Złe ustanie - spuchnięta kostka, ból przy uginaniu

[Cypus]

Witam.

Wczoraj zdarzyło mi się fatalnie ustać na nodze, stopa niemal się całkiem przechyliła ale jakoś udało mi się szybko wyprostować do normalnej pozycji. Ogólnie trochę zabolało i chwilę bolało.
Następnie ból w sumie ustał. Jedynie przy chodzeniu tak jakby trochę kuleję ale specjalnie noga/stopa przy chodzeniu nie boli. Ból jest jedynie odczuwalny jak trochę wygnę sobie stopę w okolicy kostki.
Jednak dziś kostka dosyć mocno spuchła i nie wiem czy to normalne czy może to coś poważniejszego?
Ogólnie dziś cały dzień chodziłem, bo miałem sporo spraw do załatwienia i lekko kulejąc noga nie bolała jakoś specjalnie. Taki odczuwalny lekki dyskomfort. Gorzej właśnie jak gdzieś naprężę czy wygnę stopę wtedy ból odczuwalny.

Poniżej zdjęcia kostki:
[linki nieaktualne - usuwam]

Obecnie teraz nasmarowałem kostkę i okolice żelem Fastum, mam jeszcze Altacet więc spróbuję i tym.
Najgorsze, że jutro muszę iść do pracy i nie mogę iść do lekarza i na zwolnienie chorobowe.
Jak Państwo myślą, jest to zwykłe stłuczenie czy może to być coś bardziej poważniejszego?

Pozdrawiam

[Macalsca]

W większości przypadków to normalne, że kostka puchnie. Zrób sobie porządny okład dla stopy, ewentualnie wcześniej wyparz sobie nogę w misce gorącej wody z balsamami, ogólnie też staraj się nie nadwyrężać nogi i nie przemęczać za bardzo, po takiej kąpieli nogi w gorącej wody, nasmaruj jakąś maścią na opuchnięcia, możesz popytać w aptece coś takiego, potem noga niech odpoczywa, dopiero jutro systematycznie ją rozruszaj by znowu za dużo się nie zastała, jak opuchlizna nie zniknię za kilka dni, wtedy radzę udać Ci sie do lekarza:) Pozdrawiam

[Cypus]

Dziękuję za odpowiedź.
Ogólnie wczoraj z rana kostka była trochę mniej spuchnięta, jednak po całym dniu w pracy wieczorem znów spuchła. Bólu przy chodzeniu jako takiego nie ma, jednak trochę kuleję na tą nogę i mały dyskomfort też jest.
Dziś kostka jeszcze trochę spuchnięta ale już wydaje się mniej. U lekarza jeszcze nie byłem, dziś nie dam rady bo idę do pracy na 10 godzin (niestety w pracy cały czas na nogach) ale zastanawiam się czy nie iść jutro. Boję się, żeby coś tam się nie zrobiło z tą kostką, no ale z drugiej strony boję się, że lekarz rodzinny każde iść do specjalisty i tam założą mi gips czy co innego i będę musiał iść na zwolnienie lekarskie, co akurat pójście na nie w mojej firmie może się źle skończyć...

Ogólnie tak teraz wygląda kostka:

[linki nieaktualne - usuwam]

Dla porównania jeszcze zdjęcia zdrowej kostki.

[linki nieaktualne - usuwam]

[Pasta]

Hmm, także skoro po drugim dniu spuchnięcie wydawało się mniejsze, nie powinno być problemu - oszczędzaj ją tylko, tak jak PrettyWoman mówiła Nie z wszystkim leci się od razu do lekarza.

Szkoda tylko, że w pracy musisz stać tyle godzin - mogłeś spróbować jakieś zwolnienie sobie załatwić, przeciążać nogi też nie możesz:)

Ale i tak wszystko idzie w dobrym kierunku!