RZS a ciąża

[RZS]

Witajcie!
Od 8 lat choruje na Reumatoidalne Zapalenie Stawów+Luszczyca. Nadszedl czas kiedy zaczęlam myslec o dziecku. Oczywiscie jestem pod stala kontrolą lekarza ale chcialabym porozmawiac z osobami ktore chorując na RZS zedecydowaly sie na ciążę. Chcialabym sie jak najwięcej o tym dowiedziec.
Piszcie prosze
Wszystkich serdecznie pozdrawiam

[RZS]

[drapaka]

Niestety, najwyraźniej do tej pory nikt to czyta posty nie miał takiego problemu jak Ty.
Ale napewno jak ktos taki sie trafi to Ci odpisze:)
Głowa do góry:)

[RZS]

na to wygląda
ale ja tu sobie cierpliwie poczekam - moze ktos sie odezwie:)

[gosia_szyman]

cześć. a co Cię konkretnie interesuje

[ania-30]

witam ja też choruję na RZS i mam łuszczycę.Mam córkę ma 7lat i jestem w 5tym m-cu ciąży.Narazie jest ok.Nie przejmuj się.

[Marghot]

Mnie też interesuje ten temat.
Mam 33 lata, rzs od 8 lat. Chcemy zdecydować się z mężem na dziecko, ale potrzebne są mi także info od chorych (nie tylko od lekarzy), jak to jest z przebiegiem ciązy, ew. nasileniem chorby po porodzie, obciążeniu dla dziecka itp itd.
Pozdrawiam

[momka]

Choruję na RZS od 8 lat. Teraz mam 27 i "przygotowuję" się do dzidziusia...dziwnie brzmi, ale ci co chorują wiedzą, że niestety o żadnej wpadce nie może być mowy przy naszych lekach:( Mój reumatolog dość optymistycznie do tego podchodzi. Powoli odstawiam leki. Od 3 miesięcy nie biorę już Sandimmun Neoral, i powoli zmniejszam dawkę metypredu. Lekarz uważa, że jak zejdę już do 2 mg ( obecnie biorę 8mg) to przejdę na encorton. Niestety w moim przypadku raczej nie będę mogła całkowicie odstawić leku. Lekarz powiedział, że 2mg encortonu będę musiała raczej brać przez całą ciążę, chociaż cudownie byłoby(a przede wszystkim BEZPIECZNIEJ dla maleństwa) odstawić wszystko na pół roku przed zajściem w ciążę. Tak to wygląda u mnie...Jestem pełna wiary, że mi się uda, ale i pełna obaw..bo nie wiem czy dam radę zajść w ciążę ze świadomością, że łykam ten encorton. Na razie dłuuuuuga droga przede mną. Obecnie czekam też w kolejce na opreacje kolan ( synowektomie) w Instytucie reumatologii w Warszawie. Ma być później podobne lepiej!!Acha i jeszcze jedno. Lekarz uspokaja mnie bo w 70% przypadków po porodzie jest lepiej tzn. zmniejsza się stan zapalny w stawach. Pozdrawiam

[Gość]

Momko, a mi lekarze (dwie osoby niezaleznie od siebie), mówili, że w 50% przypadków występuje jednak nasilenie choroby w okresie mniej więcej pół roku po porodzie...
czytałam też, że badania w USA wykazały nasilenie choroby w 60-70% przypadków kobiet rodzących - już sama nie wiem

[kaska28]

Mam 28 lat i choruję od prawie 4 na RZS. Moja choroba ujawniła sie po urodzeniu syna. Moja pani doktor twierdzi, a nawet namawia do powtornego zajscia w ciaze, bo moze to wplynac na poprawe mojego stanu zdrowia (podczas ciazy bole ponoc w ogole ustepuja), tzn po urodzeniu dziecka mam miec swiadomosc, ze moze byc 180 stopni lepiej, ale niestety moze byc (moze w moim indywidualnym przypadku?) gorzej. Bardzo z mezem pragniemy drugiego dziecka, ale boje sie zarowno o zdrowie malenstwa jak i swoje przyszle, dlatego raczej nie zaryzykuje. Oczywiscie twoja sytuacja jest inna, zycze ci powodzenia i wszystkiego dobrego!