Szukaj

Ile z nas umrze? A ile wyjdzie z tego?!

Komentarze do: Anoreksja i bulimia
Odpowiedz w wątku
OLCIA22
~OLCIA22 07-04-2007 13:31

Piszcie prosze co robicie zeby z tego wyjsc nie wazne czy jest to A czy B.Ok rozumiem kazda chce sie wyzalic,ale tak naprawde tylko pozornie.Wszystkie napewno macie sile w sobie bo tak naprawde chcemy zyc,a nie umierac.Sam fakt ze wchodzicie na ta strone to wolanie o zycie i o pomoc.Musimy sie nawzajem wspierac chociaz na forum,MUSIMY!!!!!!!!!!

lena
~lena 08-04-2007 17:53

Olciu damy rade!ja wciąż nie nazywam tego co się ze mną dzieje po imieniu. mysle ze trwa to na tyle krótko..ze troche silnej woli i dam rade...chociaz jest bardzo cieżko...szczegolnie ostatnio od jakiegoś miesiaca jestem totalnie rozchwiana emocjonalnie, agresywna,nienawidzaca swiata i siebie, wroga, zrozpaczona, czasem mega optymistyczna. Odczuwają to wszyscy dookoła...ale najbardziej bnoje się ze wyniszczam fizycznie organizm w tak młodym wieku z pełną tego świadomością...ach nie bede tu marudzic..poprostu muszę sie zabrać za siebie, troche sportu...czestsze przebywanie miedzy ludzmi(to mnie troche ogranicza przed obrzerstwem i wymiotami) Nie bój się... śmierć zadarza się naprawdę rzadko..masz racje wazne ze buszujemy po stronach w internecie, jestesmy swiadome zagrozeń i mozemy znależć wsparcie..anonimowe i szczere. Powodzenia

Kostucha
~Kostucha 12-04-2007 22:42

ech... porady? próbuje je znaleźć od jakichś 5 lat... i nic... wciąż to samo... na początku była ana, teraz pani B. , wiesz niedawno udało mi się nie wymiotować przez miesiąc, ale jak stanęłam na wage... znowu się zaczęło... ostatnio siostra weszła do łazienki gdy wywalałam z siebie cało zło świata, nie zrobiła nic... rodzice też wiedza... i nic... potrzebuje pomocy - wiem o tym ale nie potrafie o nią prosić. Czy oni nie mogą czegoś zrobić pierwsi... pieprzona rodzinka!! Mam po dziurki tego świata i samej siebie... jestem egoistką przepełnioną nienawiścią i wrogością...

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Anoreksja i bulimia"