj się tym listkiem tabexu, poradzimy sobie bez niego. Ważne,że już NIE palisz. Gratuluję decyzji zerwania z nałogiem i życzę sukcesów.

manka_23558
manka_23558 18-06-2010 13:53

Witaj kacpier:)- każdy dzień bez fajki to zwycięstwo. Ciekawy cytat:
"Nabierz przekonania, że to ty wpływasz na zdarzenia. Ludzie z dużym poczuciem wpływu(wewnętrznym umiejscowieniem kontroli) lepiej radzą sobie z wyzwaniami, angażują większą energię w działania i lepiej radzą sobie z niepowodzeniami." To coś o mnie, o czym wczesniej pisalam i pisaliśmy. Kacpier, jak minie trochę czasu bez papierosa to też to poczujesz. Wprawdzie to ze strony o odchudzaniu ale tu tez sie sprawdza. Pozdrawiam dziewczyny i chlopaki pachnąco:)

manka_23558
manka_23558 18-06-2010 13:54

Kenai....:) fajnie ze nie palisz:)

kasiulka111
kasiulka111 18-06-2010 16:03

Witajcie! :) Mam nadzieje ze jeszcze ktoś mnie tu pamięta ;)
Ponieważ ja widzę "twarze" które zaczynały razem ze mną :)
A to juz rok minął od kiedy kochany Tabex uszczęśliwił mnie! Ziuta! widze że Ty tu dalej :))) Jak idzie :)?

Iwcia_lodz
Iwcia_lodz 18-06-2010 22:14

Jestem obecna. Kochanek często "tęskni za mną". Ale ja mam go w nosie.Witaj Kacpier na babskim pokładzie. Z nami nie zginiesz. Tylko nie daj się podejść "tej śmierdzącej kreaturze". Bądź silny i nieugięty. Mam dorosłą córkę i jeden komp w domciu, więc czasami mnie tu być nie może. Ale myślami jestem z Wami. AP jesteśmy górą. Pa.

manka_23558
manka_23558 18-06-2010 22:34

AP? - niech będzie i tak, a my weterani założyliśmy swego czasu (Lenii chyba) Towarzystwo Pozytywnych Wariatów - zapraszamy:) U mnie fajNIE 213 dni.

megi11
megi11 19-06-2010 18:54

,

megi11
megi11 19-06-2010 22:16

,,,,,,,

Odpowiedz w wątku