Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Zina
Zina 11-04-2010 12:34

Bary skoro mama wraca popros mame by Ci zalatwila recepte,pomagala Ci popalac wiec napewno pomoze ci zucac,a moze i sama sprobuje :)Wierz mi zadna matka nie chce by jej dziecko palilo..
Tak sobie mysle,jedna sekunda i zycie mija,pryska jak banka mydlana..cierpimy ,placzemy,odczuwamy niewyobrazalna pustke..A wszyscy z nas,na wlasne zyczenie sami skracalismy sobie zycie papierosem.Wiec ludziska,nie odbierajcie sobie zycia na wlasne zyczenie..Bary..po co ci te papierosy,badz madry,nie truj sie.Smierc znajdzie nas predzej czy puzniej,ale isc przez zycie z papuierosem to jak wystawiac sie na cel.
Ech,moze od zeczy gadam,w takich chwilach trudno wymyslic cos madrego..

Bary17
Bary17 11-04-2010 13:49

Ehh;/ moja mama mi nie kupi.. bo już przedtem mówiła " zaczełeś palić to zacznij rzucić" i ona mi nie kupi na 100 % ale ja znam swoje możliwości.. i wiem, że rzuce jak chcem. Jedyna rzecz która mnie martwi to to, że nie mam w nikim wsparcia w realu.. nie mam rodzeństwa.. znajomi się wyśmiewają jak mówie, że rzucam palenie.. musze sobie sam z tym radzić.. Eh... Ale dam radę! Ja to wiem!

papi1020
papi1020 11-04-2010 18:19

BARY masz nas !!!! klikaj kiedy tylko poczujesz się źle i będziesz potrzebował z kimś pogadać ja klikalam do znudzenia ale zawsze ktoś mi odklikał i było dobrze .Jestem w głębokim żalu z powodu katastrofy szok NAUCZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI TAK SZYBKO ODCHODZĄ!!!! te słowa będą aktualne chyba do końca świata i jeszcze dzień dłużej........

Bary17
Bary17 11-04-2010 18:37

No tak. Ale tu rzadko ludzie odpisują.. kilka odpowiedzi na dzień.. Mam z 15 fajek od 10 wcale mnie nie ciągnie... Oddam je mamie wzamian za listek TABEX :)

ziuta,
ziuta, 11-04-2010 20:51

Bary.. znam ten ból.. ze znajomymi tak już jest.. już kiedyś mówiłam, że moja koleżanka na wieść o rzuceniu palenia stwierdziła: co ty! pogięło cię?.. tak naprawdę nikt od początku mnie specjalnie nie chwalił i specjalnie nie zauważał moich zmagań.. moooże trochę mąż:)
Pewnie dlatego tak dużo czasu wtedy przebywałam na tym forum, czytałam wypowiedzi ludzi. Pisałam no i starałam się pomagać innym a okazało się, że najbardziej pomogłam sobie. Tobie też bym to radziła:)
Ale fakt.. czasami nie za duża tu "frekwencja":) i przydałby Ci się jakiś kompan do towarzystwa.. zawsze to raźniej i lepiej jak jeden drugiego ciągnie.. najlepiej też rozumie.

Kenai.. a co Ty na to??? Co u ciebie?.. wpadłeś w stagnację? Może takich dwóch jak Wy?..

Bary, oddawaj mamie czym prędzej te papierosy bo niedługo wszystkie spalisz! Szkoda, że już nie mam Tabexu.. podesłałabym je tobie:( A tak w ogóle nie możesz sam spróbować u lekarza poprosić o niego.. lekarz też człowiek chyba jest i zrozumie twój problem:)

Bary17
Bary17 12-04-2010 08:15

:) Dam radę Ziuta wczoraj oddałem wszystkie papierosy mamie i koniec. Palić mi się nie chce :) Bez Tabexu dam radę :) Wkońcu mogę brać pieniądze do szkoły :) Bo zawsze na fajki wydawałem ;/

ziuta,
ziuta, 12-04-2010 08:37

Cześć Bary:)
czyli silny z ciebie facet!.. tylko już nie bierz do ręki fajki!
I nie oglądaj się na kolegów, nie wdawaj się z nimi w dyskusję nad wyższością nie palenia nad paleniem.. palacza który nie chce rozstać się z nałogiem nie przegadasz i on Cię nigdy nie zrozumie.. a wręcz przeciwnie będzie starał Cię sprowadzić za wszelką cenę do własnego poziomu myślenia.. dla niego wolność to właśnie palenie śmierdziela, cel sam w sobie i basta! Skup się po prostu na sobie i swoich emocjach, to co najważniejsze dzieje się w tobie:)
Musisz pamiętać dlaczego to wszystko robisz, że to co Ci się teraz może wydawać nieprzyjemne, minie wcześniej czy później.. jak ospa:)

aha.. pieniądze najlepiej odkładaj do skarbonki:) zobaczysz ile tego się zbierze.. ja przez ponad rok (ha!) zaoszczędziłam prawie 4 tysiaki!

