czy mam paranoję i jak sie jej pozbyć?

[nowa127]

Witam,

juz pisałam na tym forum kilka razy. To mój najnowszy wpis. Szukam osób, które mogłby mi pomóc - najlepiej on-line. Najlepiej psychiatrów chyba.

5 lat temu przeżyłam silny stres. Uważam, że w wyniku tego stresu nabawiłam się zespołu stresu pourazowego. To po pierwsze. Po drugie stres ten nie ustępował gdyż stale znajdowałam się pod wpływem czynnika stresogennego z powodu osób trzecich.

Całość sytuacji miała miejsce w pracy. 5 lat później uważam, że jestem paranoiczką - choć być może moje obiekcje są uzasadnione. Po prostu boję się wszystkiego - boję się podjąć jakiś trud ze strachu , że zostanę zniszczona. Nie wiem ile w tym jest paranoi mojej z powodu całości wydarzeń , w których wzięłam udział, a ile jest to prawda. Ale skąd mam to wiedzieć? jak? Moi oprawcy nie zostali ukarani. Ja zostałam podwójnie, potrójnie i poczwórnie ukarana za to co sie stało z mojej lub nie z mojej winy. Jak mam teraz żyć z takim poczuciem krzywdy, niespraweidliwości i kłamstwa.

Jakie mam schorzenie psychicznie teraz? Jestem chora na depresje przy okazji/mogę być?

nowa127

[Gosia85]

nowa127
jeśli chodzi Ci o terapię on- line to myślę, że możesz o niej zapomnieć. takie coś nie istnieje. żaden szanujący się psycholog/ psychiatra nie podejmie się leczenia człowieka za pośrednictwem klawiatury i monitora. to jest po prostu nierealne.
można natomiast uzyskać pomoc- w sensie porady lub otrzymania namiarów na REALNĄ pomoc - prowadzone są różnego rodzaju strony/ fora internetowe gdzie bywają psycholodzy/ psychiatrzy i którzy mogą takową pomoc Ci uzyskać.
z tego co się orientuję już kiedyś podawałam Ci w PW namiary na takie strony.

co się tyczy zaś całej sytuacji - moim zdaniem jest to lęk - nie wiem na ile jest nasilony ale paranoja to coś znacznie "głębszego" , odbierającego całkowicie jasny pogląd na swoją sytuację.
osoba w paranoi nie zdaje sobie sprawy, że na nią cierpi. uważa że wszyscy są przeciwko niej i jej zagrażają.

pomóc może Ci realna terapia. możesz też zwrócić się o pomoc do psychiatry- jeśli zdiagnozuje depresję/ depresję lękową/ nerwicę/ nerwicę lękową lub cokolwiek innego będzie mógł wdrożyć leczenie- w tym także farmakoterapię. ale to wszystko zależy od lekarza.

[nowa127]

[Gosia85]

nowa127
ale czemu być chciała?
nie jest Ci już wystarczająco ciężko jeśli chodzi o Twoje obecne problemy?
naprawdę ciężko ocenić laikowi, i to przez monitor, co Ci może dolegać.
aby się tego dowiedzieć doradzam wizytę u specjalisty bądź lekarza pierwszego kontaktu na początek.

[nowa127]

[Gosia85]

[nowa127]

[Gosia85]

nowa127
szczerze- to teraz nie wiem o co Ci chodzi.
uważasz że TY masz paranoję? czy TWOJA MAMA ma paranoję?
piszesz strasznie chaotycznie i co chwila piszesz coś innego. ciężko mi się w tym zorientować.
ps. nienawidzę stwierdzenia WARIAT. choroba psychiczna jest chorobą taką jak każda inna . nikt nie ma prawa etykietowania chorego.

[nowa127]

Witaj,

wiesz co - nie wiem już kto ma tę paranoję. Ja mam silną nerwicę bo mi jest ciągle niedobrze i ciągle boli mnie głowa. Może do psychologa? Albo do psychiatry - najlepiej online do psychiatry bo jak?
Ja właśnie potrzebuje chyba nie wiem - psychologa czy psychiatry. Ja wiem tylko, że ja tu nie mogę być gdzie jestem - w tym miejscu. Bo ja OSZALEJĘ i tyle Nie wiem czemu. Raz - znosi mnie tu w pewną szkołę , której nie znoszę. W dwie nawet. No 3 no ale 2 to już strasznie. A po wtóre - urodziłam się w szpitalu psychiatrycznym. I mnie się wydaje , że to też jest źle bo tu niedaleko jest ten szpital i na mnie oddziaływuje negatywnie, a ja tam jeszcze na dodatek pracowałam i czasem np. słyszę śmiech niektórych pacjentów tego szpitala psychiatrycznego. Taki szaleńczy śmiech w swojej wyobraźni oczywiście ... ?

[AsiaF]

nowa127 !!!
Przeczytałam kilka Twoich postów i według mnie powinnaś koniecznie udać się do lekarza psychiatry !!!! Zapomnij o leczeniu przez neta, pomóc Ci może jedynie lekarz z krwi i kości !!!!! Sama leczę się u psychiatry już ponad 2 lata i dzięki mojej lekarce uniknęłam wizyty w szpitalu i przez ten czas zrobiłam całą masę "małych kroczków" dzięki którym nadaj jestem wśród Was. Sądzę, że w takiej sytuacji jak Twoja nie pomoże Ci psycholog a jedynie psychiatra. Wiele razy jest tak, że to co się dzieje wokół nas wcale tym nie jest, gdyż wiele spraw sami sobie wymyślamy lub dopowiadamy. Na początku mojej terapii też mówiłam tak chaotycznie jak Ty teraz i gdyby nie fakt, że wreszcie zrozumiałam, ze potrzebuję fachowej pomocy byłoby ze mną o wiele gorzej.
Tak czy inaczej nie czekaj aż ktoś da Ci tutaj odpowiedź, co Ci jest tylko biegnij do psychiatry !!!