Różnca między antykoncepcją a tabletkami wczesnoporonnymi

[Majka]

Czy pigułki hormonalne oprócz działania antykoncepcyjnego mają również wczesnoporonne? Chodzi mi nie tylko o pigułkę "po".

--- edit by Jakub

[root]

Z mojej wiedzy wynika, że tak. Polecam artykuł o srodkach hormonalnych na biomedicalu. Jest tam na ten temat: Pigułki hormonalne hamują jajeczkowanie, czyli wydalanie dojrzałej komórki jajowej z jajnika, zagęszczają śluz, utrudniając wędrówkę plemników do jamy macicy oraz powodują zmiany w błonie śluzowej macicy, uniemożliwiając zagnieżdżenie poczętego dziecka. W tym ostatnim przypadku mamy do czynienia z działaniem wczesnoporonnym. Główne działanie pigułki hormonalnej jednoskładnikowej (mini pill) polega na utrudnianiu w zagnieżdżeniu się w macicy zapłodnionej komórki jajowej.
Czyli komórka jajowa jest zapłodniona i nie może się zagnieździć. Jest to działanie nie antykoncepcyjne ale poronne.

[zofia]

Panicz pisze bzdury- pigułki antykoncepcyjne hamują owulację więc jak może wogóle dojść do zapłodnienia? Pigułki powodują, że organizm zachowuje się jakby był w ciąży- czyli zahamowana owulacja, małe ukrwienie ścian pochwy i jej grubości.

[root]

Są jednoskładnikowe i dwuskładnikowe pigułki. Pierwsze działaja przede wszystkim wczesnoporonnie - utrudniaja zagnieżdżenie. Drugie przede wszystkim antykoncepcyjnie. Jednak czasem mechanizm działania antykoncepcyjnego może zawieść i dochodzi do zapłodnienia - wówczas zachodzi mechanizm wczesnoporonny. Takie przypadki zachodzą poza świadomością kobiety. Nie ma praktycznie mozliwości rozpoznania czy u kobiety stosującej pigułki o braku ciązy rostrzygnął mechanizm antykoncepcyjny czy wczesnoporonny. Zawsze należy się liczyc z mniejszą lub większą możliwością wystąpienia działania wczesnoporonnego. Pomyśl trochę nad tym i nie zarzucaj mi pochopnie, że piszę bzdury. nie mam w tym interresu, żeby zniechęcac kogoś do antykoncepcji. Natomiast firmy farmaceutyczne mają swoje interesy i nigdy do końca prawdy nie mówią. Trzeba o tym zawsze pamiętac i byc czujnym. Żadna metoda antykoncepcyjna nie jest 100%. Zachodzi mozliwość zapłodnienia - i to jest juz zdroworozsądkowy dowód na to, że homowanie owulacji nie zawsze działa i mechanizm wczesnoporonny jest mozliwy.
Pozdrawiam

[Gość]

panicz z tego co mi wiadomo pigułki (np. pigułka po) nie pozwalają jedynie zagnieździć się zapłodnionej komórce jajowej a nie poronic, o poronieniu może być mowa tylko w wypadku gdy komórka jajowa zagnieździ się w ściance macicy (w tedy dopiero rozpoczyna się ciąża), a pigułki nie są w stanie usunąć ciąży więc pleciesz bzdury paniczu :p

[root]

A jak nazwać takie pigułki "po" czy tzw "antykoncepcje awaryjną"? Według mnie nie powinno nazywac się tych specyfików antykoncepcją. Antykoncepcja z definicji ma zapobiegać poczęciu sie dziecka. Jeżeli niszczy poczęte juz zycie działa wczesnoporonnie. Według tego co napisałaś to pierwsze dni rozwoju zarodka to nie ciąża. Moim skromnym zdaniem to Ty pleciesz bzdury.