Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Bary17
Bary17 15-04-2010 19:06

ZIUTA, SKAD WIEDZIAŁAŚ? :]

Bary17
Bary17 15-04-2010 21:50

Manka.. To to tak:

Osiemnastkę mam 7 września tego roku. Rzuciłem palenie , bo szkoda zdrowia, szkoda kasy i szczerze to papierosy mi się znudziły już. Kiedyś [ 2 lata temu, rok] paliłem bo mi smakowało na prawdę. A od jakiegoś czasu hm... miałem takie uczucie , że palę bo muszę a nie , że mi smakują, więc nie smakowały ale paliłem. Wkońcu podjełem decyzję żeby rzucić... Bo tata kupił Tabex i tam jest 5 listków po 20 tabletek.. I zostały 2 listki czyli 40. Więc brałem Tabex.. Nie chciało mi się palić. Nie paliłem przez 5 dni. Dostałem 50 zł od wujka i... poszedłem po L&M' y :( Nie wiem dlaczego.. nie ciągło mnie ale hmm... no wiecie jakoś tak. Kupiłem. Przyszedłem do domu odpaliłem i zonk... Papieros smakował jakbym pierwszy raz palił... To nie ten sam smak L&M'a jak kiedyś.. Kiedyś jak zapaliłem L&M'a to odrazu lepiej mi było.. No i z tej paczki spaliłem max 5. Oddałem mamie paczkę, wzamian za listek Tabexu :) Teraz od 4 dni palę jednego dziennie, lecz Tabex biorę.. A jak zapalę tego jednego dziennie to czuję się tak zdołowany, taki zeszmacony.. Teraz mi papierosy smakują.. Dlaczego mnie ciągnie do palenia? Bo mama ma tytoń i sobie robi.. Ehh.. Niech jedzie do Holandii do pracy wtedy bede miał spokój.. Ale dziwne jest to, że jak zapale jedną fajkę to nie chce mi się dalej palić, choć smakuje mi ten papieros. W szkolę nie palę, w szkole mnie nie ciągnie wcale.. :) Dlaczego? Bo wszystkim powiedziałem,że rzucam. :) A ich reakcja była taka. Kolega mnie się pyta " Masz szluge Bary?" A ja: "Nie palę już" A on " Ta hehehe" No i koniec. Inni mówili "Ty nie palisz? Niemożliwe" To mnie motywowało, zeby udowodnić tym głąbom , że na prawdę nie palę.. Mam teraz dużo kasy jak czekam na przystanku jak jadę ze skzoły do domu [ mam 26 km] to nawet mnie nie ciągnie żeby kupić jednego na sztukę.. A kiedyś? O 7.00 rano już kradłem rodzicom po złotówce, po dwa złote i przed szkołą na sztuki... Eh.. Jak przyjeżdzam do domu to zaczyna mnie ciągnąć.. Jak jest mama z tatą to tak nie.. Ale jak nie ma nikogo i jest tytoń i wszystko to robie jednego i palę w łazience.. Ehh.. Tak sobie nie raz myślę... " To po co bierzesz Tabex jak palisz?" Tak sobie mówie w myślach :) I nie umiem odpowiedzieć... Eh.. No ale i tak jestem z siebie dumny. Kiedyś bez Tabexu - 20 dziennie, teraz z Tabexem - 1 dziennie. Jest świetnie, choć może być lepiej. Szkoda, że nie mam w nikim oparcia w realu, tylko Wy przez internet mnie podtrzymujecie na duchu :) Dziękuje z całego serca gdy by nie wy To bym uuuu tyle kasy stracił przez ten czas że szok. Jestem jedynakiem, mieszkam koło Piły :) Przemek mam na imię hehe. Dobranoc Ziuta, Manka, A.M i wszyscy!

Lesiu85
Lesiu85 15-04-2010 23:53

Witam ponownie:)

Ostatnio pisalem w lutym ze 1 marca przestaje palic, ale niestety nie mialem do tego warunkow:( w koncu sie zmobilizowalem i dzisiaj tzn 15 kwietnia nie zapalilem ani jednego fajka:)oczywiscie przy pomocy tabexu to jest pierwszy dzien kuracji postanowilem ze odrazu przy pierwszym dniu przestaje palic. jutro wieczorem napisze jak mi idzie. trzymajcie kciuki:) Dzisiaj nie bylo tak zle myslalem ze bedzie gorzej chociaz jestem swiadomy ze najgorsze dopiero przedemna:( Pozdrawiam jest fajNIE:)

Bary17
Bary17 16-04-2010 06:54

Lesiu, trzymam kciuki ! U mnie teraz pachnąco!

