Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Stany lekowe - co to?

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 6:55 pm    Temat postu: Stany lekowe - co to? Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kilka lat temu przeżyłam silny stres w pracy. Bardzo silny. Nie poszłam wtedy do psychiatry bo WYDAWAŁO MI SIĘ, a była to jednorazowa sytuacja, że wszystko się unormuje. Dalej na mocy tego wydarzenia, które nie unormowało się do dziś zostałam z pracy zwolniona dyscyplinarnie. Miałam w sumie 2 rozprawy sądowe. W międzyczasie kontynuowałam pracę w swoim zawodzie Z POWODU PRACODAWCY.
(Ja chciałam odejść niebawem po wyjaśnieniu sprawy sądowej z powodu wypalenia zawodowego i właśnie stresów). Pracodawca jednakże postanowił (???) inaczej (niby jak i dlaczego) i z tego powodu nie wiem czy dziś mam nerwicę czy depresję. W każdym razie spać śpię, ale rano CODZIENNIE budzę się z bólem głowy, bólem żołądka, który mnie po prostu szarpie w środku, chce mi się nadal spać. Jestem agresywna, wszystko widzę w czarnych barwach. Niby więc nie mam bezsenności, ale budzić to bym już się wolała nie obudzić - dosłownie. Poza tym mam poczucie swojej nicości wobec wydarzeń, których chciałam uniknąć (wycofanie się z zawodu), a do których dalszego ciągu zachęcili(???) mnie - rodzina, ich znajomi. Jednakże nie miało to sensu gdyż zespół stresu pourazowego z każdym rokiem daje znać o sobie silniej. Niby jeden dzień, jedna sytuacja, a jednak kilka lat i jest ze mną coraz gorzej.

Czy to depresja czy nerwica czy ten zespół stresu pourazowego mi wychodzi.

Jak uważacie?

Dodano po 58 minutach:

Chciałam jeszcze dodać, że mam silne poczucie lęku bez uzasadnienia. Np. siedzę przed ekranem komputera teraz i czuję strach. Nie wiem czego się boję i skąd ten strach. Po prostu czuję i WIEM, że się boję. Czy to nerwica czy dperesja paranoidalna - jej początek ?Sad

----
edit by helloween nadawaj prosze tytuly tematom bardziej sugerujace problem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 8:56 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nowa127
ciężko określić co tak naprawdę Ci dolega.
z tego co piszesz wynika mi, że masz jednocześnie i objawy PTSD, i depresji lękowej i nerwicy.
czasem nawet psychiatra czy psycholog ma problemy z rozróżnieniem i postawieniem diagnozy.
jednak cokolwiek by to nie było to można to leczyć. a nawet trzeba- bo jak sama wspominasz z roku na rok objawy się nasilają utrudniając życie.
radzę udać się do psychiatry i/ lub psychologa.
moim zdaniem to jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji.
bo skoro do tej pory Ci się nie poprawiło to mało prawdopodobne byś bez jakiejkolwiek fachowej pomocy z tego wyszła sama.
oczywiście decyzja należy do Ciebie Smile

PS. co do postępowania pracodawcy nie wiem co nim kierowało.
wydaje mi się jednak, że on nie może Ci rozkazywać w charakterze kogo masz /musisz pracować. ciężko to rozstrzygnąć z tych kilku zdań które napisałaś.

gdybyś potrzebowała pomocy - pisz.
postaram się pomóc Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 10:11 pm    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo się cieszę, że ktoś napisał w tym wątku. Myślę, że mam silną nerwicę z powodu zbytniego obciązenia psychicznego stresami, jestem w stresie cały czas. Brak mi zupełnie poczucia bezpieczeństwa w życiu. Nie wiem - dziś tu, jutro tam, czuję się jak jakaś łajza bez początku i końca. Uważam, że moja rodzina jest chora umysłowo, ja przez nich się uwsteczniłam. W zeszłym roku pracowałam z osobami z problemami psychicznymi - myślę, że to wszystko zostaje w człowieku. Ludzie mnie stresują bo mnie poniżają. Nie umiem się przed tym bronić bo się tego nie spodziewałam. No właśnie spodziewałam się czegoś innego bo ja się tak nie zachowuję, a tu taki minus ogólnie. Na przykład sytuacja jest taka, że ktoś się poparzył żelazkiem - woła "wody! wody!" i ktoś mu przynosi jakiś pojemnik z cieczą, ale ...tam jest na przykład trucizna chemiczna... no taka historia. Nie dość, że mi nie pomogli usunąć żelazko to jeszcze mam następne poparzenie. A wszystko zaczęło się, że se wbiłam w rękę gwódź powiedzmy wcześniej i dlatego tak mnie oparzyło dwukrotnie to żelazko , a na to wszystko jeszcze jakaś toksyna chemiczna... no nie... taka prośba. A zna ktoś może on-line jakiegoś psychologa? Najlepiej bezpłatnie bo coś czuję, że to mi już nie wystarczy
Sad

Może ktoś też tak miał. I mam w głowie tylko ten dzień gdy sie na mnie drą i każą się wynosić po podpisaniu ton papierów, wyzwiska od zer... jakaś nienormalna się przez to zrobiłam - sama to zauważam.

