Opalanie natryskowe opinie

[fizia87]

Witam.
Niebawem wybieram się na ślub mojej przyjaciółki, mam sukienkę z odsłoniętymi ramionami, która przepięknie wyglądałaby na opalone skórze Problem w tym, że z urody jestem okropnie blada. Żadne solarium nie wchodzi w grę, bo zrobię się mega czerwona, potem zejdzie mi skóra i koniec...a to nie o to chodzi.

Zastanawiam się nad opalaniem natryskowym. Słyszałam kilka opinii, ale chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej. Jedni twierdzą że to super ekstra, bo nie jest szkodliwe dla skóry, daje efekt ładnej, równomiernej i złocistej opalenizny przez ok 2 tygodnie a inni z kolei mówią, że opalanie natryskowe to wyrzucone pieniądze w błoto, efekt jest mocno średni a i czasem można się nabawić plam jak po samoopalaczu...nie mówiąc już o pobrudzonych ubraniach, co też się nierzadko zdarza.

Tak więc pytam, czy ktoś z tu obecnych opalał lub opala się natryskowo? Jaki jest przedział cenowy za zabieg no i najważniejsze jakie są efekty? Będę wdzięczna za każdą opinię na temat opalania natryskowego, czy warto w ogóle na to iść, czy po prostu mam nie kombinować i iść na wesele z moją niemalże śnieżnobiałą karnacją

[meggi87]

Ja się opalałam i opalam natryskowo Jak dla mnie jest super! Efekt delikatny, równomierny i co najważniejsze trwały. Przed swoim ślubem zaczęłam szukać opinii na temat opalania natryskowego. Naczytałam się przeróżnych rzeczy, że plamy, że uczulenia, że nic nie widać. Też jestem blada jak ściana i nie chciałam się zlać kolorystycznie z suknią, więc szukałam sposobu, aby nadać nieco koloru swojej karnacji. A że za solarium nie przepadam, nie mówiąc już o samoopalaczach postanowiłam spróbować natryskowego opalania (mimo rożnych opinii w internecie) i byłam zachwycona.

Kolor śliczny, delikatny (bez efektu skwarki ), na białej sukni nie zauważyłam żadnych plam od opalenizny, kolor trzymał się ok 2tygodnie, wiadomo, z dnia na dzień stawał się coraz słabszy. Tak mi się to spodobało, że teraz chodzę regularnie. Za każdy zabieg płace 80zł, ale cena jest zależna od intensywności koloru. Ja wybieram najsłabszy...i z tego co pamiętam są 3 stopnie natężenia i im ciemniejszy, tym 10zł droższy, tak więc tam gdzie ja chodzę mocna opalenizna kosztuje 100zł

Podsumowując. Zdecydowanie polecam

[fionka]

Hmm no moja opinia na temat opalania natryskowego nie jest tak wspaniała jak opinia meggi87. Byłam raz i więcej raczej nie pójdę. NIC nie było tak jak chciałam Może to kwestia salonu, techniki wykonania, użytych środków albo po prostu skóry.

Zacznę od tego, że zanim pierwszy raz wybrałam się na opalanie natryskowe dokładnie się do niego przygotowałam. Poczytałam w necie co należy zrobić przed, aby efekt był ładny, kolor fajnie, równo pokrył ciało i optymalnie długo pozostał na skórze. Tak więc dzień przed wykonałam dokładny peeling całego ciała. Użyłam do tego domowej roboty peelingu kawowego (najlepszy jaki kiedykolwiek używałam) ze szczególnym uwzględnianiem kolan i łokci, a na koniec nałożyłam lekkie mleczko nawilżające. Na następny dzień, bardzo podekscytowana, poszłam na umówiony wcześniej zabieg. Pani była bardzo miła, wybrałam kolor i dałam się spryskać.

Po ok 3-4 godzinach zauważyłam pierwsze oznaki "opalenizny". Niestety nie była do końca równa, miałam lekkie zacieki i plamy. Na szczęście nie rzucały się jakoś bardzo w oczy, więc nie panikowałam, przebrałam się i poszłam na imprezę ze znajomymi. Pech, że ubrałam na siebie jasno szarą sukienkę i białe sandały. Dodam, że to był środek lata (a wiemy jakie upały mieliśmy w zeszłe wakacje). Impreza jak impreza, trochę tańczenia, ale głównie siedzenie i rozmowa. Wydawało się, że wszystko jest ok, ale jak wróciłam do domu i ściągnęłam buty to na paskach od sandałów miałam swoją piękna opaleniznę. Nie mówię już o sukience, gdzie materiał pod pachami był pięknie brązowy.

Nie wiem, może to mój błąd, że zaraz po opalaniu natryskowym poszłam w upał na imprezę, zakładając w dodatki jasną sukienkę. Chociaż teoretycznie nie powinnam zostawiać śladów na ubraniach, w końcu panny młode też opalają się natryskowo a na ogół zakładają białe suknie. W każdym razie nie jestem zadowolona, a wydałam na opalanie 125 zł. Nie mówię, że na 100% nigdy już nie pójdę, ale będę ostrożniejsza.

Piszcie też jakie macie doświadczenia. Chętnie poczytam co sądzicie i czy u większości opalanie natryskowe się sprawdza, czy też nie.

[lady_gym]

Co prawda nigdy sama nie korzystałam z opalania natryskowego, ale słyszałam, że jest super. Jeżeli wybierzemy profesjonalny gabinet to nie mamy czego się bać. Koleżanka mówiła, że sam zabieg był bardzo przyjemny, kolor opalenizny ładny, nie było żadnych plam i opalenizna równomiernie schodziła.

[roxi88]

Ja też jestem mega zadowolona z opalania natryskowego, a jeśli ktoś nie jest to wydaje mi się, że wybrał mało profesjonalny salon. Uważam, że dobrze wykonany zabieg, przy użyciu profesjonalnych produktów i sprzętu jest gwarancją pięknej i długo utrzymującej się opalenizny