manka_23558
manka_23558 16-04-2010 09:25

Witajcie!
Barry17 - fajny z ciebie chlopak, dasz radę:)Rodzice.... nie zawsze przykład z nich brać możemy, jak chcą to pala ale to nie może na nas wpływać, przecież nie chcemy powielać zachowań rodziców - prawda? Prawda, prawda.
Lesiu - no trochę cie nie bylo ale dobrze ze znowu jestes z nami fajNIE:)
Buziolam Was

Świstak
Świstak 16-04-2010 11:55

Ziutka- kochana twój OPR był bardzo potrzebny... Masz rację nie możemy się poddawać, trzeba umieć cieszyć się z wszystkiego - nawet z deszczu , który zresztą przestał padać. Ba nawet dzisiaj świeci słońce:)
Manka wspaniale jest tak móc cieszyć się wszystkim wokół. Mój młodszy syn jest w wieku przedszkolnym, który również zadaje mnóstwo " ciekawych" pytań ... Prawdą jest, że od kiedy nie palę - mam więcej czasu, nie muszę obmyślać planu : jak i gdzie zapalić podczas spaceru, czy będąc z dziećmi na lodach w kafejce dla niepalących. To są te cudowne chwile, których szkoda by zaprzepaścić ... I tu po raz kolejny ukłon w stronę Ziuty, która swoimi OPR-ami wyciąga nas ( w każdym razie mnie) z doła . Dzisiaj myślę BARDZO POZYTYWNIE i życzę wszystkim optymizmu.
Bary, Lesiu - dacie radę!!!
papa

Bary17
Bary17 16-04-2010 14:22

Została... jedna tabletka i koniec :( Jak narazie spaliłem jedną [ jak zawsze od 4 dni] i mnie nie ciagnie :) Wiem,że nie zapale dziś już.

Bary17
Bary17 16-04-2010 16:14

Zero tabexu. Palić się trochę chce - ale nie będę się szmacił. Nie palę.

Bary17
Bary17 16-04-2010 19:29

UWAGA! Mam do zakomunikowania bardzo ważną wiadomość.. Moja mama... Jedzie w Poniedziałek w nocy na 12 tygodni do Holandii... Tata nie pali, rodzeństwa nie mam - więc zachodzi pytanie czy dam rade? Jestem pozytywnie nastawiony bo to będzie dla mnie przeprawa ;) Myślę, że dam radę! Więc trzymajcie kciuki! Teraz już nie będzie żartów!

Lesiu85
Lesiu85 16-04-2010 19:29

Witam!
Manka -> Fakt nie bylo mnie dlugo ale sama powiedz mialem Wam pisac ze nadal pale jak smok? Jeszcze kogos bym sprowadzil na zla droge i po co to komu? Postanowilem ze napisze dopiero wtedy gdy rzuce to swinstwo!

Dzisiaj juz nie jest tak latwo jak wczoraj, a nawet powiedzial bym ze jest bardzo ciezko, ale nie pale chociaz mysli mam czarne i juz nie wspomne o samopoczuciu nie dosc ze chce mi sie strasznie palic to dostalem bardzo wysokiej temperatury byc moze od niedostarczania nikotyny do organizmu Wy tez tak mieliscie? Masakra ale staram sie i nie zapale zobaczymy jak bedzie jutro chociaz wiem ze bedzie gorzej. Pozdrawiam pachnaco:)

iwusiam32
iwusiam32 16-04-2010 19:35

Witajcie
Melduję się w dalszym ciągu pachnąca
To już(DOPIERO) 195 dni .
Bary, moje dziecko (jest w podobnym wieku) przez jakiś okres czasu było podejrzewane przeze mnie, że to on tu pisuje.
I właściwie to dziwiłam się, bo zawsze walczył ze mną i z mym mężem , o śmierdziele.
Dziś jeszcze dolałeś oliwy bo on też jedynak :D ale imię i miejsce zamieszkania rozwiały obawy.
Trzymaj się i rzuć to dziadostwo całkowicie, żaden jeden dziennie Słuchaj się Ziutki ona dobrze prawi, PRZECZYTAJ KSIĄŻKĘ OBOWIĄZKOWO( specjalnie podniosłam głos )
Trzeba rzeczywiście się cieszyć, ze wszystkiego, a najbardziej z tego, że już nie palimy.
Pozdrawiam i całuję pachnąco

