Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina15253
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 206
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Polska/ z nad morza
|
Wysłany: Pon Mar 23, 2009 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Hallowen, Twoja hmm "prosba" juz dawno zostaal spelniona
a co do tych tabletek , to jak juz pisalam wczesniej staram sie panowac nad swoja agresja i jest coraz lepiej, wiec nie beda mi potrzebne |
|
Powrót do góry |
|
|
|
iwonka mała:)
Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 7:51 pm Temat postu: |
|
|
hmmm, co tu duzo mowic, musisz naprawde wybrac sie do psychologa bo ustalenie przyczyny i terapia moze byc rozna, w zalezności od przypadku, sama jestem psychologiem i wiem jak ciezko jest trafic w partnera podczas terapii. pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kostonica
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 15
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 1:16 am Temat postu: |
|
|
to przykre nie mozna tak odzywac sie do rodzicow gdybym miala corke i ona by sie tak do mnie odezwala to mialaby przechlapane a ty zamiast kochac matke to takie numery jej odstawiasz wstyd |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 11:41 am Temat postu: |
|
|
kosotnica- kto Ci dał prawo do oceniania? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ewelina15253
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 206
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Polska/ z nad morza
|
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 10:13 pm Temat postu: |
|
|
Przepraqszam bardzo, jakie numery???
Ja juz od niedawna stwierdzilam, ze z moja matka sie niedogadamy, niestety.
Bylo ok, teraz jest tak jak bylo, nawet jeszcze gorzej, wiec staram sie nie wchodzic jej w droge, tak samo jak i ona mi. Niestety, nie dojdziemy do porozumienia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ewelina15253
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 206
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Polska/ z nad morza
|
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze moge dodac, ze jak ostatnio rozmawiałam z mamą, ale oczywiście nie byla to normalna rozmowa, jak zawsze zreszta, to powiedziala mi ze mogła iść ze na do psychologa jak miałam 12 lat, bo to od tamtej pory sie tak do niej odzywam i ma ze mna prblemy, powiedziała ze załuje ze nie poszla. Ja powiem szczerze, ze nic nie pamietam z tamtego okresu, ale ma to zapewne związek z rozwodem moich rodzicow. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Luthien
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 12:22 am Temat postu: |
|
|
Rozwod rodzicow to modny temat, na który wszyscy zrzucaja odpowiedzialność za swoje zachowanie. hm, moi tez sie rozwiedli jak miałam 16 lat i jakoś to zaakceptowałam, zyłam normalnie. Uznałam, że kim ja jestem, aby wtrącać sie w ich życie. I ucieszyła mnie ich decyzja o rozstaniu- po co byc ze sobą na siłę? Tak jest lepiej. To taka mała dygresja.
Cóż- skoro ją tak traktujesz to nie najlepiej o Tobie świadczy. I o niej tez, bo sobie na to pozwala. Ja nie rozumiem tej współczesnej młodzieży, chociaz jestem rapte parę lat starsza. Nikt juz nie szanuje swoich rodziców i wychodzą właśnie takie akcje. Skąd to sie bierze? Dziewczyno, matkę masz jedną. Weź z nia usiądź i porozmawiaj, przeproś! Przede wszystkim- przeproś. Czasem trzeba schować dumę w kieszeń i przyznać się do błędu. Jestem pewna, że Twoja mama bardzo Cię Kocha. Tak własnie- Kocha z wielkiej litery! I Na pewno jest jej niezmiernie przykro, że tak ja traktujesz; że nie potrafiła Cie wychować. Nie bądz taką egoistką! Czy ty dziewczyno kiedykolwiek pomyślałaś, że ją ranisz? Zapewne nie, no ale takie czasy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
ewelina15253
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 206
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Polska/ z nad morza
|
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 9:50 pm Temat postu: |
|
|
Luthien na poczatku tego tematu pisalam,ze to ja wyżywam sie na matce. Teraz to sprawy sie skomplikowaly. Nie potrafimy sie dogadac, oczywiscie probowalam. Poprostu ja mam do niej wielki zal, a o co, to juz tylko i wylacznie moja sprawa i mojej mamy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|