Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek86
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 2:53 pm Temat postu: Paniczny lęk |
|
|
Witam wszystkich,
Mam na imię Jacek. Mam 23 lata. Proszę o pomoc bo dłużej już tak nie mogę. Mniej więcej od 7 lat cierpię na coś co objawia się panicznym lękiem. najtrafniejsze określenie to chyba BOJE SIĘ ŻE SIĘ BOJE. Najgorzej jest wtedy jak nie jestem niczym zajęty i rozmyślam o tym, np. w nocy przed zaśnięciem (jak oczywiście uda mi się jakimś cudem zasnąć) Nie mogę nawet przeczytać tych postów na temat różnych chorób bo zaczynam sie panicznie bać, trząść się, ż. Nie wiem co to jest, jak to nazwać i do kogo zwrócić się po pomoc. Błagam was, pomóżcie mi bo nie da się tak dłużej żyć. Nawet pracować normalnie już nie mogłem. Zadawajcie mi może jakieś pytania i krok po kroku dojdę co mi jest
zmieniłam tytuł
Gosia85 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 9:46 pm Temat postu: |
|
|
czy oprócz lęku masz jeszcze jakieś dolegliwości? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nastja Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Cze 2007 Posty: 965
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 10 podziękowań w 10 postach
Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 10:11 pm Temat postu: |
|
|
czy jako dziecko miałeś dużo, wystarczająco dużo miłości od rodziców?
czy ktoś Cię kiedyś prześladował, straszył, opowiadał niestworzone rzeczy o świecie?
czy masz kolegów, znajomych- wychodzisz z nimi na różne spotkania czy siedzisz samotnie w domu? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jacek86
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 10:33 pm Temat postu: |
|
|
Co do innych dolegliwości to raczej tylko strach. Niekiedy utrzymuj się przez parę miesięcy, wtedy to już tylko palnąć sobie w łeb za przeproszeniem. Zero życia. Myśle od rana żeby ten dzień się jak najszybciej skończył i żebym w miare szybko zasnął i choć przez pare godzin w czasie snu mieć spokój. Oczywiście staram się wychodzić na dwór ale ciężko jest. Jak już to ze znajomymi szybko na piwo bo po alkoholu troszkę się rozluźniam i jest TROSZKE lepiej. Po alkoholu i rozmowie z innymi. Sa dni że rozmawiam normalnie a są że chce jak najszybciej uciec od nich bo męczy mnie strasznie rozmowa, nie potrafie się cieszyć. Opuszczam wzrok, nie patrze na nich bo sie boję. Nie ich, po prostu się boję....
Nastja: 1- Od mamy raczej tak, w miare możliwości bo długo pracowała. Od Ojca praktycznie nic. 2- Co do straszenia to raczej nie, chyba że zaliczymy jakieś zaczepki starszych w stylu '' nie idz tam bo cie potwór zje'' 3- Mam 3 kolegów z którymi jak przyjadą to jedziemy gdzieś ale rzadko przyjezdżają ze wzgledu na studia więc praktycznie od wakacji do wakacji siedze sam w domu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nastja Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Cze 2007 Posty: 965
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 10 podziękowań w 10 postach
Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 9:51 am Temat postu: |
|
|
Wnioskuję, że masz niską samoocenę o sobie... jesteś wstydliwy, boisz się powiedzieć swojego zdania... a nie powinno tak być, nie powinieneś spuszczać wzroku podczas rozmowy z innymi... Czujesz się od nich gorszy czy coś w tym stylu? Zawiodłeś się kiedyś tak bardzo na sobie? Musisz wziąć się w garść, bo masz 23 lata, a w tym wieku wypada jeszcze korzystać z życia
Pomyśl sobie, że każdy w życiu doświadczył zawodu, rozczarowania, bał się czegoś koszmarnie, ale pokonał to właśnie chęcią lepszego życia. Nie bój się rozmawiać, nie bój się mówić otwarcie co czujesz nawet jeśli jest to trudne. Strach ma tylko wielkie oczy Potrzebujesz pozytywnego nastawienia. Nie pozwól, aby Twoje życie się "marnowało" z powodu nieuargumentowanego strachu, bo jest to baardzo dziwny powód ku temu.
