Mam wynik

Dostałem dzisiaj wyniki jestem + :(

tak mi przykro.... a tez musze zrobic test i boje sie , boje sie o tym rozmawiac z moim partnerem, i boje i sie zrobic test....... tez nie mam objawow, ale nigdy nie wiadomo... czy wiesz gdzie mozna zrobic darmowy test? a jak nie darmowy to gdzie moge to zrobic? nawet nie wiem tego... prosze pomoz.. dzieki , i przykro mi:((((

Cześc. Mam dla ciebie tylko taka rade zadzwoń pod ten nr 0226928226 tam sie dowiesz gdzie mozesz zrobic test w twoim miescie. Najlepiej anonimowo i tam gdzie przed badaniem porozmawiasz z lekarzem specjalista.

A co do rozmowy o tym z partnerem to tez pod tym nr dowiesz sie w jaki sposób to zrobic najlepiej zapytaj o to zanim zrobisz test. Powodzenia i mam nadzieje ze bedzie dobrze.

hej,ja dziś robiłam test na HIV bardzo się boję bo jest bardzo prawdopodobne ze moge być nosicielką!
JEZU ja mam dopiero 24 lata mam mała córkę wiem ze byłam głupia ze wczesniej nie myslałam o konsekwencjach sexu bez zabezpieczenia ale chyba nie jeden z nas o tym nie myśli.Mam objawy które mogą byc tymi.tzn.kaszel i chrypkę od 7 mies.,bóle miesni,narzadów płciowych,stany ciągłego zmeczenia!
BOJĘ SIE prosze napiszcie cos.
CO DALEJ JAK WYJDZIE ZE MAM???Co wtedy???ZAŁAMIĘ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A ja użalałem się nad sobą że sam nie wiem czego chcę bo z jednej strony jestem imprezowicz i żadnej bym nie przepuścił ale z drugiej strony to że hiv gdzieś tam czycha sprawiała że wolałem nie mieć przypadkowych kontaktów z dziewczynami. Dziś trafiłem na to forum i chyba wolę nie mieć takich przypadkowych kontaktów seksualnych niż umrzeć niedługo. Tak teraz stwierdzam że to moje denerwowanie się na siebie że taki zapobiegliwy jestem chhyba wcale nie było takie złe. Bardzo lubięseks ale mimo mojego pociągu będę uważał. Trzymajcie się. Ps: takmyślęże nie ważne w jakiej chorobie - jak się żyje dalej to organizm jest silniejszy a kto wie - może zniszczy wirusa więc nie poddawajcie się. Samosugestia myslę że może działać cuda.

Mój facet zdradził mnie w listopadzie. W miniony poniedziałek odebrał wynik - jest +. Czekał ponad 2 tygodnie - przeczuwal wynik, ja wierzyłem do końca. Niestety. Dał sie skusić rzeczywiście ładnemu ciachu. I co z tego? Spieprzył sobie zycie.
Kocham go i nie zostawię. Ale musze sam teraz uważać, badałem się w trakcie jak on czekał - ja jestem czysty. Juz wiem że musze powtórzyć test. Teraz wynik trafia do lekarza prowadzącego, a ten musi zgłosić dane zakażonego do wojewódzkiej stacji SANEPID. Wszystko to jest ciężkie do przejścia. Modlę się żeby to nie był groźny mutant. Mówię mojemu partnerowi żeby powoli akceptował siebie, żeby nie bał się. Ale i ja mam problemy. On to czuje. Ciężko mi i boję się zarażenia w inny sposób. Nie bylismy abstynentami w sexie nigdy. Trudno teraz nawet o tym temacie myśleć. Jutro jedziemy do Szpitala Zakaźnego ustalić mu badania i leki i co tam trzeba jeszcze. Zapytamy jak z tym żyć. On wie że to kara za jego życie, podejście do wielu spraw i kara za jego "łatwy" charakter. Postanowiliśmy tez nie mówić o tym nikomu, a już na pewno nie rodzicom. Mamy siebie i starczy. Życzę ludziom z "+" wytrwałości! Ja własnie sam ciężko to przeżywam i chcę być wsparciem dla Niego. Nie wiem czego jeszcze można zyczyć - wynalezienia leku zabijającego w 100% HIV!

Ja jestem nosicielem HIV od prawie 3 lat.
Zycie z HIV jest calkiem identyczne jak i bez, oczywiscie leki antyretrowirusowe maja swoje skutki uboczne.

Nie znajda zadnego leku ktory calkowicie wyleczy albo zablokuje CD4 przed atakiem i namnarzaniem sie HIV, bo firmy farmaceutyczne by kompletnie zbankrutowaly.

Niestety trzeba sie z tym calkowicie pogodzic, wirus HIV nie istnieje od 85roku czy 83roku, ale istnial juz w czasach starozytnosci.

Jest wiele FAKTOW i MITOW na temat powstania HIV i na prosta logike czlowieka, mozna sie samemu domyslec ze to jest tzw. manipulacja ludzkoscia nad badaniami.