Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata84
Dołączył: 07 Wrz 2010 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 10:38 am Temat postu: mam problem ze sobą |
|
|
od pewnego czasu jestem bardzo nerwowa nie radzę sobię z problemam mam 4 dzieci, męże, który niczym się nie przejmuję wpadam wtedy we wściekłość to jest już silniejsze ode mnie co mam robić? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zibi Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1380
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 11:36 am Temat postu: |
|
|
Rozmawiałaś z nim, że nie pomaga Tobie? Że sobie nie radzisz itp...? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Beata84
Dołączył: 07 Wrz 2010 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 12:32 pm Temat postu: |
|
|
Pytasz czy z nim rozmawiałam..hm z nim się nie da gadać, a dlatego,ponieważ rozmowa wygląda tak nie przejmuj się będzie ok ja załatwie wszystko a ja wiem,że nic nie zrobi nic nie załatwi bo tak jest od zawsze niestety a mi się wtedy tak cisnienie podnosi i w końcu jest awantura.
Dodano po 2 minutach:
Mamy dzieci i to jest w tym wszystkim najgorsze,że on do wszystkiego podchodzi tak jakby to było coś nie mającego znaczenia,miał dostać kasę za pracę no i jak zwykle nie dostał i mu mówie to teraz kupię książki nie wiem za co a on załatwi się guzik prawda ja teraz muszę kombinować co zrobić itp
Zamiast drobnego wulgaryzmu zmieniłem słowo na "guzik" / Zibi |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zibi Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1380
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 1:22 pm Temat postu: |
|
|
Rozumiem, no to faktycznie masz problem... Szkoda, że Twój mąż tak do tego podchodzi. Musisz coś z tym zrobić, przemówić mu do rozumu, że takie rozmowy nie mają sensu, bo zawsze kończy się na tym samym. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Beata84
Dołączył: 07 Wrz 2010 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 3:04 pm Temat postu: |
|
|
He he dzięki,że zmieniłeś czasem spokojnie nie da sie do tego wszystkiego podejść tylko mnie hm..szlak trafia tak wogóle do niego nic nie dociera a ja mam dosyć tego..
Dodano po 1 minutach:
Wyszedł nie dawno z więzienia szczerze mówiąc lepiej mi było samej...
Dodano po 1 minutach:
Wiesz ile razy z nim gadałam ja tu sensu nie widzę żadnego,żeby z nim rozmawiać taka prawda. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zibi Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1380
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Z więzienia... Aha, rozumiem- to chyba tutaj też problem leży.
Wiesz co, więcej nic nie pomogę, na to tabletek nie ma. Może dziewczyny coś Ci jeszcze napiszą, proponuję poczekać do wieczora, na pewno któraś się zjawi
Skoro Twoje gadanie do niego nie dociera i zawsze kończy się na tej samej gadce, to naprawdę nie wiem co dalej... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Beata84
Dołączył: 07 Wrz 2010 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 3:30 pm Temat postu: |
|
|
No chyba jest na to roziazanie poprostu się rozwieść... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zibi Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 1380
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Nio nie chciałem tego pisać, ale to jest jedyne wyjście. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 4:36 pm Temat postu: |
|
|
Beata84 - jeśli Twój mąż siedział w więzieniu to nie sądzę, że jest zły, tylko inaczej postrzega świat, widzę, że jest typem "luzaka", czyli: wszystko się załatwi, wszystko się, wszystko będzie dobrze ..
nie, nie będzie, musisz wziąśc go na szczerą rozmowę, postawic najważniejszy warunek i jak Cię nie będzie chciał słuchac to najlepiej nie odzywaj się do niego, nie zwracaj uwagę na niego, nie śpij z nim w jednym łóżku - aż w końcu Cię zauważy i będzie chciał rozmawiac .. a rozwód to ostatecznośc
i nie masz problemu ze sobą tylko z nim _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Beata84
Dołączył: 07 Wrz 2010 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 4:42 pm Temat postu: |
|
|
wiem,tylko mi jakoś to nie na rękę to mieszkanie męża jest dokąd pójdę...
Dodano po 4 minutach:
uwierz mi,że tak już próbowałam robić olewałam go nie zwracałam uwagi to on robił to samo a mnie to tak denerwowalo,że nawet sobie nie wyobrażasz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|