FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PavelP-sky
Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 12:05 am Temat postu: Zawroty głowy, potrójne widzenie, utrata równowagi, paraliż |
|
|
Witam.
Piszę, ponieważ mamy w domu wielki problem. Mój tato zachorował na dziwną chorobę. Nie wiemy co mu jest. Wymiotuje żółcią, traci kompletnie równowagę (przewraca się), potrójnie widzi a do tego towarzyszy mu ból w częściach potylicznych głowy. W listopadzie 2007 roku tatę sparaliżowało. Chwyciło mu całą lewą stronę, wykrzywiło buzią a w rękach i nogach nie miał "czucia". Zabrano go do szpitala. Tam zrobiono mu tomograf głowy, który nie wykazał absolutnie żadnych zmian w głowie. Zrobiono mu badania krwi i moczu - wszystko OK poza wysokim cholesterolem (ponad 300 jednostek). Tata poleżał w szpitalu około 12 dni i wypuszczono go do domu. Lekarz powiedział, że wszystko będzie ok, jeżeli do czterech miesięcy tata nie wyląduje z powrotem w szpitalu. Niestety tata w szpitalu wylądował po 2.5 miesiąca. W poniedziałek 14/01/2008 tatę zabrało pogotowie. Ponownie zaczął wymiotować, pojawiły się zawroty głowy, potrójne widzenie, utrata równowagi - wszystko prócz paraliżu, który niestety wystąpił dzisiaj w nocy. Tacie ponownie chwyciło lewą stronę ... Dziwnym był fakt, że po tym, jak łza, która wypłynęła z jego oka - tacie przywróciło się czucie. Dzisiaj byłem u niego w szpitalu. Lekarze nie wiedzą co mu jest. We wtorek będzie przewieziony do szpitala w Bielsku na rezonans magnetyczny głowy. W obecnym czasie wszystkie wyniki ma w normie ... CO MU JEST ? CZY KTOŚ ZNA PODOBNY PRZYPADEK ???
Bardzo proszę o odpowiedź ...
PS. Chciałem dodać, że w tamtym roku 86 letni dziadek (ojciec taty) wylądował dwa razy w szpitalu z takimi samymi objawami - nie stwierdzono u niego żadnych schorzeń ... W tamtym roku również ja miałem taki atak. Mam 24 lata. Mnie sparaliżowało lewą stronę od pasa w górę. Wykrzywiło mi twarzą i chwyciło lewą rękę ... DZIWNE PRAWDA ? Wszyscy w linii z naszej rodziny przeszli w tamtym roku tą samą "chorobę". W tym roku spotkało to narazie tylko (i aż) tatę ...
Jeżeli ktoś może mi pomóc ... byłbym bardzo wdzięczny ...
Pozdrawiam serdecznie
----edited by emilka----
zmienilam tytuł na bardziej sugerujący treść wiadomości |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zibi Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1380
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 12:39 am Temat postu: |
|
|
Zapewne zaburzenia związane z pracą mózgu bo nic innego mi nie przychodzi do głowy... Ucisk na jakiś nerw? Wymioty tutaj nie pasują do tego tomografia która nic nie wykazała...
Wątpię że ktoś udzieli Tobie tutaj fachowej pomocy. Musisz liczyć na lekarzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|