Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Mysl ze jestes ta kolejna...

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufcia



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 34

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:57 am    Temat postu: Mysl ze jestes ta kolejna... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam!!!
Jak to jest życ z myśla że facet miał przed toba kogos z kim był 10 lat sam jednak twierdzi ze jej nigdy nie kochał a zwiazek był farsą, ponadto życ z mysla że przed toba mił tysiace lasek z którymi był blisko ale sam twierdzi ze były to laski na jedna noc do zaspokojenia naturalnych potrzeb.Teraz jest z toba i poza toba swiata nie widzi czujesz jego miłosc nie zdradza nie patrzy nawet na inne jest poprostu idealny.
Moje pytanie...
Czy nie dreczyły by Cie mysli ze przed toba miał tyle???
Czy mysl o tamtej spedzała by Ci sen z oczu???
A moze to chorobliwa zazdrosc z twojej strony???
Jak rdzic sobie z tymi myslami ktore nachodza mimowolnie???
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 3:14 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

to co bylo kiedys to bylo kiedys ...

troche czulam sie zazdrosna ... ale sama rownierz mialam wlasne doswiadczenia ... moze nie tak dlugie i nie tak silne ... ale jak to mowia nie mozna przyrownywac bo nasze wlasne problemy sa najwazniejsze. To byl jego swiat, a my teraz budujemy nowy wspolny. Nie warto wnosic cegiel ze starych domow. Czasem jednak nie bylo wyjscia czegos nie przyniesc i by druga osoba sie nie patrzyla na to codziennie.
Na poczatku moze bylo to bolesne ale teraz ... zazdrosc minela bo zaczelam wierzyc w jego slowa i w to ze jest szczery. Gdyby tak nie bylo mogl by miec inna.
Mysl o tamtej? Ja nie czuje potrzeby myslec o tamtej czy tamtej drugiej bo ich nie znalam nic mnie z nimi nie laczy. Jesli on mysli to jego sprawa, emocji nie da sie zakopac, zamknac czy tez na zawsze zgladzic.
Troche to dziwne ze wczesniej mial takie zycie a dla mnie jest taki ... ale jak swiat sie zmienia z roznych perspektyw. Musialabym byc dokladnie nim by wiedziec o co chodzi, ale nie moge. Wiec daje sobie spokuj z chorobliwa zazdroscia. Skoro twierdzi ze jestem jedyna to nia jestem.
A jak mysli przychodza i drecza to staram sie zajac czas czyms pozytecznym dla mnie samej. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Lufcia



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 34

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 9:20 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mądre słowa Smile tylko ja ich w zyciu zastosowac nie potrafię.
Wiem ze on wymazał ja całkiem z pamieci wiec dlaczego ja nie potrafie i ciagle o tym mysle Question Question Question
Moze to cos w mojej psychice. A nie starałyscie sie nigdy nawet umyslnie stac sie lepsze osiagnac wiecej niz tamta???
Ja jestem teraz w ciazy i to uwazam za moj sukces bo zdobyłam nie tylko jego jako meza ale i bedziemy mieli pieknego dzidziusia zrobiłam cos czego zadna przedemna nie dokonała
to juz chyba moja obsesja
A gdy jego rodzina wspomni cos o niej mimo ze zawsze wspomina zle np czy ta sz... mi nie dokuczała czasem to ja poprostu czuje jak mnie w srodku rozrywa Exclamation Exclamation Exclamation
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 7:37 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ale po co mam niby byc lepsza od tamtej? Popierwsze ona pozostaje w spomnieniach ... a po drugie nie warto sie przyrownywac do innych. Nie jestesmy wtedy obiektywni ... bo myslimy tylko o czyis zaletach a wady calkowicie zaniedbujemy. Do super bohatera nie da nam sie dorownac. Bedzie tylko w zyciu czegos brakowalo i brakowalo i ciagle bedziemy chcialy byc lepsze i lepsze ...
Zamiast cieszyc sie wlasnym zyciem, zajmujemy sie tak naprawde pierdolami. Dobrze jest chciec siebie ulepszac ale bez przesady ... nie mozna scigac zjawy - to juz moim zdaniem obsesja.
Mnie tez czasem w srodku rozrywa ... ale wtedy sie staram sama wewnetrznie uspokoic i jest ok. Na wszystko mozna miec metode ... tylko trzeba byc przekonanym o sensie jej stosowania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
pituszka
Przyjaciel forum/Specjalista położnik


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 3256

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach

Skąd: Kalisz
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 12:25 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ja tam wogole nie mysle o bylych mojego faceta, a po co??? co bylo to bylo a co jest to jest... jest ze mna, jestesmy szczesliwi, chcemy razem sobie ulozyc zycie wiec po co zaprzatac sobie glowe przeszloscia Smile zyjcie terazniejszoscia i juz Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Lufcia



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 34

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 1:22 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jednak ciezko jest jak ktos nie daje o sobie zapomniec. chyba jestem inna Laughing juz mi troche to ustało ale wczesniej pozerały mnie te mysli mimo ze moj facet jest dla mnie wprost idealny myslam jak mu sie zyło wczesniej jaki był dla niej nie wiem czemu ciagle nachodza mnie takie głupoty a najgorsze jest to ze z nim o tym porozmawiac sie boje zeby go nie urazic i tak sie dusze z tym wszystkim Mr. Green
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 2:24 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

moj cud natury byl zonaty ...
przez dlugi czas uwazal ze jak sie kocha to na zabuj ... probowal sobie "odbic" zycie potem probowal znowu stworzyc nowy zwiazek ale nic przedemna sie nie udawalo. Jakie szanse byly ze miedzy nami sie uda?
I ciagle powracanie do przeszlosci i opowiadanie o tym co zrobic a czego nie ...
chyba kilka razy staralam sie pogadac i powiedziec mu moje uczucia ale nie skonczylo sie to efektem na jaki oczekiwalam. Poprostu dusilam to w sobie i czekalam az jego uczucia sie zmienia. Nawet dzis przy sniadaniu wspomnial o "swojej przeszlosci" ale w jego slowach nie ma juz tylu uczuc co na poczatku. Z czasem wszystko sie zmienia... wystarczy ze nie bedziesz sie gniewac ani pokazywac ze cos cie gniecie - bo jest to bez sensu ... on ci odpowie: Jestes ty a nie inna. Czasu szybko mija i nim sie obejrzysz minie miedzy wami 8 lat ... ciagle mniej? ale bedziesz czula ze tak naprawde czas nie ma znaczenia. Liczycie sie tylko wy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
babcia



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 523

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach


PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 2:38 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tvisha ile lat trwało jego małżeństwo? i ile lat po rozwodzie związał się z Tobą?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 6:14 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

to dosc skomplikowana sytuacja ...
nie bardzo mam ochote na przypominanie sobie jego wspomnien.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Lufcia



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 34

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Sty 26, 2009 5:10 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

u mnie to moze nie tyle problem bo akceptuje mojego faceta w całosci i kocham go ponad wszystko i wiem ze on mnie tez on sam juz o tym nie wspomina robi wszystko by mnie nie urazic moze problemem jest to ze nie potrafie porozmawiac z nim bo boje sie go urazic. a tamta coraz zadziej o niej mysle jednak nieraz jak zalapie doła to oj mam ciezko
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group