Nie wiem czy to bulimia

Od maja 2007 do sierpnia 2007 schudlam 23kg. Ja poprostu sie głodzilam, jadlam tylko sniadanie. Czulam jak z dnia na dzien opadam z sil, ale nadal nie jadlam i na dodatek robilam wszystko np cwiczylam i nie tylko zeby jeszcze spalic kalorie by moc wczesniej schudnac do wyznaczonej wagi. Kłocilam sie z rodzicami i tak ich omotalam , ze mi ulegli, ale potem po wakacjach mama ostro sie za mnie wzięła i jadlam przynajmniej 2 syte posilki dziennie.Przestalam miesiączkować na 3 mies, potem wszystko bylo z tym ok. Panicznie balam sie przytyc, ale czasem mialam takie napady, ze jak juz zaczelam cos jesc to musialam tak sie najesc az mi "podchodzilo po gardlo", bo nie moglam sie opanowac, a jak tylko przytylam jakies 2,3 kg to sie glodzilam potajemnie. I tak sie to ciągnęlo do czerwca 2008, chcialam znowu troche schudnąć, mama mi zabraniala, więc ja sie denerwowalam, a co za tym szlo- objadalam czym popadnie i probowalam wymiotowac. Na początku mi to nie wychodzilo, ale z czasem "szlo" mi coraz lepiej. Trwa to do dzis i czuje , ze z dnia na dzien to sie nasila, bo teraz wymiotuje min 2 razy dziennie...Mam 15 lat, strasznie sie boje, ze to rzeczywiscie bulimia, a ja juz naprawde nad tym nie panuje;( nie wiem co sie ze mna dzieje...Czy ktos moglby mi cos doradzic?

Dziewczyno to napewno bulimia ja od stycznia 2008 roku schudłam 28 kg i od lutego 2008 zaczęłam wymiotować nie chciałam jeść a potem tylko czekałam aż zwymiotuję... teraz mam tzw ataki i wiem, że to groźne... ale boję się, że będę gruba mam 165cm wzrostu i 55 kg wagi... wiem, ze musze jeszcze coś zrzucić, a przynajmniej utrzymać wagę

To jest wlasnie niestety BULIMIA. Ja tez to mam od 3 lat... Nikomu nie powiedzialam o tym co mi dolega ale chwilami mam taki wstręt do samej siebie ze chcialabym zeby ktos sie wreszcie dowiedzial i mi pomógł. Porozmawiaj z kims o tym chociaz ty jedna bądź mądra!!! Ta choroba wypacza spojrzenie na świat.