Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta199127
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: racibórz
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 5:36 pm Temat postu: Schizofrenia... |
|
|
Witam mam na imię Marta mam 18 lat, mam matkę chorą na schizofrenię, i chciałam sie dowiedzieć czy moim dzieciom to grozi? ja jestem w pełni zdrowa, jeśli ktoś stąd sie na tym zna to proszę o odpowiedź. dziękuję, pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 6:06 pm Temat postu: |
|
|
z tego co wiem to na powstanie schizofrenii nakłada się bardzo dużo czynników.
są to czynniki genetyczne, społeczne, rodzinne.
wrażliwość i odporność na stres.
warunki życia.
to tak jak z każdą chorobą- w pewnym stopniu jest dziedziczona ale to nie znaczy, że na pewno wystąpi. na to musi się nałożyć wiele czynników.
ważne by być tego świadomym i wcześnie rozpoznawać objawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ludvika
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Maj 29, 2009 1:40 am Temat postu: |
|
|
Współczuję Ci Marto199127, bo wiem co to znaczy i w jaki sposób zachowuje się chora osoba. Bądź czujna, ciesz się życiem i żyj tak, aby się za dużo nie zamartwiać, nie stresować, a przede wszystkim, żeby nie być osamotnioną. To że mama jest chora, nie oznacza, że Ty też musi to mieć, ale lepiej dmuchać na zimne. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ewelina15253
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 206
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Polska/ z nad morza
|
Wysłany: Pią Maj 29, 2009 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Jezeli Ty nie jestes chora, to chyba raczej Twoim dzieciom to nie grozi. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zagubiona_ona
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 127
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
|
Wysłany: Sob Sie 08, 2009 5:48 pm Temat postu: |
|
|
Marta ja również mam matkę schizofreniczkę.
wiem co to znaczy. może ona agresywna nie jest(nie była). ale jest martwa emocjonalnie.
u mnie też schizofrenie podejrzewali. eh ale jak to mój psycholog powiedział. przebywanie z osobą chorą w tak młodym wieku jak ja powoduje, że coś się hm kopiuje (zachowania).
wystarczyło się wyprowadzić wszystkie objawy znikneły.
a jak to jest z dziedziczeniem. wiem, że jakoś jest dziedziczna schizofrenia. niestety nie pamiętam jak to mniej więcej się dziedziczy. obserwuj dzieci. ale nei panikuj. jakby coś się działo bądź przy nich.
ale powinno być ok
kwestia zachorowania też zalezy od tego, jak w domu jest. u mojej may nieciekawie było. u mnie też nie. i stało co się stało.
poczytaj pare książek na ten temat. _________________ We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain
Riverside - Schizophrenic Prayer |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Viola10
Dołączył: 21 Lut 2010 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 4:52 pm Temat postu: |
|
|
ludvika napisał: | Współczuję Ci Marto199127, bo wiem co to znaczy i w jaki sposób zachowuje się chora osoba. Bądź czujna, ciesz się życiem i żyj tak, aby się za dużo nie zamartwiać, nie stresować, a przede wszystkim, żeby nie być osamotnioną. To że mama jest chora, nie oznacza, że Ty też musi to mieć, ale lepiej dmuchać na zimne. |
Witaj. Dziedziczy sie sklonnosc do schizofrenii ale nie sama schizofrenie, czyli podatnosc, przy czym musza zaistniec inne czynniki ryzyka wsrod ktorych najwazniejsza role zdaje sie odgrywac stres i zaistniala jakas sytuacja kryzysowa czyli praktycznie stres=reakcja na ta sytuacje. Osoby nadwrazliwe sa w takiej grupie.Bac sie na zapas nie ma sensu. Jednak mozna sie liczyc z takim ryzykiem. Decyzja nalezy do ciebie. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dorota1984
Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Świebodzin/lubuskie
|
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 2:04 pm Temat postu: |
|
|
Witam ja mam schizofrenie chociaż w mojej rodzinie nikt na nią nie chorował. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|