obrzęk stawów

[cZaRnA]

Moja mama juz od ponad roku chruje na reumatoidane zapalenie stawow. Chodzila juz do kilku lekarzy, zaden powiem wprost nie pomogł. Widocznie Ci lekarze nie wiedza jak bardzo się cierpi w takich momentach.
Leki najmocniejsze przeciwbólowe nie pomagają, pomogły sterydy jednak tez nie na dlugo.
Mimo wszystko jednak po zazyciu tych sterydow bol maleje i mozna w miare normalnie funkcjonowac. Niestety nie schodzi wogole obrzek. Kostka u nogi jest strasznie zapuchnięta, nie pomagaja masaze, masci itp.

Moje pytanie co panstwo polecaja na obrzęki?
Interesowałyby mnie najbardziej okłady. Z czego mozna robic. Rowniez metody niekonwencjonalne - poniewaz czasem bywaja lepsze niz te farmakologiczne.
Czym obkładac tą nogę aby opuchlizna zniknęła?
Proszę tylko o skuteczne i sprawdzone sposoby, gdyz jak juz wczesniej napisalam malo co pomaga.

[Filip]

Witaj,

Lekiem w tabletkach na rzs jest jeszcze Sulfasalazyna. Nie jest to steryd, więc nie ma tylu skutków ubocznych. No i jeszcze leki ogólnie odwadniające, ale to juz pewnie lekarze przetestowali.

Co do okładów i żeli, to u mojej mamy bardzo dobrze działają wszystkie żele zawierające kasztanowca. A najlepszy z nich jest Emo-żel Max. Do dostania w sklepach zielarskich. Mała tubka 75g kosztuje ok. 9,50 zł. Są tez teraz nowe plastry chłodzące PREL blue. Zmniejszają obrzęk i dają ulgę w bólu ze względu na ten właśnie chłodzący efekt. Jedno opakowanie zawiera 3 plastryi kosztuje ok. 10 zł. Do dostania w aptekach.

A z takich już najbardziej niekonwencjonalnych, to mogą być okłady z jaskółczego ziela. To jest takie zielsko, które rośnie prawie wszędzie, niestety nie wszyscy sie na tym znają. Zbiera się świeże i wkłada pod bandaż elastyczny w miarę zawijania opuchniętej kostki. Oczywiście sposób dostępny tylko w lecie, kiedy to zielsko rośnie.

[cZaRnA]

Dziekuje serdecznie za odpwiedz. O jaskółczym zielu nie slyszalam - muszę mamie przekazac. A czy w sklepach zielarskich jest tez dostepne? Czy mozna z zasuszonego ziela robic tez jakies okłady? Bo swiezego to wiadomo w zielarskich nie bedzie.
Co do masci i zelow tez przekaze, moze jak raz pomoze. O takich preparatach jeszcze nie slyszalam wiec na pewno skorzystam.

Dziekuję gorąco i proszę o dalsze porady.

[Filip]

No nie wiem, czy w sklepach zielarskich jest dostępne jaskółcze ziele. A myślę, że suszone nie będzie dobre, bo wydaje mi sie, że cały myk z tym zielskiem polegał na tym, że ma być świeże. Widziałem, że po użyciu, po kilku godzinach, to świeże wcześniej ziele było całkiem na wiórek wysuszone. Można jeszcze z tych domowych sposobów wypróbować kapustę. Po prostu bierze się duże liście z główki kapusty, tłucze młotkiem jak kotlety, aby liście były miękkie i soczyste, przykłada na bolący staw i zawija elastycznym bandażem. Ale to już pewnie wypróbowaliście, bo to stary polski przepis