Miałeś chęć wybrać się do psychologa z tym problemem? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jacek86
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 10:53 am Temat postu: |
|
|
Próbuje z tym walczyć. Wychodzę do ludzi tak często jak to tylko możliwe ale strach bywa silniejszy. To nie jest strach przed ludźmi, przed rozmową z nimi bo ja lubie rozmawiać z innymi, przebywać z nimi ale po prostu niekiedy nie mogę przez ten lęk bez powodu. Tak jakby mózg sztywniał w panice bez powodu, nie da się tego opanować. Radzę sobie z tym zajmując myśli czymś szczęśliwym lub po prostu innym, nie myśle o strachu a przynajmniej staram się. Myślę że niestety wizyta u psychiatry jest nieunikniona żeby zacząć normalnie funkcjonować. Tylko że bardzo boję się tam iść. Mieszkam w miałym miasteczku, gdyby mnie ktoś z tych osob ktore mnie znaja zobaczyl i rozpowiedzial ze chodze tam to juz calkiem bym sie chyba załamał. Da się może skontaktować z lekarzem mailem? Umówić na spotkanie gdzieś indziej? Porozmawiać z nim tam? Dziękuje wam za odpowiedzi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nastja Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Cze 2007 Posty: 965
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 10 podziękowań w 10 postach
Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Widzę, że nauczyłeś się już tak żyć, bo piszesz, że lubisz z ludźmi rozmawiać, nie boisz się ich, ale "czegoś", ale sobie radzisz i rozmawiasz. W pewnym sensie pokonujesz ten lęk z niczego. Jak widać też już nie dajesz sobie psychicznie z tym rady- daj spokój 7 lat takich męk- osobiście bym się osunęła chyba.
Co do psychiatry to wydaje mi się, że będziesz musiał udać się do poradni po prostu. Jeżeli jest to dla Ciebie jednak naprawdę dużym problemem to zdobądź numer do psychiatry i powiedz, że chciałbyś spotkać się w innym miejscu z takiej, a nie innej przyczyny. A opowiesz wszystko na wizycie. Może da radę takie coś, ale nie wiem. Zależy od człowieka i jego możliwości. W każdym bądź razie powodzenia Ci życzę i w tym spotkaniu jak również w pokonaniu "dziwnego" lęku Nie lękaj się i żyj prowadząc szczęśliwe życie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Jacek86
Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Wieluń
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 1:27 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuje Nastja. Muszę się w końcu przełamać i przynajmniej zadzwonić, zapytać się. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś (może niedługo ) będę mógł cieszyć się w końcu życiem. Położyć się na łóżku i porozmyślać o różnych sprawach bez tego uczucia lęku. Ehhhhh, kiepsko życie co:) Ale najważniejsze że w końcu napisałem, poprosiłem o pomoc. Przez ten cały czas myślałem za samo przejdzie ale niestety....Ide się troszkę pobać w kuchni przy robieniu herbatki Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nastja Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Cze 2007 Posty: 965
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 10 podziękowań w 10 postach
Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 2:29 pm Temat postu: |
|
|
Jacek86 napisał: | Ide się troszkę pobać w kuchni przy robieniu herbatki Pozdrawiam |
nie mów tak nawet, bo sobie zakodujesz to na całe życie zupełnie niepotrzebnie, naprawdę.
Będzie dobrze zobaczysz. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 8:29 pm Temat postu: |
|
|
Jacek86
wizyta u psychiatry to dobry pomysł
pamiętaj, że nie jesteś "skazany" na poradnię w swoim mieście.
możesz przecież korzystać z poradni w innych miejscach - nie ma już rejonizacji. tak samo jak nie trzeba skierowania do psychiatry.
możesz też zapytać czy dany lekarz odbywa wizyty "w terenie" a jeśli tak to na jakich zasadach.
podzwoń. popytaj. i zdecyduj.
walcz o siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|