Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aramentis
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 81
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 9:43 pm Temat postu: nękanie psychiczne |
|
|
witajcie,
mam problem, o którym gdzieś chyba już na forum wspominałam. Mianowicie, pewien chłopak od 8 lat nie daje mi spokoju, co jakiś czas wydzwania, obraża, niszczy opinię o mnie. Jako, że początkiem sprawy był dość wredny "kosz" którego dostał ode mnie w 4 klasie szkoły podstawowej, wnioskuję że jest chory psychicznie, skoro jeszcze o tym nie zapomniał.
na innym forum wyczytałam, że to może podejść pod kategorię przestępstwa "znecanie sie psychiczne i fizyczne". ALE, sytuacja która została tam opisana była duzo poważniejsza niż moja - tam w grę wchodziły również groźby i nachodzenie.
no i teraz pytanie - wiem, że niektórzy z was mają podobny problem. Czy robiliście coś w kierunku rozwiązania go na drodze sądowej? czy taka sprawa wogle miałaby szansę zostać w ten sposób rozwiązana?
jak sobie z tym radzicie? mnie to zaczyna wjeżdzać na psychikę, i przez niego raz już zmieniałam numer telefonu...
wogle, odpowiedzcie cokolwiek.....
-------------edit by drapaka--------------
temat przeniesiony do odpowiedniego działu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 10:17 pm Temat postu: |
|
|
mialam tez kiedys taka sytuacje jak ty, nekal mnie chlopak z ktorym sie spotykalam ale jak zauwazylam ze z nim "cos nie tak" odrazu zerwalam znajomosc, byly grozby, smsy, nachodzenie,grozby samobojcze, nekanie, szarganie opinii i wyzywanie nie tylko mnie ale tez mojego chlopaka... w koncu moj chlopak sie zdenerwowal tym ze mnie obraza i nie daje spokoju, chcial sie spotkac ale tamten sie przestraszyl, postraszylam go tylko policja bo juz sil nie mialam no i... w koncu sie odczepil od czasu do czasu pusci tylko strzalke mi ( nie wiem po co ale ok ) ... wiec moze tez postrasz tego swojego policja... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Ja tez mialam nie dawno podobny problem
Ja zadzwonilam do tego delikwenta poprasu i powiedzialam wprost "czy wiesz ze rozdawanie czyjegos nr komorkowego i danych osobowych bez wiedzy tej osoby jest karane??" i od tamtego momentu sie skonczylo. Ale mysle ze jakby nie odpuscil nie zawahalabym sie i udala sie na policje.
A mowilas komus o tym problemie?? Moze najpierw sprobuj wykorzystac pomysl Pituszki, powiedz twojemy chlopakowi, bratu, o twoim problemie i sprobujcie go wspolnie rozwiazac, zawsze we dwojke albo nawet wieksza paczka jest latwiej sobie poradzic z takim delikwentem
Moze podobnie jak przesladowca Pituszki stchorzy bo nie bedzie chcial problemow z twoim chlopakiem badz bratem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
karioka Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 843
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 10:54 pm Temat postu: |
|
|
No przeze mnie jeden chciał z dachu skakać Dzwonił do mnie świr w środku nocy i powiedział,że jak nie spotkam sie z nim i z nim nie będę to skoczy z dachu. Wiecie co mu powiedziałam? "A bardzo proszę!" Myślicie,że skoczył? Skąd! Teraz wiem,że gdyby było to naprawdę poważne,to mógłby skoczyć i w sumie mi głupio...
