Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Nie jestem sobą + szumy oraz zawroty

Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ebka



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 51

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: gdynia
PostWysłany: Pią Lut 01, 2008 10:10 pm    Temat postu: Nie jestem sobą + szumy oraz zawroty Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Czuje sie tak jakby mnie nie bylo, nie czuje swojej osoby..osobowosci..czuje sie martwa..jak patrze na swoje dlonie i moge nimi poruszac to az sie dziwie ze jeszcze zyje przeraza mnie to ze widze slysze ze jestem ze sie poruszam ..czuje sie niezywa,,jaby moj mozg nie pracowal..jakbym nie byla soba to narastalo zaczelo sie od pazdziernika, ale wtedy wydawalo mi sie ze jak bylam np w sklepie i po powrocie do domu wydawalo mi sie ze to nie ja bylam ze tylko moje cialo widzialam to jakby z gory...a teraz to w ogole wydaje mi sie ze mnie nie ma, pamietam wydarzenia z przeszlosci ale wydaja mi sie strasznie odlegle i nie czuje zwiazku ze swoim przeszlym zyciem tak jakbym nie miala wspomnien..ciezko to wyrazic...nie wiem czy to zwiazane jest z psychika czy z jakism uszkodzieniem organicznym...bo w marcu pojawily mi sie szumy uszne...pozniej zawroty glowy.,uczucie zatykania w uszach, zawroty szczegolnie przy wstawaniu...mialam taki okres w swoim zyciu ze bylam sobie obojetna i nawet nie chcialo mi sie leczyc chcialam umrzec (bylo to w listopadzie czyli krotko po pojawieniu sie tego uczucia bycia nie soba ) a teraz jestem w takim stanie ze boje sie caly czas non stop tym bardziej ze bylam u lekarzy zeby wyjasnic przyczyne szumow ..nie jest to zwiazane ze sprawami laryngologinczymi(a na tlo liczylamO) mam skierowanie na rezonans magnetyczny...musze czekac caly miesiac na baddanie juz wariuje wydaje mi sie ze umieram nie czuje siebie swoje osoby czuje te szumy, glownie z lewej strony, okresoow pojawia sie inny dziwiek razem z szumami ktore sa 24 godziny na dobe tamten dzwiek jakby pulsuje...od czasu kiedy pojawily mi sie suzmy zaczelo mi cos przeskakiwac po lewej stronie przy czyszczeniu nosa lekarz powiedzial ze to trabka, dzis okazalo sie po wykonaniu badania tympanometri ze to nie trabka czyli co? nie wiem co robic boje sie ze nie doyzje do czasu teog badania ale ze juz bedzie za pozno na jakiekolwiek leczenie...jestem juz tak wykonczona nie cuzje siebie:((jak ja mam zyc nie umiem rozmawiac nic mi do glowy nie przychodzi...kreci w glowie jak zamykam oczy jakbym wirowala...do tego ten wzrok ciagle pogarszajacy sie Sad moge rpzezyc te szumy te zawroty te wszystkie dolegliwosci fizyczne byle by nie byly one objawem jakiejs smiertnelnej choroby tak bardzo boje sie ze umre Sad nie poznaje siebie sprzed roku kompletnie jakbym to nie byla ja ...nie mialam nigdy problemow w nauce teraz bardzo ciezko jest mi cokolwiek sobie przyswoic ..walcze o utrzymanie na studiach...
ale z drugiej strony jezeli umre w ciagu najblizszych dni...zanim wykonaja mi to badanie..najgorsze ejst wlasnie to ze nie potrafie tego opisac..tymbardziej kiedy jestem w gabinecie ....i jeszcze ten strach przed rezonansem ,,probowalam zrobic go na wlasna reke zeby nie czekac ale nie wytrzymalam ...zaczelam sie dusic (klaustrofiobia chyba)Dodam jeszcze ze na poczatku kiedy poczulam ze ja to nie ja udalam sie do psychiatry przepisal asentre wystapily dzialania uboczne musialam odstawic po dchow dniach. przepisano mi afobam ktory mnie wyciszyl ale nadal nie czulam zwiazku ze soba z wlasnym zyciem (szumy nie ustapily-wczesniej myslalam ze to na tle nerwowycm ale gdyby byly na tle nerwowym to chyba by zniknely)a po odstawieniu przezywalam koszmar ...ale przez chwile poczulam sie soba poczulam ciaglosc zycia trwalo to kilka godzin nie wiem dlaczego to przyszlo..ale szybko minelo oporcz tego mam ogromny problem z konstruowanie zdan czuje sie jakbym nie miala swojego jzyka ojczystegoo , jeszcze pol roku temu latwiej bylo mi porozumiewac sie w j niemieckim niz teraz w polskim ;/ koszmar...a rezonans mam wykonac bo neurochirug podejrzewa znieksztalcenie tetnic ..ztymze ja nie mowilam mu o tym stanie ktory przezywam ...nie da sie tak zyc..nie wiem jak dalej zyc a z drugiej strony cholernie boje sie odejsc:(( co mam robic? Sad( przepraszam za chaos w wypowiedzi ale wlasnie cos takieog mam w glowie metlik totalny nic nie czuje nie czuje siebie Sad widze swoj pogrzeb widze swoj nagrobek ciagle chodzi mi po glowie piesn zalobna Sad


