FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzegorz96
Dołączył: 03 Gru 2013 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 12:14 am Temat postu: Promieniowanie z tyłu głowy |
|
|
Witam. Jestem prawie osiemnastoletnim chłopakiem. W niedzielę wieczorem zaczęła mnie boleć z tyłu głowa... Ale zasnąłem i jakoś było... Poniedziałek to znów ból z tyłu głowy, mierzone ciśnienie rano czy w południe, 155... Dzisiaj rano wziąlem dwa apapy, byłem u higienistki ciśnienie 145... (wcześniej wchodziłem po schodach itd. ) Obecnie jest wtorek 15:05. Z tyłu tej głowy, może nie nazwałbym tego bólem, może źle to nazywam, ale jest to bardzo nieprzyjemne uczucie. Było to umiejscowione u dołu dolnej głowy po prawej stronie, obecnie rozeszło się to w tej chwili to nieprzyjemne uczucie na całą dolną partię głowy... Wracałem ze szkoły niedawno to nawet chwilkę się przespałem, ale mówię, to działa na zasadzie, na 2 min zapomnę, a potem znów to czuję jak cholera. Poza tym w sumie nic nie jadłem ( no kebaba pół godz temu ) może to tez ma wpływ, ale czuje sie tak dziwnie, jak pijany, bez sił może to z głodu, ale staram sie wszystko napisac... Robiłem ten test z palcem wskazującym, wypada ok, chodzenie w prostej linii ok. Ale mowie to mnie tak wierci, tak jakby coś mi zaciska głowe z tyłu? Nie dość ze cholernie boli, nie przjymne uczucie, to ja jestem z nautry osob bardzo przewrazliwionych... Boje sie ze to jakis guz albo tętniak czy takie rzeczy A ile to sie historii słyszało, boje sie że umrę. Panie doktorze jeśli tu jesteś, prosze pomoz mi Co to może być to jak jest ten kręgałek to jeszcze niżej mnie boli, zaciska coś? Nie wiem czy dobre słowo tak jak pisałem po prostu nieprzyjemne uczucie Grozi mi jakis guz czy coś ? Co to moze byc bardzo sie boje, a poza tym ten ból
P.S to jest takie promieniowanie, nie umiem tego opisac, ale strasznie nieprzyjemne uczucie jest 23 to jest dół potylicy chyba.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pasta
Dołączył: 12 Mar 2013 Posty: 285
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 31 podziękowań w 31 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 11:34 am Temat postu: |
|
|
Witaj kolego,
powiedz mi czy będąc z tym problemem u higieniestki szkolnej poinformowałeś ją o twoim problemie w postaci tego ogromnego bólu głowy? Czy tylko mówiłeś, że Ci słabo i chciałeś zmierzyć sobie ciśnienie? Czy mówiłeś o tym problemie rodzicom?
Wiesz, problemów z głową nie wolno bagatelizować, zwłaszcza takich, jak Ci słabo. Przyczyn jak i powodów może być całe mnóstwo. Może być to bardzo poważna i niebezpieczna choroba albo przejściowy stan chorobowy. W sumie to można podciągnąć nawet pod anemię, ale radzę Ci, idź poinformuj o tym rodziców i po pierwsze udaj się na badania. Trzeba je wykonać, żeby wykluczyć te poważniejsze choroby, jak to się stanie będzie łatwiej cokolwiek pomóc i poradzić.
Nie czekaj, nie męcz się bo czas gra tutaj na twoją nie korzyść. Najgorsze jest również to, że objawy, które aktualnie masz można przypisać do kilka różnych chorób. Nie chce Ci robić też wody z mózgu, więc zrób to, co powiedziałam na początku. Rodzice -> lekarz -> badania.
Jak dostaniesz wyniki i będziesz coś wiedział to od razu się melduj! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
grzegorz96
Dołączył: 03 Gru 2013 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Czesc Pasta! jakie to miłe ze odpisałaś i sie zainteresowałaś... Słuchaj to co przezywalem w nocy, to moja najgorsza noc w życiu. Wpadłem w taki napad lękowy, że nie mogłem przeczytać dwóch słów... Chodziłem w te i we w te, a w głowie najczarniejsze myśli, że mam guza, że mam tętniaka... Ze to wierci mi w głowie, promieniuje bo coś mi się dzieje... Poza tym naczytałem się o różnych powodach... Masakra, NOC PIEKŁA, to była... Po jakiejś 5-6 próbie położenia się zasnąłem... i spałem od 3 do 6 bo ojciec dzwonił zapytać. Swoją drogą to chorych mam rodziców z nimi sie nie da żyć. Uszłyszałem tylko bluźnierstwa (jak zawsze) na mój temat, że wymyślam sobie coś... Rano, uczucie jak pijany, zawroty głowy... (potrafiłem iść po linii prostej jak sie dobrze skupiłem, ale ogólnie to taki rozchwiany jak pijak), i raczej wpływ na to miałą hydroksyzyna, bo na uspokojenie w nocy spożyłem właśnie dużą łychę, plus jeszcze odrobinę na uspokojenie. Ale dzięki Bogu jakoś ojca przekonałem i pojechaliśmy do lekarza. Lekarz wykonał testy, z palcem wskazującym, z równowagą, wszystko wyszło ujemnie tzn. dobrze. Lekarka powiedziała, ze nie mam w mózgu jakiś tam zmian czy coś, że nie ma się co bać, zapytała o pozycje na komputerze. Owszem siedzę tak że poduszkę mam pod głową i taka dziwna pozycja, i chyba określiła że to to powód? Sam nie wiem... Bo racja, całe życie na laptopie tak leże poduszka pod głowe, moze to od kregow szyjnych rzeczywiscie? ONA