Szukaj

Bulimia stała się popularna!

Odpowiedz w wątku
kropeczka135
kropeczka135 04-01-2008 22:46

Młode dziewczyny często chcą zachorować na bulimię czy też anoreksję. Rozmawiając z pewnymi rówieśniczkami dowiadywałam się szkoujących informacji. "Bulimia jest popularna" - mówiły. Coraz więcej dziewczyn chce zwróćić na siebie uwagę wałśnie w ten sposób. Może mają jakieś problemy w domu ? Zawsze byałam ciekawa co bulimiczka czy też anorektyczka myśli. Wiadomo, że nie może siebie zaakceptować. Ale czy to jest tylko jej wina ? Może właśnie dziejsi młodzi ludzie wpływają na jej psychikę, że tak bardzo chce się do dostosować do otoczenia ? W mojej szkole ( i pewnie też w wielu innych ) panuje problem "grubasków" .. Nie potrafią się przez innych zaklimatyzować w kalsach, szkole.. Czują się żle .. Czują na sobie zwrok i słyszą szeptanie ludzi jak mówią, że idzie "gruba beka" . Czasami podobnie się czuje jak założe jakąś bluzkę, która nie pasuje mi do torby czy butów. Z bulimią i anoreksią może właśnie tez jest tak podobnie ? Dziewczyny chcą byc piękne jak te modeli z kolorowych pismek. Ale czy nie wiedzą, że komputer i podrtuszowanie daje im tą pięknąść ?

KOMA
KOMA 22-02-2008 21:52

Witaj. Jesteœ ciekawa, co czuje anorektyczka czy bulimiczka? Ciœnienie. Przy anoreksji masz ciœnienie na: liczenie kalorii, planowanie najbliższych możliwych do zjedzenia opcji / kombinacji pokarmowych przy danych założeniach godzinowych i ich zwišzku z pójœciem do toalety (problem zaparć, xenna i herbatka figura zajmujš koronne miejsce w szafce kuchennej). Fascynacja produktami bez tłuszczu i cukru, i ich sekgregacja pod kštem kalorycznoœci. Precyzyjna waga kuchenna. Precyzja daje poczucie pewnego spokoju. Przy nieprogramowej nadwyżce kalorycznej - zwłaszcza w okresach dochodzenia do granicy "bezpiecznej" zamierzonej wagi - zdarzajš się napady wœciekłoœci, złoœci, histerii. Aby jš rozładować i jednoczeœnie spalić co nieco nadmiaru idzie się na megadługi spacer z MP3 na uszach. Podobne akcje mam teraz, gdy doszły mi do tego akcje zwrotowe. Tylko że do tu człowiek jest o tyle spokojniejszy, że ma na anulowanie "błędu" żywieniowego dużo szybszy sposób. Pod warunkiem możliwoœci dyskretnego skorzystania z toalety. Po pewnym czasie czynnoœć ta wchodzi tak w nawyk, że nie trwa dłużej niż oddawanie moczu. Ot, 10 minut. Jest to oczywiœcie stres. Tak, oczywiœcie czuje się mega presję. Œcisk w gardle - już z automatu. Jest się nerwowym. Ale jest się chudym. Jeœli kiedyœ miało się problem ze schudnięciem, i jedynym marzeniem przez długi szereg lat było ważyć co najmniej 15 kg mniej, i olbrzymim, nadludzkim wysiłkiem udało się to marzenie osišgnšć, przypłšcajšc nie tylko A&B, ale również licznymi rozstępami skórnymi, które uwidaczniajš się boleœnie przy każdym kilogramie więcej, to utrzymanie się w danej wadze siłš rzeczy staje się priorytetem. Tak, to rzšdzi życiem. Zaprzšta myœli. Dominuje i kieruje. Ale na szczęœcie sš chwile, w których się o tym nie myœli - przy dużej iloœci ruchu i wysiłku fizycznym. Czuję, że jeœli na dłuższš metę pracowałabym ostro fizycznie, mogłabym się wyleczyć. Niestety, jeœli pracuje się za biurkiem, A&B może się tylko pogłębić. Siedzenie tylko nasila ciœnienie wiadomych myœli. I kółko się zamyka. A same ćwiczenia już nic mi nie dajš, tak mam zaburzonš przemianę materii. Tyję od razu. Poza tym kwestia nawyku. Poczucia chorej przyjemnoœci z faktu zwrotu. Dzikiej satysfakcji. W sumie choroba psychiczna. U mnie to już 10 lat... Wszystkie terapie tylko pogarszały mój stan, próbowałam tak wiele razy... Miłoœć też mi nie pomogła. Walczyłam bardzo długo, męczyłam się strasznie, cierpiałam koszmarnie, i co? I znów tryumfalne 49 kilo przy 171 wzrostu. A 3 miechy temu było 58. Megabolesne, znienawidzone 58. Znienawidzone otłuszczenie baleronów udowych. Boczki wylewajšce się ze spodni. Przy stałej bulimii, żeby nie było niedomówień. I tak to trwa. I naprawdę nie wiem, co będzie dalej. NAPRAWDĘ nie wiem. Bo pomóc mogę sobie tylko sama, to już sprawdziłam. A jednak się nie udaje...

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Bulimia psychiczna - psychospołeczne funkcjonowanie dziewcząt"