Bary17
Bary17 12-04-2010 09:58

Uuu :) No dobry pomysł z tą skarbonką :) Ale mam taki problem koleżanko. Oddałem mamie śmierdziele, wzamian wziełem listek TABEX bez jednej tabletki. Więc jest 19 tabl. I teraz tak... Jak je brać? Co ile? Ile dziennie? Proszę o napisanie mi dawkowania hehe :))) Do szkoły mam na 11.30 w domu będę o 17.15 więc napiszę co u mnie :)

Bary17
Bary17 12-04-2010 10:17

Tyle kasy na razie zaoszczędziłem od soboty

http://i42.tinypic.com/21owpjm.jpg

http://i43.tinypic.com/2w2kdms.jpg

A to ja :

http://i43.tinypic.com/zumdqr.jpg

Hehe tylko się nie śmiać! :)

cassia
cassia 12-04-2010 14:27

Witam wszystkich :) dziś jest mój pierwszy dzień z tabexami... nie wiem czy dam rade ale jak czytam co tutaj piszecie to wierzę ze tak!

ziuta,
ziuta, 12-04-2010 15:26

super!.. no to jesteś kawaler z widokami na przyszłość ha, ha! kasa jeszcze nie za duża ale wszystko przed tobą!
Bary trudno coś radzić w dawkowaniu z taką ilością tabletek.. chyba tylko na wyczucie.. wg ulotki nie da rady, więc jak pisałam już wczesniej wydłużaj maksymalnie odstępy pomiędzy tabletkami.. tak aby Ci starczyło na dłużej. Zalezy też kiedy najbardziej Cię ciągnie do palenia.. bardziej z rana czy po południu.. musisz sam na sobie wypróbować kiedy najbardziej potrzebujesz tabletki.
Jak masz jeden listek to cudów nie wymyśle z dawkowaniem i cała nadzieja w tym że masz zaparcie.. a podobno masz:DDD

sorry.. dzisiaj mam sądny dzień, więc chaotycznie myślę i piszę:)

Cassia.. witaj z nami!.. wiara to podstawa.. trzymamy kciuki:)

Bary17
Bary17 12-04-2010 17:56

Ziuta no :D Powiedz co ile brać :d Ty jesteś "stara" wyjadaczka w tych sprawach ;) Więc czekam na dawkowanie :P

cassia - Witaj. Dasz radę. Jak chcesz rzucić i masz TABEX to efekt gwarantowany. Słuchaj, jak ja rzuciłem... i to z 20 tabletkami tylko to Ty na pewno dasz rade :) Pozdrawiam i życzę sukcesów. Ziuta czekam :P:P:P

ziuta,
ziuta, 12-04-2010 20:10

Bary kurcze!.. a Ty swoje:) czy tak naprawdę potrzebujesz jeszcze Tabexu? mówisz, że rzuciłeś! Może wystarczy już Ci tylko wola niepalenia?
Podawanie jakiegoś schematu dawkowania miałoby sens gdybyś miał pełny wagon tabletek.. a tak to i Salomon z pustego nie naleje.. nie ma za bardzo czym dzielić..
można brać jakkolwiek np. 4 razy dziennie przez 2 dni, potem 2-3 razy dziennie prze kolejne dni.
Albo tylko wtedy jak poczujesz chęć na zapalenie fajki. Albo w ogóle nie brać.. To przede wszystkim zależy od ciebie.
Sama też nie wzięłam całej zalecanej kuracji zgodnie z ulotką. Brałam przez kilka dni, własnie chyba nie więcej niż 3 do 4 tabl. na dzień.. przez 4-5 dni.. w zależności od samopoczucia i na swoją odpowiedzialność:) I te dni wystarczyły.. bo reszta to praca "umysłowa".
Każdy kto rzuca palenie musi przejść przez ten etap. Jeżeli nie przepracujesz tematu sam ze sobą, to będziesz cały czas walczył o każdy dzien bez fajki.
A to się mija z celem, bo ile czasu można walczyć.. prowadzi to w konsekwencji wcześniej czy później do powrotu do nałogu. Sam tabex i dawkowanie to pikuś.. bierz według potrzeby ale sedno tkwi w głowie.. i sam tabex tego nie załatwi.. Tabex to uzaleznienie fizyczne ale ono jest małe i głód trwa krótko.. męczyć mogą przyzwyczajenia w związku z paleniem. A to można pokonać za pomocą pracy z książką A. Carra - Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie.
Byli tu ludzie którzy rzucili faje bez Tabexu z samą książką (gdzieś tu na dużo starszych stronach podawany był link do niej albo znajdź przez google) i dali radę. Wiele zależy od motywacji.
Więc nie wykręcaj się chłopie od czytania.. to procentuje:)

PS.. a skąd wiesz, że jestem stara wyjadaczka (nie jestem pewna gdzie postawić cudzysłów.. ha, ha!!! przy stara czy wyjadaczka hłe, hłe!!) czytałeś może forum trochę?..


