Oponiak mózgu między płytką mózgową???Co robic????

[daisylina]

Witam wszystkich!
Wczoraj czytałam wszystkie wypowiedzi na temat oponiaka...; chcialam sie czegoś więcej o tym dowiedziec, a raczej wszystkiego co możliwe! Otóż prawie dwa lata temu u mojej siostry wykryto oponiaka mózgu. Ja tak naprawde do tej pory do końca nie miałam pojęcia co to jest i jak sie ta choroba rozwija itd. Mieszkam w Anglii a do Polski jeżdze dwa razy do roku. Nigdy nie ma czasu tak pożądnie porozmawiać z siostrą na jej temat tym bardziej, że ona nie chce na ten temat za dużo rozmawiać! Bardzo sie o nią martwie bo ona ma zaledwie 33 lata i dwójke małych dzieci! Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi okazuje się, że chyba wszyscy podjęli sie operacji. W przypadku mojej siostry oponiak znajduje się między płytkami czy płytką mózgową. Jest to niedobre miejsce i lekarze mówią żeby tego nie tykać. Guz rośnie i obecnie ma jakieś 7mmX 2.3 sama do końca nie wiem, bo siostra ostatnie badanie robiła rok temu!!! Sama mówi, że nigdy nie da się zoperowac bo nie che być sparaliżowana, niewidoma czy głócha!
Nie wiem co o tym myśleć...prawie 9 lat temu zmarła nasza mama. Ja wtedy miałam zaledwie 14 lat, nie potrafie sobie wyobrazić, że mogłabym stracić tak wspaniała i bliską memu sercu siostre! Nie potrafie sobie też wyobrazić kto by się zaopiekował dziewczynkami! Wiem co to stracić mame! Proszę o wszelkie informacje na temat oponiaka i co robić w przypadku mojej siostry??? Tylko dodam, że rok temu była na jakiś lampach żeby zasuszyć tego guza...; Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie informacje.
Z pozdrowieniami E.

[Katka74]

NIe wiem , co dzieje sie teraz u pani siostry, ale tylko operacja czasami pomoże.Po paru latach leczenia sie na migrene , znalezli mi guza w glowie-oponiaka.Guz byl tak duży , że w Poznaniu gdzie mieszkam nie chcieli go operowac.Szukając pomocy trafilam wiec do Sosnowca , gdzie dobrzy lekarze podjeli sie operacji .Nie wycieli go w calosci( byl za duży),wiec miałam także lampy ale nie pomogly wiec dwie operacje już przeszlam...ale żyje też mam dzieci , wiec wiem co to jest.Nie widze na jedno oko , ale podobno mialo byc gorzej.Pozdrawiam .Wszystko będzie dobrze.