jest LEKARKĄ i mówie nie stwierdziła, wg tych testów Blumberga czy coś żeby było coś w mózgu... Przepisała takie leki jak : Asco - Ruti - Cal 2x1, Summamed 1x1, Apo - Napro, 2x1, i osłonowe.... Przyznam szczerze ze ta Pani lekarz mnie uspokoiła dużo bardziej... Ale nie tak do konca, bo dalej mam wątpliwosci czy aby na pewno to nic poważnego... Co o tym sądzicie? Mowie, to co przezywalem wczoraj od wieczora przez noc do nad ranem NIE ZYCZE NAJGORSZEMU WROGOWI, coś okropnego taki lęk... (ja i tak mam problemy z psychiką, nerwica natręctw i inne pierdoły, co ciekawe będąc na 1 spotkaniu płatnym u psychologa za 100 zł nie powiedziała mi ze to Nerwica Natretw tak do konca, pani z tytułem doktora, a tak mi pomogła jak pomogła, ale niewazne... ) . Co o tym sądzicie? Mowie dalej to czuje w tej głowie... Takie promieniowanie, tył całej prawej potylicy sie to nazywa? Dolnej części głowy, czasami umiejscawia się to w prawej dolnej części... Poza tym w kręgach szyjnych też coś odczuwam, ale nie tak bardzo... Mowie, bałem sie i nadal sie boje najgorszych rzeczy Ale czy zaufac tej Pani lekarz? Robiłem cwiczenia na dotykanie palcem nosa, potrafie tak nawet zrobic z zamknietymi oczyma, wodzenie wzrokiem, rownowaga itd. Pozdrawiam
P.S Dalej mi to dolega Przeokropne uczucie Tak mi to wierci ze naprawde czuje sie okropnie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pasta
Dołączył: 12 Mar 2013 Posty: 285
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 31 podziękowań w 31 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 4:47 pm Temat postu: |
|
|
Powiem Ci tak, organizm czasem płata nam ogromne figle. Wiesz czym są tabletki placebo? To taki rodzaj leków, który jest pusty, nie ma nic konkretnie w sobie. Podając takie lekarstwo osobie i mówiąc jej, że to lek na ból głowy, często zdarza się, że ten ból ustaje, a dla czego? Bo organizm i świadomość człowieka była tak mocno przekonana o właściwościach danego leku i jego działaniach, że ból pod tym wpływem przechodzi.
Możesz mieć podobnie, teraz za bardzo się martwisz i przejmujesz, być może ten stres i nerwy powodują zwiększenie objawów. Zaufaj lekarce, jak jeszcze bardziej się martwisz możesz zawsze po raz kolejny poprosić tatę żebyście zrobili badania typu USG czy TK. To one dadzą największe odpowiedzi. Na razie, zaufaj lekarce i zdaj się na jej zalecenia. Przypisała Ci lekarstwa i powinny one działać.
Odpocznij również, zrób sobie długi weekend wypocznij w domu i zregeneruj organizm. Zacznij dbać o siebie. Mówisz, że siedzisz długo przy komputerze i w dziwnej pozycji. Postaraj się poćwiczyć, przysiady, trucht w miejscu, żwawy marsz i tak dalej, ale to oczywiście dopiero po odpoczynku. To samo tyczy się diety, więcej warzyw, chudego mięsa i ryb. Zwłaszcza ryb, kwas omega -3 i składniki zawarte w tym pokarmie to idealne witaminy dla mózgu, które poprawiają jego działania.
Na razie to tak jak mówię, zdaj się na zalecenia Pani lekarki Być może objawy wydają Ci się bardzo groźne, ale jednak zbyt intensywnie na to reagujesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
grzegorz96
Dołączył: 03 Gru 2013 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Gru 04, 2013 6:34 pm Temat postu: |
|
|
Pisałem mam chorych psychicznie rodziców... On mnie nie weźmnie już za żadne skarby do lekarza, a nie mam jeszcze osiemnastu wiec samemu cięzko ze wszystkim, dlatego Was się radzę, szukam jakichkolwiek sposobów pomocy sobie...
1) Czyli ten test na to dotykanie palcem wskazującym nosa, równowaga itd. to świadczy o tym, że nie mam guza, tętniaka itd.? (niby ta lekarka powiedziała, że nic wewnątrz mózgu nie jest, ale nie zrozumiałem czy to o to chodzi.) Powiedźcie mi proszę, bo to mnie przeraża, ciągle mam ogromny niepokój że mogę coś mieć, to jest przeokropny niepokój dodając jeszcze moje problemy psychiczne, czuje się tak źle że gorzej nie mógłbym gorzej. Nie potrafię normalnie pisać tego posta, usiąść, poogladać telewizję, ciągle chodzę w te i z powrotem... a czemu? Bo ciągle czuję to w głowie Nie uspokoi się tylko dalej boli? Otępia? Sam nie wiem jak to nazwać... Ale jeśli dostanę chociaż potwierdzenie że to nie jest to o czym myślę, to może się uspokoję, ale mówię, ten ból, takie promieniowanie w potylicy raczej promieniowanie u dołu tylniej części czaski okropne jest :( Ludzie błagam o pomoc... Jestem w ogromnym dole + to promieniowanie ten ból ;( Niby byłem u lekarza, ale boję się, bo czemu mnie to dalej tak boli, a poza tym nie miałem żadnej TK ani nic ;( Nie życze nikomu takiego stanu w jakim teraz jestem
Jest tu ktoś lekarzem ? Bardzo byłbym wdzięczny jakbym mogł zadzwonic o poradę do Pana/i na komórkę odnośnie tej sytuacji mojej. Ja chyba zwariuję... Nie moge tego znieść błagam kogoś o pomoc! ((((((((( |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|