[Pytanie do Pań] nagość w domu...............

[Powerade]

dziś znów powiedziała że widać sutki tylko jak staną a przy braciach jej nie stają........ tak jak by to zależało od tego......... hmm nie chce znowu jej wygarniać i zmuszać do opamiętania. Jak będzie lato i ciepło to jej delikatnie o tym przypomne i czy pamięta że mi to obiecała i że było by mi przykro gdyby to jednak zrobiła wbrew obietnicy bo jak by nie patrzeć mnie kosztuje dużo wysiłku wywiązywanie sie z moich obietnic

na ten przykład, dziś w sklepie zobaczyła kolege z zajęć dodatkowych i od razu uśmiech od ucha do ucha do niego, powiedziałem jej otym to sie wyparła że wcale sie nie uśmiechnęła, powiedziałem że widziałem wyraźnie to powiedziała że pomyślała o nas.... nie chciałem już rozwijać tego bo ona i tak by sie nie przyznała a byłaby kłutnia na koniec której wyszło by jak zwykle że to niby ja jestem winien. Postanowiłem nic jej już nie mówić. Jak coś odstawi to poniesie tego konsekwencje.

[wind_of_hope]

moze jest lubiana i miła osobka niech sie sobie usmiecha, nic przeciez to nie musi znaczyc . Ty tez sie usmiechasz pewnie do znajomych kolezanek
Napisałes ze poniesie konsekwencje: czyli co np.? rozstaniesz sie z nia?
Nie wiem czy groźby sa skuteczne, raczej przeciwnie zbuntujesz ja tylko ale to Towja decyzja. ja 3mam kciuki,oby sie udało
_________________

[pituszka]

nie no usmiech to nic zlego - chyba troszeczke jestes zazdrosnikiem co ?? a przez takie cos to nie ma co zrywac to sa tzw. bzdurki

[karioka]

Jak mój facet miałby ze mną zrywać za każdym razem jak się uśmiecham/ gadam na gg/ sms-uje z moimi kolegami to już chyba codziennie po sto razy musiałby to robić!
Przecież to nic złego, że się do kogoś uśmiechamy, albo rozmawiamy. Postaraj sie odwrócić to w drugą stronę: miło by Ci było, gdyby ona miała o to do Ciebie straszne pretensje?
_________________
I'm your little butterfly...

[Paweł]

To jest parodia.

Ty nie dorosłeś człowkeu do związku, mylisz pojęcia w głowie, a zazdrość wynika z kompleksów to już ci mówiłem, lecz wolisz twierdzić że pisze brednie.

Jestem ciekaw jak Ty byś sie czuł jak by ciebie tak trzymać na smyczy i karać za byle co. Jestem ciekaw ile byś wytrzymał?

Zamiast slipek to bokserki (lub na odwrót), po domu tylko w wyjściowych ciuchach, spróbuj tylko uśmiechnąć sie do koleżanki!!!
TO JEST Aż śMIESZNE !!!

Człowieku zastanów sie czy ty chcesz być z kimś i akceptować ją taką jaką jest czy szukasz czegoś innego, bo jak narazie to ty wypisujesz od paru miesięcy jak zmienić i kontrolowac dziewczyne.
A po co?
Jeśli nie pasuje to trudno, porzęgnać sie grzecznie i kulturalnie i poszukać osoby z którą będzie sie doibrze czuć i nie bedzie trzeba jej "programować" - kobieta to nie pralka że wybierasz tryb i ona tak działa!!!

Starałem sie być powściągliwy ale to co dzisiaj rano przeczytałem to naprawde zakrawa na sierowanie Cie do psychologa czy pedagoga (z tego co wiem to jeszcze sie uczysz), bo to co wypisujesz ociera sie o zaburzenia emocjonalne.

[karioka]

Paweł spokojnie! Bo się wykończysz, a dobry z Ciebie moderator!
Niech sobie robi facet co chce, jak już wspomniałeś dziewczyna nie pralka, programować się nie da! Jak pannie nie będzie odpowiadał taki związek, to nim szurnie w cholerę!
A jak już chce się chłopak denerwować, stresować i martwić, to nawet najlepszy psycholog mu nie pomoże!
_________________
I'm your little butterfly...

[Powerade]

[quote:cea235ae31="Paweł"]To jest parodia.

Ty nie dorosłeś człowkeu do związku, mylisz pojęcia w głowie, a zazdrość wynika z kompleksów to już ci mówiłem, lecz wolisz twierdzić że pisze brednie.

Jestem ciekaw jak Ty byś sie czuł jak by ciebie tak trzymać na smyczy i karać za byle co. Jestem ciekaw ile byś wytrzymał?

Zamiast slipek to bokserki (lub na odwrót), po domu tylko w wyjściowych ciuchach, spróbuj tylko uśmiechnąć sie do koleżanki!!!
TO JEST Aż śMIESZNE !!!

Człowieku zastanów sie czy ty chcesz być z kimś i akceptować ją taką jaką jest czy szukasz czegoś innego, bo jak narazie to ty wypisujesz od paru miesięcy jak zmienić i kontrolowac dziewczyne.
A po co?
Jeśli nie pasuje to trudno, porzęgnać sie grzecznie i kulturalnie i poszukać osoby z którą będzie sie doibrze czuć i nie bedzie trzeba jej "programować" - kobieta to nie pralka że wybierasz tryb i ona tak działa!!!

Starałem sie być powściągliwy ale to co dzisiaj rano przeczytałem to naprawde zakrawa na sierowanie Cie do psychologa czy pedagoga (z tego co wiem to jeszcze sie uczysz), bo to co wypisujesz ociera sie o zaburzenia emocjonalne.

[Powerade]

[quote:3878183a9f="karioka"]Paweł spokojnie! Bo się wykończysz, a dobry z Ciebie moderator!
Niech sobie robi facet co chce, jak już wspomniałeś dziewczyna nie pralka, programować się nie da! Jak pannie nie będzie odpowiadał taki związek, to nim szurnie w cholerę!
A jak już chce się chłopak denerwować, stresować i martwić, to nawet najlepszy psycholog mu nie pomoże!