Ostatnio zmieniony przez ebka dnia Sob Wrz 25, 2010 3:36 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Pią Lut 01, 2008 10:23 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

matkooooo Shocked Shocked przeraza mnie to co piszesz...dziwne ze lekarze nic nie wykryli, czemu sadzisz ze nie dozyjesz rezonansu??? moze chora na cos jestes i Cie to stopniowo osłabia... nie mozesz myslec w druga strone? ze bedzie lepiej ze nie mozesz sie poddawac? a nie ciagle sie zadreczasz.. Neutral tak sie nie da zyc- to prawda. a Co na to bliscy? wie ktos, czy ukrywasz przed nimi swoje samopoczucie...widzisz nagrobek i pogrzeb bo chcesz to widziec, postaraj sie nie myslec w ten sposob.. to ze Ci sie wydaje ze umierasz to wcale nie musi byc prawda... jesli jestes zdrowa to dlaczego masz umrzec?czujesz ze na Ciebie juz czas? sadzac po tym ze napisałas o studiach masz 20 + lat... to tak duzo by umierac? całe zycie przed Toba Smile głowa do gory. jesli 1 lekarz nie pomogł to idz do innego, rozmawiaj z ludźmi,nie zamykaj sie. nie mozesz sie poddawac. jesli Ci to w jakikolwiek sposob pomoze to pisz na forum tyle ile musisz Smile tu własnie o to chodzi Smile napewno bedziesz miała w Nas wsparcie.
powodzenia kobieto i nie załamuj sie ! ! ! Very Happy Razz Razz
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
anetka
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 1766

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach


PostWysłany: Pią Lut 01, 2008 10:27 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja widze tutaj problem psychiczny a nie chorobe fizyczną!! Cos mi to wskazuje na schizofrenię...
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
pituszka
Przyjaciel forum/Specjalista położnik


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 3256

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach

Skąd: Kalisz
PostWysłany: Pią Lut 01, 2008 11:43 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

anetka dokaldnie to samo sobie pomyslalam co ty...

a autorke postu goraco pozdarwiam i trzymam kciuki zeby sie wszystko wyjasnlo i proponuje wizyte u psychologa i to dobrego , jak nie ten to inny...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ebka



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 51

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: gdynia
PostWysłany: Sob Lut 02, 2008 1:18 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

No wlasnie tez podejrzewalam na poczatku u siebie schizofrenie w ogole wszystkie choroby psychiczne po kolei najpierw osobowosc borderline jak o tym przeczytalam nastepnie depresje fobie spoleczna ze schozofrenia wlacznie. I dlatego najpeirw zaczelam leczenie psychiatryczne -bylam juz u 3psychiatrow, i u jednego psychologa . Wszystkim mowilam ze sadze ze to schozofrenia, na co oni ze mam bardzo silna nerwice... ale dlaczego w takim razie nawet benzodiazepiny nie pomogly?

Mowilam o tym wszystkim co czuje mamie-ona twierdzi ze powinnam isc do egzorcysty.....Ale ja sie martwie ze to co czuje moze miec zwiazek z jakims procesem chorobowym w mozgu... wszytko na to mi sie sklada..najpierw szumy i zatykanie w glowie "przeskakiwanie" w okolicach lewego ucha...pozniej te problemy osobowosciowe...i okropne leki...i coraz slabsze widzenie(chyba bedzie to juz z +9 na oko)....A wlasnie w guzach mozgu obserwowane sa zaburzenia osobowosciowe i zmiany zachowania...Chyba wybralam zla kolejnosc...nawet jezeli to jest nerwica czy inna choroba o podlozu psychicznym to powinno sie najpierw wykluczyc inne te organiczne ktore moga zagrazac zyciuj(tak mi powiedzial neurolog)..ja zaczelam od konca ...i to byl
moj blad ....;/Sad(((((
Te szumy to nie moje omamy... znowu czuje sie troszke nie zrozumiana... Sad(( moze to wszsytko od kataru ktory mam od dziecka? a moze faktycznie od stresu ktorego w moim zyciu jest bardzo wiele i zawsze bylo moze cos we mnie "peklo" ? i sie posypalo wszystko...
czuje bezsens zycia i dramat czlowieka:(((((( Samo cierpienie i tragizm Sad nie poznaje siebie, nie poznaje:( rok temu mialam taka werwe, che studiiowania, juz nawet drugi kierunek chcialam zaczal a teraz..teraz wszystko jest ponad moje sily...
Lat mam 21. I w tym wieku ludzie umieraja. Nie ma reguly, choroba nie wybiera. A ta niewiedza niepewnosc oczekiwanie coraz gorzej na mnie wplywa:(((((( Jak mam sie nie bac ze umre? przeciez nie wiem co sie dzieje w moim mozgu...nikt tego nie wie a przez miesiac moze sie duzo stac.Sad...znieksztalcone tetnice ..to moze porowadzic to wytworzenia sie tetniaka..a jak tetniak peknie....? Sad jak ja mam zyc ..przeciez lekarz nie jest jasnowidzem ale tylko czlowiekiem. W zeszlym roku mojego tate obserwowalo 3 neurologow na oddziale szpitalnym i nikt nie wpadl na pomysl ze przeyczyna jegoniedowladu jest stwardnienie rozsiane...i co o tym myslec?? Chcieli go brac na stol bo uwazali ze to wypadajacy dysk...;/ i jak tuufac lekrzaom?? Na forum mi wlasnie napisano ze to moze bys sm....