manka_23558
manka_23558 16-04-2010 20:43

Lesiu - jak tam twoja gorączka, moze to z czego innego, owszem są przy tabexie skutki uboczne ale chyba nie takie. Lesiu nie pamietam czy ksiazke przeczytales te co polecamy. Jezeli jeszcze nie to ja proponuje kup ksiazke a do tego czasu bierz tabex i popalaj. W trakcie czytania ksiazki (nie spiesz się strasznie z czytaniem, czytaj powoli ze zrozumieniem)jest napisane kiedy jest twoj ostatni papieros i zrob to tak jak pisze, nie bedziesz sie tak meczyl. Przynajmniej na mnie podzialalo, a skutki uboczne w pierwszym okresie to u mnie bezsennosc, koszmary nocne, jakos tak czułam ze tabex to taka trutka dla mnie wiec go szybko odstawilam bo widac byl mi potrzebny tylko na poczatku. Potem ksiązka wystarczyła. Dzis fajNIE 150 dni. Buziolam Was

Lesiu85
Lesiu85 16-04-2010 21:33

Goraczka troche spadla bo wzialem tabletki na jej zbicie i ogolnie jest troche lepiej. Ksiązke mam ale jeszcze jej calej nie przeczytalem poniewaz nie mam az tak duzo czasu na czytanie ksiazek, ale obiecuje ze sie postaram moze bedzie mi latwiej.

Manka do czego Ty mnie namawiasz? Ja juz postanowilem ze ostatniego papierosa wypalilem 14.04.2010r. ok godziny 23:00 i nie mam zamiaru popalac bo ja siebie znam bardzo dobrze i wiem ze teraz jak tylko zapale jednego papierosa to nie przestane palic, a jezeli chodzi o skutki uboczne po tabexie to nie wiem czy u mnie wogole wystepuja bo spie bardzo dobrze(nigdy nie mialem z tym problemow) ale w ciagu dnia za to czuje sie bardzo pobudzony jakbym wypil ze trzy kawy naraz w dodatku duzo szybciej sie poce:( ale to wszystko wieczorem przechodzi(ost tabletke wzialem o 18:00)

Mecze sie i to bardzo ale uwazam ze jak moglem zatruwac siebie i wszystkich dookola przez ponad dziesiec lat to moge zyc w meczarniach 1 miesiac i byc zdrowszym oraz przede wszystkim niepalacym. Zobaczymy po miesiacu ajki bedzie potwor i czy wogole bedzie. Pozdrawiam!

ziuta,
ziuta, 16-04-2010 21:49

Cześć kochani.. wpadam na "chwilkę" bo weekend spędzę prawdopodobnie w pracy od świtu do nocy..
Świstak..
to mi ulżyło że nie masz mi za złe:) niestety zdarza mi się pojechać po bandzie i potem muszę przepraszać. Co do dzieci to one bardzo często pokazują nam jak można cieszyć się z tego co mamy.. zresztą ich obserwacja to już radość sama w sobie:)
Iwusiam.. to piękna 2-setka za pasem! Świetnie!
Bary..
Mam podobne jak Manka wrażenie (może błędne) że troszkę bawisz się tą całą sytuacją.. "raz w tę, raz wewtę".. mam nadzieję, że się mylę. To już chyba około 10 dni trwa taki stan "zawieszenia", bo nie wiem jak to inaczej nazwać:) przez te dni był i tabex i papierosy razem. Przerwij to zdecydowanie.. nie pal już od dziś i w końcu dołącz do nas.
To od ciebie zależy czy zaliczysz ten egzamin dojrzałości.. jak mama wróci po 3 miesiącach będziesz jak nowy!
Na kolegów nie zwracaj uwagi.. to dzieciaki/mięczaki.. ale na samym udowadnianiu kolegom daleko nie zajedziesz.. przemyśl to jeszcze i jeszcze raz, odkryj ważniejsze powody swojej decyzji.. rzucenie palenia to taka praca umysłowa jest:)
Nie czaj się.. i nie bój się, że nie dasz rady, bo siła jest w tobie.. ta jedna tabletka co ja brałeś właśnie temu dowodzi. Obwąchałeś już sprawę to teraz do dzieła.. i raz kozie śmierć! Na początku każdemu z nas troche palić się chciało, ale jak się rozpedzisz będzie coraz lepiej.
PS.. nietrudno było mi się domysleć, że jesteś jedynakiem.. bez urazy ale lubisz dostawać gotowe rozwiązania, łatwe do wzięcia.. takie podane na "tacy".. wykaż więcej chęci i samodzielności.. choćby przy szukaniu książki, robisz to przede wszystkim dla siebie:).. ale tak w ogóle to jesteś miłym i wesołym człowiekiem (żeby nie powiedzieć słodkim dzieciakiem:) Buziak!