Ludzie czy tu jakiś pomór.. gdzie się podzialiście:(:(:(:(

HELP!

Bary17
Bary17 12-04-2010 21:24

Dobra Ziuta dziewczyno nie dobra :) Jutro w szkolę zrobie sobie rozpiske kiedy i ile brać :) A co do tej książki... Hmm... może jutro przeczytam :) Ziuta hłe hłe hłe ;) Ile dni już nie palisz? :]

ziuta,
ziuta, 13-04-2010 07:46

No!.. i porządek ma być Bary:) jeśli wszedłeś między wrony.. to książka jest niezbędna:)
będziesz wiedział o czym tu mówimy..

chociaż jak na razie to tylko ja tu nawijam:((( przypadek nieuleczalny! o zgrozo*_*..
Obliczyłam dni i wychodzi, że 415 dni fajNIE!..
i bosko mi z tą wolnośćią.. hłe, hłe!!!

Świstak
Świstak 13-04-2010 08:23

Ziutka bidulko, widzę, że Barry zadręcza cię, a ty sama, samiuteńka - walczysz :)
Barry cieszę się z twojego entuzjazmu i samozaparcia, ale proszę nie męcz już tak , bo "ciężki" jakiś jesteś... Nikt z nas nie jest lekarzem i sam próbuje na własnym organiźmie, a Ty od początku miałeś MAŁO tabexu, więc żadne " instrukcje obsługi" załączone do tabletek tutaj nie pomogą. Ziuta wyraźnie napisała, że musisz SAM ustalic jakie ilości w jakim czasie zażywac.
Jeśli cię uraziłam swoją wypowiedzią - wielkie PRZEPRASZAM, ale tutaj każdy mówi co mu na sercu leży - czasem dajemy sobie "Klapsy"
Witam cię Cassia i życzę powodzenia
U mnie 36 pachnących dni

ziuta,
ziuta, 13-04-2010 09:17

Ooo! Świstak.. jak dobrze że jesteś!.. czułam się już jak rozbitek na bezludnej wyspie:)))
Brawo za 36 dni.. i chyba już z górki:)

Świstak
Świstak 13-04-2010 09:55

Muszę przyznac, że nie zawsze jest łatwo. Miewam czasem "tęsknoty" za paleniem, ale jak tylko pomyślę z obrzydzeniem o śmierdzielu - szybko mi przechodzi. No i niestety ciuszki jakby trochę się skurczyły, na wadze takiej różnicy nie widzę, ale chyba jednak trochę mnie przybyło... A tu jeszcze pogoda nie dopisuje żeby na rowerku pojeździc ...
Ale nie narzekam zaoszczędziłam jakieś 240 zł, więc można sobie pozwolic na zakup czegoś nowego ;)

Bary17
Bary17 13-04-2010 21:54

Rano mi strona nie chodziła... :) Już się bałem, że usuneli tą stronę.. No ale działa.. :) Dziś na Polskim w szkolę rozpisałem sobie dawkowanie.. ;) Bo Ziuta się obraziła hehe :) Ehh mam mało tabletek i więcej silnej woli potrzebuje ;) Wsparcia ludzie, wsparcia :) Sami wiecie , że to bardzo ważne. A w realu nikt mnie nie popiera :( No ale sam wiem co dobre ;) Świstak, nie obraziłeś mnie :) Mam teraz sporo kasy zaoszczędzonej :) Jak fajnie :)

ziuta,
ziuta, 14-04-2010 08:13

No nareszcie stronka działa!

Świstak..
no to podobnie jak u mnie w tym samym okresie:)
tęsknoty mogą być jeszcze, z wagą też normalne, czyli typowa reakcja organizmu na odstawienie trutki.. zresztą co Ci będę gadać, sama widzisz co tu wypisywałyśmy o dietach.
Mogę tylko powiedzieć, że prędzej uporałam się z fajką niż z wagą.. teraz strzelam, ale chyba po około pól roku powolutku zaczęło coś się dziać. Teraz nabrało to takiego tempa, że zmieniam ciuchy na coraz mniejsze a te moje ukochane już dużo za duże muszę jakoś zwęzić bo szkoda mi ich:) więc uważaj troszkę z tym kupowaniem.
Mówiąc krótko na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości.. będzie dobrze Świstak:DDD

Bary..
Przecież nic się nie stało.. a i ja do obrażalskich nie należę.. jedynie co.. to może radziłabym Ci uważniej czytać nasze wypowiedzi..
i akuku! zmyłka.. Świstak to dziewczyna:)))

nieustająco pozdrawiam i ściskam wszystkich pachnących:)
i tych jeszcze myślących..

Emiiiiiii!.. gdzie jesteś?

Odpowiedz w wątku