Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martaz
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 18
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Cześć!
cieszę się Kasiu, że u ciebie wszystko dobrze ,aby tak dalej. Mnie martwi moja miękka szyjka, ale jade 3 grudnia do gin, to zobaczymy co ze mną będzie. Moja koleżanka tak miała i w 6 miesiącu urodziła to był koszmar.
Boję się strasznie
Pozdrawiam, buziaki, pa pa |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kasiczek102
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 8:17 pm Temat postu: |
|
|
Hejka,
A może warto sie zastanowić nad założeniem szwu albo krążka???
pozdrawiam
kasia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
martaz
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 18
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:43 pm Temat postu: |
|
|
Cześć!
Moja gin nic nie mówiła o założeniu szwów jak będę teraz 3 grudnia to zapytam co dalej. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
martaz
Dołączył: 03 Wrz 2008 Posty: 18
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 6:03 pm Temat postu: |
|
|
Cześć!
Byłam u gin i zaleciła mi dwa razy dziennie LUTEINĘ, zapytałam ją o szew ale powiedziała, że w moim przypadku nie chciałaby na razie zakładać, mam nadzieję, że LUTEINA pomoże. 23 grudnia mam USG połówkowe z dokładnymi pomiarami, jakoś zleciało, aby do kwietnia
pozdrawiam pa |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kasiczek102
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 7:11 pm Temat postu: |
|
|
Hej,
Ciesze sie ze jakoś leci.
Luteine biore dwa razy dziennie po dwie plus co dwa dni Kaprogest w zastrzykach. U mnie lekarz też obecnie sie zastanawia nad założeniem szwu. Mam być u niego 11 grudnia to będe wiedziec czy zakładamy szew. Jakby co uprzedzał mnie że w 20 tygodniu - wiec poszłabym od 1 stycznia. USG połówkowe mam 29 grudnia tuż przed założeniem szwu.
Obecnie sie martwie bo u mojej starszej pociechy odezwały sie szmery na serduszku i 20 jedziemy do kliniki. Wszystko jakoś na raz mi sie nawarstwia.
Trzymam za ciebie kciuki. Pisz proszę częściej co u was
pozdrawiam
Kasia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gemini
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw Gru 18, 2008 4:11 pm Temat postu: Witam |
|
|
Jestem tutaj poraz pierwszy, ale ciesze sie, ze trafilam , na to forum i po przeczytaniu waszych wypowiedzi troche jestem spokojniesza Wtej chwili jestem w 14 tygodniu ciazy, na poczatku bylo ok, od kilku dni zaczelo mni ebolec w dole brzucha i wyczulam zgrubienie, poszlam do ginekologa i po badaniu usg stwierdzil, ze mam miesniaka, bylam wystarszona, bo przy pierwszych ciazach bylo wszystko ok, a tu nagle taka wiadomosc, miesniak jest jeden , ale ma prawie 6 cm...troche sie obawiam czy nie zaszkodzi dzidziusiowi, do tego doszla anemia i nadcisnienie...same problemy, no i biegani ep lekarzach, ale jestem dobrej mysli i zrobie wszystko zeby dzidzia urodzila sie zdrowa.Pozdrawiam wszystkie panie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kasiczek102
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Gru 18, 2008 11:07 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Gemini,
Nic sie nie martw, sam mięśniak raczej nic nie namiesza prędzej twoja schiza nerwy itd. Wtedy ciśnienie skacze. Lepiej nie mysleć. Moje mieśniaki te największe jak przejeżdżam ręką po brzuchu sa wyczuwalne. Poza dyskomfortem psychicznym i uciskiem na inne narządy niewiele sie dzieje. Mam więcej zaparć i problemy z wiatrami. Ale biore no-spe i espumisan przepisany przez lekarza wiec troche lepiej. Trzymam kciuki.
pozdrawiam
Kasia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gemini
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 11:27 am Temat postu: |
|
|
Hej
Dzieki za dodanie otuchy, ja tez wyczuwam go dlonia, az tak sie nie denerwuje, raczej naleze do ludzi, ktorzy staraja sie myslec pozytywnie, a co do cisnienia to mialam juz z nim problem przy poprzedniej ciazy, ale bralam leki i bylo ok, teraz tez mam wizyte u internisty po swietach i pewnie tez skonczy sie na braniu lekow, ginekolog powiedzial, ze moglam po ostatnim porodzie kontrolowac cisnienie, bo byc moze mam przewlekle, ale jak czlowiek zaganiany to o tym nie mysli, teraz bede madrzejsza
Tylko czemu to cholerstwo(miesniak ) czasami tak boli...
No coz pozyjemy zobaczymy.
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kasiczek102
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 12
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Hej
NIestety mięsniaczki bolą cały czas. NIezależnie czy macica sie kurczy czy rozciąga. Czasem mocniej czasem słabiej. NIeraz promieniują aż po polana. Bardzo często boli krzyż, czasem uciska na pęcherz i wtedy daje uczucie stanu zapalnego a czasem na jelita. Lista jest długa. Po porodze radze zrobić badania i zastanowić sie jak go rozwiązać bo pewnie do tego dojdą ci przedłużające sie krwotoki jak u mnie. Generalnie da sie z tym żyć tylko po co sie męczyć.
pozdrawiam i życze samych dobrych wieści
Kasia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gemini
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią Gru 19, 2008 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Tak, wiem juz mi ginekolog tez powiedzial, ze narazie musimy przebrnac przez ciaze, a po rozwiazaniu zobaczymy co bedzie z miesniakiem, bo jak twierdzi czasami maleja, a czasami sie wchlaniaja.
Rowniez pozdrawiam i bede tu zagladac
Basia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|