Szukaj

Krok ... (ale czy na pewno do przodu?)

Odpowiedz w wątku
Paweł
Paweł (Przyjaciel forum) 12-02-2007 18:29

Miesiąc kampani ogólno polskiej kosztuje około 1 mln zł.

Przygotowanie całego zestawu ciągle stosowanych materiałóow na pewno więcej, kto za to zapłaci? No my.

Chciał bym aby pieniądze nas wszystki zwłaszcza jeśli mają być wydany na taki właśnie cel, aby były wydane w sposób który zaprocentuje.

Nasze ministerstwo edukacji już od lat zastanawia sie co tutaj zmienić.
No skutki tych zmian można różnie oceniać, wzaależnie od punktu patrzenia.

Z mojego punktu to wydawanie ponad milona zł na coś co jest nie obowiązkowe, w śród młodych osób budzi śmiech a w śród dorosłych (strach, bąć oburzenie), jest stratą pienięedzy. Nie przełozy sie to na realny zysk w postaci edykacji.

Rzetelne informacje w przystępnej formie, bardzo mądrze, szkoda tylko że jak narazie to mało osób chce czegoś takiego.
Wystarrczy pzerjść sie do której kolwiek szkoły czy to gimnazjum czy też ponad gimnazjalnej i dowiedzieć sie o żtetelnej liczbiie osób uczęstrzających na zajęcia "przygotowanie do życia w rodzinie" - tak obecnie nazywa sie przedmiot który ma właśnie wyjaśniać kwestie seksualności człowieka.
Na zajęcia nad obowiązkowe, po lekcjach.
Z mojej wiedzy to naa tkaie zajęcia wita średnio 3 do 10 osób na cały rocznik danej szkoły.

Jeśli ktoś nie dowierza iż potrzeba edukacji seksualnej nie jest już fanaberią lecz pilną potrzebą niech obserwuje przez tydzień dział na naszym forum "objawy ciąży", dziennie odwiedza nas około 7 tysiecy osób, prosze dziennie notować ile jest nowych postów których treść merytoryczna brzmi "czy jestem w ciąży?".(Jeśli ktoś ma słabe nerwy niech zrobi to tylko dla 3 dni, bo widząc swoje notatkiz ttygodnia mógł by nabawić sie palpitacji serca).

Podobnosz na wojnie nie jest ważne wyposarzenie, ilośc ludzi, czy też sojusze, najważniejsze jest rozpoznanie.
hmmm
możę tak jak już wysyłamy żołnierzy do Iraku i Awganistanu to pary by wpadło do ministerstwa Edukacji. Przydało by im sie dobre rozpoznanie.
Nie straszenie ankietami o ciężarnych nastolatkach nie odznaczanie nauczycieli opozycji w latach komunistycznych ani też nie wydawanie sprzecznych z konstytucją rozporządzeń, lecz zoriiętowanie sie rzetelne w sytuacji która panuje obecnie.
A potem próbubować na nie odpowaidać odpowiednimi reakcjami.
Które być może przyniosą społeczne popracie (które jest efektem ubocznym dobrych działań, a nie celem nadrzędnym podczas wydawania rozporządzeń ministerialnych).

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Kiedy dzieci mają dzieci..."