Prosiłabym o przemyślane odnośne do tematu informacje!!!

[niunia~~]

Problem mój myślę, może wydawać się "śmieszny", jednak nie jest to tak jak może się wydawać: A mianowicie, mój problem tkwi w jedzeniu! Przez ostatni czas nie mogę jeść, gdyż nawet mając uczucie łaknienia nie pozwala mi na to moja psychika! Jestem z reguły osobą szczupłą(mówi się,że nawet za szczupłą)..nie mniej jednak sięgając po cokolwiek do jedzenia,z każdym kęsem mam wrażenie,że tyję! I mimo tego co mówią mi bliscy, ja nie mogę skłonić się do jedzenia, choć naprawdę ogólnie: "umieram z głodu" ! Proszę o pomoc! Czego to może być przyczyną??

[Paweł]

Nikt na forum nie jest upowaziony do wystawiania diagnozy. Wydaje mi sie że to może być anoreksja, chodz to już powinien stwierdzić psycholog lub psychiatra. Bo anoreksja jest zabużenie osobowości.

Dobrze że zauwazasz problem, podejżewam że boisz sie. Strach jest zrozumiały.

Moim osobistym zdaniem radzil bym się zgłsić do psychologa. Tam otrzymasz fachową pomoc Nie myśl sobie jak będziesz to czytać że mam Cie za kogoś chorego, wariata tórego trzeba izolować. Bo tak nie jest, kożystanie z pomocy psychologa to efekt dojżalości i myślenia. Psycholog i tak nie wyciągnie różczki nie powie zaklęcia i już po wszystkim. Rozmowa, praca, sluchanie co ma do powiedzenia, odpowiadanie na pytanie, prowadzi do poukładania sobie pewnych spraw, motywuje i jest takimi liniami drogowymi (pasami rozdzielaącymi pasy ruchu na drodze, no bez nich też da sie jechać równo, ale łatwiej jest z nimi )

Psycholog już nawet ustawą o zawodze psychologa przestrzega tajemnicy lekarskiej.

Życze powodzenia i wierze że wyjdziesz z tego i będziesz sie cieszyła życiem bez problemu jedzenia, co jest możliwe, zwłaszcza jeżeli zauwaza sie problem i nie trwa to wszystko długo

[Freya]

Problem jak dla mnie nie jest śmieszny, gdyż znam go z autopsji..
Zaburzenia łaknienia mogą występować z różnego powodu..
Nie wiem od jak dawna masz tego typu problemy,
ale generalnie moze się to ciągnać latami..
Czy jest to anoreksja?
Trudno mi powiedzieć..
Zbyt mało napisałaś na ten temat..
Nie chęć do jedzenia nie jest jeszcze anoreksją..
Jeżeli będziesz chciała porozmawiać to zapraszam na gg: 2878013,
mogę udzielić Ci informalcji na temat terapi, radzenia sobie z tym..
Oczywiście jeśli bedziesz chciała i jeżeli zdajesz sobie sprawę, że jest to problem..
Pozdrawiam

[Angela]

Ja chorowałam na anoreksję i dokładnie tak samo się to wszystko zaczynało. Jednak u różnych ludzi jest inaczej więc tak jak piszą tutaj moi poprzednicy powinnaś skontaktować się z lekarzem.
Ja jestem teraz na etapie bulimi i wiem coś o tym. Leczę się 5 lat a choruję 3 lata. Wierz mi z tym nie ma żartów. Pomóż sobie

[Angela]

Poprawka leczę się 3 lata a choruję 5 lat.
Jakoś tak się rozkojarzyłam ach te wspomnienia

[Freya]

Angela ; )
z doświadczenia wiem, że z "tym" nie ma żartów..
a wspomnień jest się bardzo trudno pozbyć.. : \