PS. Miałam 2 PROCESY sądowe chciałam napisać - nie rozprawy. Rozpraw to w sumie chyba 20 było. I nic z tego. Sad Jak wyjść z takiej sytuacji, żeby o tym zapomnieć. W końcu poszłam przez to do sądu, a oni to olali. Winna sytuacji jest osoba , która była wtedy chora psychicznie. Poszła się leczyć troszeczkę później. Mam bardzo rozwinięte poczucie sprawiedliwości. Cały czas widzę CZUJĘ W GŁOWIE swoją krzywdę. Nie nienawidzę tych osób , ale to jest jak magnes - tamten dzień, tamtą godzinę. Czy mam sobie uciąć głowę? Taka krzywda... Sad

nowa127
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
zagubiona_ona



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 127

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach


PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 10:14 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

eh mojej mamie się też tak zaczynało... skończyło się na schizofrenii paranodialnej Sad
jak możesz idź najszybciej do specjalisty.. tak jak pisała Gosia albo psycholog albo psychiatra.
oni nie gryząSmile
sama chodzę do psychologa Wink
zainwestuj w siebie.
a pracodawca postąpił nie fair wobec Ciebie...
miałam tak jak Ty... że spałam..ale jak się budziłam to miałam same czarne myśli. ale i bywało tak, że spałam za dużo, albo cierpiałam na bezsenność - natłok myśli, lęki... wszystko się nasilało aż wybuchło. dlatego idź do specjalisty. nie czekaj na ostatnią chwilę! naprawdę nie warto.
jak coś napisz skąd jesteś ale na priv. bo może w tej miejscowości mam znajomych którzy znają dobrego specjalistę.
pozdrawiam i nie poddawaj się
_________________
We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain

Riverside - Schizophrenic Prayer
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Wrz 02, 2009 10:28 pm    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzięki za dobre słowa. Postaram się do was napisać choć naprawdę wolałabym jakąś fachową pomoc. Ogólnie jesem wesołą osobę i po prostu kilka lat temu przesadziłam trochę ze śmiechem. To wszystko. Ale naprawdę już miałam 2 procesy i jestem ciągle szpiegowana, PRZEŚLADOWANA przez pracowdawcę, który za plecami zmówił się na mnie na drugi proces. No ciężko to wszystko zniosłam bo chciałam sama sobie iść do studni i rękę zimną wodą polać, a tu jakieś żrące chemikalia
Sad

No to jednak znowu zwraca uwagę moją na ten STRES nr 1 od którego wszystko się zaczęło, a który wszyscy olali. No takie chamstwo. Ja przesadzałam kilka miesięcy, ale pracodawca latami - przecież wygrał i dalej słuchajcie. Lecz kto to zaczął? Pracodawca - po co mi dał tak GŁUPIĄ i BEZSENSOWNĄ dla mnie umowę. Ja w nim nie wzbudzałam zaufania, on we mnie też, ale to ja mam kilkuletnie kłopoty przez jego głupią umowę wiecie - z sądami włącznie - on nie.

A teraz wiecie... teraz...

Dzięki za wasze listy. Schizofrenia paranoidalna? Całkiem możliwe Sad

Dodano po 5 minutach:

Wiecie i to wszystko jest przez pracę. Budzę sie i normalnie czuję w swojej głowie WIELKIE OCZY. Jakby ktoś mnie obserwował. Może - tak teraz myślę - źle zrobiłam, że dopuściłam do sytuacji jaką miałam w zeszłym roku, że bazyliszek, którego opuściłam Z WIELKIM TRUDEM sobie mną manipulował. Ale co - gdzie się wynieść? Jak zmienić prędko adres? I teraz ze mnie wychodzi ten STRACH, że nie wolno dopuścić do takiej sytuacji, ale rozumiecie... to wiaderko... myślałam, że mi podali wodę, a oni mi podali żrące chemikalia. Sad No to jest po prostu kwestia myślenia człowieka. Czy mam być pesymistką więc? To mnie całkiem dołuje!!! Nie umiem. No a tak chyba trzeba... MYŚLĘ jeszcze tak - zmiana środowiska na jakiś czas a jeśli nie to lekarz specjalista. No żałuję, że śmiałam. Każdemu to już mówiłam. Miałam się bać. Teraz się boję.
Jakiś mam spóźniony zapłon. W zeszłym roku też się bałam, ale nie miałam na to CZASU ani MOŻLIWOŚCI. To wszystko wychodzi dopiero jak usiądziesz po takim stresie sama w pokoju ze swoimi myślami i masz w głowie te wielkie oczy... Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pią Wrz 04, 2009 11:41 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nowa127 Shocked
tak szczerze - to nadal mało rozumiem z tego co piszesz.
czytam i czytam i nie umiem poskładać tego w jedną całość.