Ostatnio zmieniony przez ebka dnia Sob Wrz 25, 2010 3:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
pinezka
Gość









PostWysłany: Sob Lut 02, 2008 10:55 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

kurcze ja tez odrazu pomyslalam sobie o chorobie psychicznej..a moze bylas u zlego pyschiatry? moze warto pojsc do innego...zeby zobaczyc co on powie. Eh naprawde ciezka sytuacja. Zycze powodzenia i mocno sciskam Cie :*

P.S. A do badania napewno dozyjesz. i nawet nie mysl w ten sposob o smierci..nasze mysli te powoduje czasem duzo zlego-uwierz Smile
Powrót do góry
pituszka
Przyjaciel forum/Specjalista położnik


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 3256

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach

Skąd: Kalisz
PostWysłany: Sob Lut 02, 2008 12:31 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

a moze idz na badanie prywatnie?? przynajmniej bedzie szybciej i bedziesz troche spokojniejsza ze wszystko jest ok Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Madelajn



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 49

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Kraków
PostWysłany: Sob Lut 02, 2008 2:37 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Hmm jak przeczytałam Twojego posta, rzeczywiście bez profesjonalnej diagnozy oraz specjalistycznych badań trudno stwierdzić co może być przyczyną Twoich dolegliwości. Oczywiście objawy mogą wskazywać na zaburzenia psychiczne-schizofrenię, w przypadku której bardzo często pojawiają się takie objawy jak opisujesz. Jednak w wielu przypadkach chorobę tą należy różnicować z wieloma innymi chorobami, które manifestują się podobnymi objawami. Rezonans jest badaniem podstawowym przy takich objawach i jest niezbędny, gdyż pozwoli zobrazować ewentualne zmiany w mózgu. Masz wizje katastroficzne dotyczące Swojej przyszłości i własnego życia i ciągłe rozmyślanie o tym może jelcze bardziej pogłębiać Twój problem. I to właśnie może być przyczyną narastającej nerwicy, która również w wielu przypadkach manifestuje się takimi objawami jak u Ciebie. Nerwica psychosomatyczna, jaka może być stwierdzona w Twoim przypadku, oprócz zaburzeń psychicznych objawia się dolegliwościami ze strony różnych układów np. właśnie szumem w uszach. Dlatego bardzo ważna jest odpowiednia diagnoza postawiona przez kompetentnego specjalistę. Mam nadzieję, że rezonans nic złego nie wykaże i trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki Smile po dobrze postawionej diagnozie i odpowiednim leczeniu na pewno wszystko będzie dobrze Smile Trzymaj się ciepło Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
oliwka18



Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 21

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Lut 04, 2008 10:06 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ebka
a moze jeszcze do szumu dochodzi dźwięk jakby alfabet Morse;a?? czasami jakby włosy rosły na głowie i zdziwienie ze np łyżka służy do jedzenia?Nie bujasz sie w przod i tyl-jak w chorobie sierocej,albo i gorzej???A potem strach,przerazenie.. To nie kpiny-ja mam to samo.Tyle ze jeszcze dodatkowo nerwica mi doskwiera..cały czas sie czyms martwie(np. ze jestem w ciąży, ze chlopak nie odbiera to pewnie cos zlego sie stalo),boje sie ciemności, mam świadome sny, czuje sie jakbym byla z innego swiata, czuje przerazenie bez powodu i w ogole masakra. Wiem,ze to chore ale kiedys czulam ulgę gdy sie ciełam albo zdrapywałam bolesne rany, ale wiesz mi: to nie przynosi ulgi..najwyzej na chwile. Psycholożka mi powiedziała, żeto wskutek tragicznych przeżyc. i ze raczej to nie jest schizofrenia takze spox Cool Moze w Twojej glowie też siedzi jakies wydarzenie które Cie rani a starajac sie o nim zapomniec podswiadomie rozgraniczasz siebie dzis a dawniej..??
A szumy to w moim przypadku(mimo iz lecze sie na to juz chyba z rok) wina trąbki i kataru..nie chce mi sie dochodzic czy to prawda czy nie..ale raczej nie.Nie bede robic zadnych badan,bo jak wyjdzie ze to nie trąbka to kompletnie zgłupieje! Ogólnie mam mroczki przed oczami, chodze wężykiem jakbym była pijana i tez podejrzewałam guza mozgu ale po pewnym czasie przestałam chodzic do lekarzy-oni mnie i tak nie rozumieja..zresztą, sama siebie nie rozumiem.Raz sie smieje, raz placze.Dzis np chce mi sie zyc a jutro pewnie nie wstane z lożka, bo po co??
A moze jakies przeciwlękowe?? Tylko nie za duzo.. nie polecam..
Jedynym lekarstwem na tego psychola jest hobby!! Brak czasu i poczucie bycia potrzebnym.Wiem ze to trudne i będą dni kiedy jedynym marzeniem bedzie smierc..ale chociaz chwila ulgi.. Nie chce przesądzać ale mi np nic nie pomoglo:ani lekarz, ani psycholog ani leki.. chyba poprostu ta szajba jest mi potrzebna.Dieki temu biore udzial w dzialaniach na rzecz zwierzat, czytam mase książek,staram sie byc caly czas czyms zajeta tylko po to zeby bylo co robic i o czym myslec..chociaz czasami i tak mam takiedo doła ze mam ochote sie zabic..
Nie mysl o tym..nieTy jedna i nie ostatnia to masz.Moj wujo popelnil samobojsto wlasnie dlatego ze za duzo myslal. Mam bzika na punkcie Nirvany, Pink Floydów itp i czasami wydaje mi sie ze podzielam chorobe Kurta albo Syda,chwile czuje sie taka wazna, inna(pozytywnie)..ale to tylko pogarsza moj stan.
Wiesz, duzo sie modle i to pomaga..bardzo..kiedy wiesz,ze ktos ma władze wieksza ode mnie i caly czas jest ze mna Wink Gdyby nie Jezus to pewnie bym już była kompletnie na dnie..Nie chodzi o egzorcystę chociaż myśle zeby kiedys sie wybrac..
Mowie Ci, własnie teraz chocby na siłę, zapodaj sobie dobra muzę. np Vavamuffina czy co lubisz, olej wszystko (szumy uszne włącznie) i zrob sobie prywatną imprezę. Od czasu do czasy trzeba naładować akumulatory.Wykrzyczec to wszystko, zagłuszyć..To pomaga..Masz marzenia??Musisz marzyc-one dodają wiary i siły! a moze jakies sporty??Poczekaj na ten rezonans..napewno cos sie wyjasni..może ja tez wreszcie pojde do lekarza..dziekiTobie Wink
Dawaj znaka co jakis czas
3mam mocno zaCiebie kciuki, jestem pewna ze niedlugo wszystko sie wyjasni i pamietaj,ze przynajmniej jedna osoba wPolsce baaardzo dobrzeCie rozumie Very Happy
pozdrówka
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ebka



Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 51

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: gdynia
PostWysłany: Wto Lut 19, 2008 6:07 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam
Dzieki oliwka za tego posta
Wiem juz co mi jest przynajmniej psychicznie wiem co mi dolega...okazuje sie ze moje obawy co do tego ze jestem chora na schizofrenie i strach przed tym za zwariuje sa normalne w takich stanach ktore mam od pazdziernika..Nazywa sie to depersonalizacja/derealizacja iwystepuej w depresji i nerwicy..jest to rzadki objaw i malo znany w medycynie..Wreszcie znalazlam w internecie odpiowiedz i ludiz ktorzy maja dokladnie to samo. Doczytalam tez ze leki ktore bralam i ktore przepsial mi niby dobry psyciahitra tylko pogorszyly moj stan..

Nie wiem czy mamy to samo oliwka
"Ogólnie mam mroczki przed oczami, chodze wężykiem jakbym była pijana i tez podejrzewałam guza mozgu ale po pewnym czasie przestałam chodzic do lekarzy-oni mnie i tak nie rozumieja..zresztą, sama siebie nie rozumiem.Raz sie smieje, raz placze.Dzis np chce mi sie zyc a jutro pewnie nie wstane z lożka,"- z tym jest tak samo..nie chce juz wiecj i dokladniej opisywac co mi jest bo teraz nie mam sily:9 ale zajrzyj na to forum..:------- linki do innych forów podajemy na pw. emilka ----------
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group