Palenie? Po co?!

[sylwia]

Niech mi ktoś wytłumaczy po co zaczyna się palić, po co pakować sie w takie bagno? To chyba tylko szpan, bo wg mnie każdy robi to dla szpanu przynajmniej na początku... przecież taki człowiek strasznie śmierdzi i to na własne życzenie... wytłumaczcie mi po co

[root]

Sylwio! dzieciaki z podstawówki lub gimnazjum - to może i dla szpanu - wydaje im się, że przez to są bardziej dorośli. Sa tacy, którzy palą, bo inni palą - gdyby nie palili byliby wyłączeni z pewnego kręgu ludzi, na których im zależy - ale ten powód to też chyba tylko u małolatów. Jeśli chodzi o dojrzałych ludzi, którzy zaczynają palenie, to nie wydaje mi się, żeby szpan tu odgrywał jakąś rolę. Po prostu komuś mogą zasmakować, pierwszy papieros może być dla kogoś atrakcyjnym przeżyciem doznaniowym i wtedy sięga po drugi i tak się zaczyna. Ma tu duże znaczenie wśród jakich osób się obracasz, bo jeśli w towarzystwie, w którym nikt nie pali - to raczej się nie zacznie. Nie znaczy to, że zaczyna się, aby zaimponować towarzystwu - po prostu ma się więcej okazji, żeby spróbować "jak to smakuje"
W sumie to ciekawy temat: "Powody dla, których ludzie sięgają po papierosa". Mam nadzieje, że może ktoś podzieli się swoim doświadczeniem w tym temacie.

[sylwia]

No temat ciekawy, ale mimo wszystko trudno mi zrozumieć po co zaczyna się palić:/ Mówisz, że jeśli znajomi palą to wtedy niepalący próbują, czyli jednak to też jest jakieś "przypodobanie", może nie w sensie 'palą moi znajomi, ja też musze żeby mnie nie wygryziono z towarzystwa' ale to jest takie instyktowne np. 'oni palą , dlaczego mam nie spróbować?'. Tu własnie jest potrzebna druga osoba, która może nas przed tym zatrzymać, najlepiej jeśli jest to ktoś bliski, bo wtedy mu zależy. Może przesadziłam, ale wg mnie to i tak jest swego rodzaju decyzja o tym, że 'żebym się dobrze bawił z kumplami, musze palić tak jak oni' - no to jest przesadzone, ale mniej więcej o to mi chodzi

[SilverSurfer]

W wojsku mialem okolo 150 papierosow dziennie i nigdy mnie nie kusilo choc ten co nie palil nie mial przerwy. Sporo chlopakow palilo czy tez powracalo do palenia tylko ze wzgledu na te przerwe. Mysle obecnie ze w pracy tez tak jest.
Pracowalem w wojsku na kuchni wiadomo o co chodzi i skad ten przyplyw fajek, rozdawalem chlopakom ktorzy z koleji mieli dla swoich dziadkow (starszych fala), ale to byly stare czasy.
wypalilem w zyciu dwa papierosy w tym pierwszego na kawalerskim.
piekly mnie oczy, pluca, dlawilem sie dobrze ze nie zwymiotowalem .
Wiecej juz chyba nie bedzie. Nie dobre, smierdzi z ust,ponad 2000 chemicznych substancji zawartych w nikotynie, a i filtry do calkiem niedawna robione byly z komponetow azbestu .
Wydaje mi sie natomiast iz palenie tytoniu w fajkach czy tez pod postacia cygar to podswiadome czy tez swiadome podnoszenie sie w oczach innych.
Mam tu na mysli prestiz. No bo im drozsze to i wiekszy podziw u innych, w filmach amerykanskich slyszymy hmm.kubanskie to wspaniale a tymczasem to ta sama trucizna jakich coraz wiecej na tym swiecie

[root]

Ciekawe to co napisałeś. W moich oczach nie zyskuje ten kto pali np. malboro - nie ma to wpływu na stosunek do niego. Może rzeczywiście wydaje się takiej osobie, że podnosi sobie prestiż wśród znajomych ale myślę, że jest w błędzie. Generalnie to upieram się przy zdaniu, że nie ma co przesadnie doszukiwac się jakiś psychologicznych motywacji.

[SilverSurfer]

Panicz mialem na mysli podziw u tzw ,,koneserow,, wsrod palaczy np: to cygaro wczesniej dojrzewalo na plantacji slonecznego wietnamu, albo reklama walaca wprost do mozgu palacza, badz jak ten cowboy-wroc do krainy marlboro Lucky Strike na bolidzie Formuly 1 Nie ludz sie bolida nie bedziesz mial nigdy, ale papierosy ba naturalnie. Papierosy, jak za drogo, to wybierz tyton to tez cie zaspokoi. Albo fajki i ich material, dab, sosna, jesion, orzech a ja mam z sekwoji i juz rosniesz w oczach w wyzszszych swerach. To robi wrazenie, gazety opisza cie ze jak tandeta to jest to nie masz gustu. Zeby byc na topie trzeba niektorym top-rzeczy a jak jest sie malutkim w swiecie, to chociaz na jedna fajke, cygaro czy papierosa ale stac kazdego

[Gość]

Palić jest fajnie!!! Już nie palę, bo to szkodliwe ale jeśli będą papierosy nieszkodliwe to na pewno będe palić.

[Gość]

Palić jest fajnie!!! Już nie palę, bo to szkodliwe ale jeśli będą papierosy nieszkodliwe to na pewno będe palić.

[tomek]

O tak! trafione w sedno. Nieźle byłoby z tymi fajkami jakby nie szkodziły zdrowiu. Takie neutralne dla zdrowia i neutralne w zapachu. Jakby tak np pachniały olejkiem różanym. Hmm ... marzenia. Nierealne - szkoda - chyna sobie zapalę.

[Freya]