z tego co zrozumiałam - poparzyłaś rękę żelazkiem a ktoś zamiast Ci podać wodę polał Ci rękę chemikaliami??
co to było?
przecież taki czyn jest karalny ... narażenie zdrowia lub życia...

i o co chodzi z tą umową? bo tego też nie kapuje.

co do psychologa/ psychiatry.
nowa127 napisał:
A zna ktoś może on-line jakiegoś psychologa?

chodzi Ci o psychologa przez internet? czy w realu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 12:16 am    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam tu ponownie...

bardzo sie cieszę, że ktoś zauażył tu , że jest to czyn karalny jak poparzonemu żelazkiem poda się wiaderko ze żrącym chemikaliem. I PRZERAŻA MNIE to dziś, że tak sie stało. Sad

Problem w tym, że już wcześniej 2 razy byłam w sądzie i co teraz? I znowu by trzeba było iść do sadu i za mobbing chciec dalej odszkodowanie. Jak dla mnie Sad

Nie ma zmiłuj siedla kanalii ludzkich bo na drugi raz nie tylko Ci każą rękę umoczyć w chemikaliach, ale cię całego wrzucą.

PRAWOPODOBNIE śmiali się, że do sądu poszłam i zostałam tu zmanipulowana na drugi proces jak prawda jest taka - co ja robiłam w pracy xyz po I procesie. Nad tym nie zastanowił się już nikt. Po procesie o mobbing. Ja oczywiście pełnia naiwności, że moje na wierzchu - jak zwykle - ostatnia naiwniara. Sad

No cóz... lepiej tego nie komentować. Obecnie mam takie shcorzenia psychiczne MOIM ZDANIEM:

1. nerwica depresyjna (całość mojej sytuacji)
2. zespół stresu pourazowego
3. zaburzenia osobowości
4. zespół wypalenia zawodowego
5. halucynacje wzrokowe (przedmioty o ostrych krawędziach mają je fałdowane i jakby fala szła przez przedmioty - ale to muszę do okulisty iść).

Sad

nowa127

Dodano po 3 minutach:

Czy są może jakieś strony z poradami psychoterapeutycznymi on-line - jakieś stowarzyszenia, gdzie możnaby opisać swój życiowy dramat? Sad

Mam trochę daleko wszędzie bo mieszkam na wsi. Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Nie Wrz 06, 2009 1:13 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nowa127 napisał:
Czy są może jakieś strony z poradami psychoterapeutycznymi on-line - jakieś stowarzyszenia, gdzie możnaby opisać swój życiowy dramat?

są. w sumie jest to nowość. strona powstała całkiem niedawno.
na gg i na czacie w konkretne dni i konkretne godziny dyżuruje psycholog (ale nie wiem czy jeden czy kilku).
można też przez cały czas pisać maile do psychologa- odpowiada.
podobno. nie wiem czy na pewno bo jeszcze tej strony "nie przetestowałam"
jeśli chcesz mogę Ci na pw podać linka do strony.

jednak jeśli o mnie chodzi myślę, że najlepsza by była pomoc w realu. osobisty kontakt.
jeśli naprawdę cierpisz na te dolegliwości to sądzę, że bez terapii w realu i leczenia się nie obejdzie.
może psycholog z tej stronki pomoże znaleźć Ci kogoś w realu.

ściskam mocno :*
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Wrz 07, 2009 9:47 am    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam,

no nie wiem czy pomoże mi coś psycholog on-line/off-line. Może mi przejdzie samo. W każdym razie od pewnego czasu budzę się z uporczywym bólem głowy. Rodzaj porannej migreny? I ostatnio może mniej mnie boli głowa, ale czuję się bardzo zmęczona jak się budzę i UWAGA!!! wszystko mi faluje - jakby zaburzenia równowagi. Myślę, że te halucynacje są ze zmęczenia/z tego bólu głowy/ z niewyspania w sumie.
Ale jeśli mi nie miną to będę musiała coś z tym zrobić Sad

W każdym razie dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam i miłego dnia,
nowa127
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pon Wrz 07, 2009 1:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nowa127
teraz to już kompletnie nie rozumiem.
to chcesz pomocy czy nie ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group