Ale myślę w tym wypadku,że dziewczyny mają rację. Jeśli nie da rady "po dobroci" to idź na policję. Najlepiej z wykazem telefonów albo sms-ów. _________________ I'm your little butterfly... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pituszka Przyjaciel forum/Specjalista położnik
Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 3256
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:01 pm Temat postu: |
|
|
karioka taks amo ten chlopak mi grozil ze sie zabije ale powiedzialam mu do sluchu, raz jak zobaczylam go pod moimi drzwiami, pod blokiem jak wybieglam zdenerwowana jak dostale ode mnie lufe to wiecej pod blokiem sie nie pokazywal
apropo policji... moj chlopak dzwonil do nich z zapytaniem co zrobic z tym fantem, ze mamy smsy z grozbami a on na to ze jezeli to jest telefon na karte to nie da sie nic zrobic huh... brak slow |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aramentis
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 81
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 11:33 pm Temat postu: |
|
|
dzięki dziewczyny za odpowiedź. nie mam jak sprawdzić z jakiego numeru dzwonił, bo to było z zastrzerzonego. co prawda miałam go kiedyś, ale poszedł do kosza razem ze złamaną kartą sim. raz go juz policją straszyłam, na 1.5 roku ucichło, ale nie wiem czy to wina tej groźby czy poprostu zmiany numeru, który niedawno jakims cudem udało mu się zdobyć teraz wznowiona sesja nękania zaczęła się od grudnia z tym że dopiero dzisiaj dowiedziałam się kto mi puszcza strzały z zastrzerzonego. o problemie wiedzą zarówno moi rodzice, jak i moj chłopak. wszyscy zgodnie i niezaleznie od siebie doradzili mi kolejną zmianę numeru. no ale ile można? nie chcę ciągle przed nim uciekać.
no a powiedzcie, co by dało powiadomienie o tym policji? co by mu mogli zrobić? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 12:56 am Temat postu: |
|
|
Generalnie policja to nie przebierajac w slowach zwykle cioty
Nie trawie tej instytucji Jak juz to proponowalabym udac sie do prokuratury, oni juz szybko z nim zrobia porzadek jesli przedstawisz im sensowne dowody. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aramentis
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 81
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 10:44 am Temat postu: |
|
|
dzięki. będę się starała jakoś go przyskrzynić no a póki co, zobaczymy czy sie znowu odezwie.... ;/ albo może raczej kiedy się znowu odezwie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
drapaka Przyjaciel forum
Dołączył: 20 Lut 2006 Posty: 832
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 11:36 am Temat postu: |
|
|
aramentis to nie jest takie proste, nawet prokuratura może nic tu nie pomóc, zaraz ci wyjaśnię dlaczego.
Dominika156AR nie sądzisz, że gdyby w ogóle nie było policji to bałabyś się wychodzić z domu? Nawet nie wiesz ile ludzie zawdzięczają funkconariuszom, Owszem nie każdy jest w porządku, ale to jest tylko ich praca, a jak w każdej firmie i w każdej branży znajdzie się trochę karierowiczów co to mają ludzi w dupie.
A więc aramentis, żeby ci doradzić co najlepiej zrobić, muszę znać szczegóły, bo tylko to że ci puszcza sygnałki nie jest powodem do informowania policji czy jakiegokolwiek innego organu ścigania. _________________ miłość uskrzydla, uczy latać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 12:09 pm Temat postu: |
|
|
Wybaczcie mi ale policja mi w zyciu tylko zaszkodzila, wiele razy potrzebowalam ich pomocy i dali dupy na calej linii. Na szczescie dobry znajomy jest prokuratorem i nie dosc ze rozwiazal moj problem to jeszcze tych nie udolnych i przepelnionych chamstwem policjantow sprowadzil do pionu.
nie mam ZADNEGO szcunku do nich, zbyt wiele razy mnie zawiedli.
A ja poprostu jestem typem ktorej wystarczy raz zajsc za skore i wystarczy.
Jestem wtedy zlowrogo nastawiona do konca zycia, rzadko sie darza ze odpuszczam. Nie wiem czy to zle czy dobrze, mnie z tym dobrze. Dodam jeszcze ze sama pracuje z ludzmi i nie ktore zachowania naszej policji, i podejscie do przecietnego Kowalskiego jest ponizej krytyki, maja sie za instytucje bedaca ponad prawem Zwykle Chamstwo
Drapaka nie mowie ze nie ma ich byc tylko wprowadzilabym u nich troche wiecej dyscypliny i logiki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|