Oszlałam??

[zagubiona_ona]

psycholog nie gryzie. nic nie zrobi złego.
czego się bać? tylko pare pierwszych wizyt jest naprawdę ciężkich bo nie wiadomo co powiedzieć.
najlepiej spisać na kartce to co najbardziej wam przeszkadza w waszych zachowaniach bardzo pomocne.
nerwice natręctw się leczy. z czasem może być niestety coraz gorzej.
nie warto odkładać tego na później.
_________________
We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain
Riverside - Schizophrenic Prayer

[Olcia9444]

Mogła bym iść , ale samej mnie nie przyjmię . Mam 15 lat .

[zagubiona_ona]

no samej to raczej niestety nie.
a z którymś z rodziców nie możesz iść?
zadbaj o siebie póki taka młoda jesteś
_________________
We collect our phobias
Our sicknesses
Feel so good only when we can complain
Riverside - Schizophrenic Prayer

[Olcia9444]

Jak powiem komuś z rodziców to zaraz powiedzą , że jestem chora na głowę , bo ciąglę sobie jakieś choroby wymyślam i tylko do lekrzy bym chodziła . Więc wolę im nie mówić , przynajmniej narazię .

[Gosia85]

Olcia9444a pedagog w szkole?
może on pomoże Ci dotrzeć do rodziców.
ze względu na to, że jeszcze się uczysz możesz uczęszczać do Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej. jednak żebyś mogła tam chodzić rodzic musi napisać kartkę, lub stawić się z Tobą podczas pierwszej wizyty i zaświadczyć, że zgadza się na Twoją terapię oraz że np. możesz na nią przychodzić i wracać sama.
właśnie dlatego pytałam o wiek
jak się domyślam to w szkole nie macie psychologa?
ściskam mocno

[Olcia9444]

A co pedagog mi pomoże ? No właśnie , a moi rodzicę to jak zawsze będą mówić , że tylko choroby wymyślam . Juz nie ma psychologa , był , ale odszedł . Dzięki i też ściskam .

[Gosia85]

[Olcia9444]

Heeh . xD Nie chcę raczej gadać z pedagogiem , bo go nie lubię . xD

[Gosia85]

no chyba, że tak
a masz kogoś zaufanego w rodzinie? np babcię, dziadka czy jakąś ciocię?
kogoś kto mógłby się za Tobą wstawić u rodziców?

[Olcia9444]

Nie wiem . Chyba raczej nie .
Dobra trudno . Jakoś mi się uda z tym żyć .