Lesiu witaj..
długo, oj długo myślałeś i dlatego pewnie teraz tak się boisz.. może i ta temperatura to i ze strachu taka obrona organizmu:)
Nie nastawiaj się od razu na najgorsze.. bo tak zapewne wtedy będzie.
Czy masz już jakieś złe doświadczenia w tej materii?
Nie wiem czy to dobrze, że nie palisz od pierwszego dnia Tabexu jeśli mówisz że jest Ci bardzo ciężko. Chyba znasz zasadę działania tabexu:).. ale podziwiam determinację.. tylko nie przekombinuj!
Bardzo ważne jest, jeśli nie najważniejsze, pozytywne myslenie.. powiedz sobie cokolwiek się nie stanie to dasz radę i że wszystko co złe przejdzie wcześniej czy później.
W sumie uzależnienie fizyczne jak mówią znawcy tematu nie jest tak silne.. to strach ma wielkie oczy i siedzi w głowie podpowiadając czarne scenariusze.
Nie daj się na to nabrać.. i choćby na siłę śmiej się z tego lęku. O wiele łatwiej zaczęło mi się żyć, kiedy zastosowałam tę zasadę na sobie.
Jeżeli bywałeś tu już to wiesz że duże znaczenie ma w pierwszym okresie szukanie zajęcia dla rąk i ciała.. wysiłek fizyczny (endorfinki) wpływa dobroczynnie na organizm.. zapomina się o lękach i papierosie.
PS.. widzę, że i Manka Ci pisała o Tabexie ale nie będę już zmieniać wpisu.. sam wiesz co dla ciebie najlepsze:)

Manka.. powiem krótko.. ładna ta liczba! Ciągle nie mogę się nadziwić jak szybko te pachnące dni lecą!

Bary17
Bary17 17-04-2010 06:45

Ojj.. Nie ładnie tak myśleć, że się tym bawię ;) Po to biorę żeby rzucić, a że jest ciężko, nie mam wsparcia, mam dużo fajek koło siebie to nie raz pękam. Ale wiem, że nie będę miał papierosów koło siebie przez 12 tygodni. Cieszy mnie to. Np rok temu mama też jechała.. Wiecie jak to przeżywałem ? " Skąd tu brać kasę... " Ale jakoś się paliło z kolegami czy coś... Teraz chce rzucić. Forum się obudziło i dobrze. Tego potrzebuje ;)

ziuta,
ziuta, 17-04-2010 08:09

Bary.. ale z ciebie ranny ptaszek!
Nie traktuj tego "bawię" tak dosłownie, mówiłam że to tak wygląda tylko.. bo też jak sam pisałeś najpierw 5 dni nie paliłeś i miało tak zostać.. a później znowu zacząłeś po jednym aż do teraz rozumiem. Po prostu mnie to zaniepokoiło:) tym bardziej że nie mówisz nic kiedy miałbyś przestać palic zupełnie.. tabexu chyba już nie masz.. więc co dalej? chyba pora przestać jarać, bo takie przeciąganie nie wróży dobrze. Ale to tylko moje gadanie a jak wolisz to zamknę dziób:DDD.. i nie będę się już ciebie czepiać:) Buziak!

Najbliższe dni będą dla mnie b. ciężkie.. trzymajcie kciuki bo nie wiem jak to przeżyję:(((
Pozdrawiam słonecznie (przez chmurę:)

Bary17
Bary17 17-04-2010 10:09

Teraz staram się nie palić... Nawet mi się nie chce. Ale naprawdę to od wtorku.. Jak mamy nie bedzie do końca maja:) Ziuta, a czemu trudne dni przed Tobą?

ziuta,
ziuta, 17-04-2010 17:18

bo od wczoraj mam akcję "chmura".. i pracuje non-stop! Cholera, jak nie s..aczka to przemarsz wojsk!
Bary, wyprowadź mnie z błędu.. nie będziesz palić od wtorku do końca maja?

Bary17
Bary17 17-04-2010 17:54

Nie ;) Od wtorku do końca już :) Bo Wy mówicie, że na początku jest trudno, później już łatwiej idzie, tak? To myślę, że dam radę :) Pozdrawiam :) Jestem padnięty, od 12.00 do 17.00 Byłem w pracy :D U sąsiada ;] Mam 30 zł i kolega też, nie wydałem tego na fajki i kumpel też nie, też chyba rzuca :)

ziuta,
ziuta, 17-04-2010 20:30

i ja jestem padnięta więc mało kojarzę dzisiaj, ale teraz rozumiem.. mama wylatuje we wtorek i nie będziesz miał w domu dymka:)
..jeśli wyleci..

Odpowiedz w wątku