Kłopot ze skórą

[sasquatch1988]

Witam.
Od ponad 3 miesięcy choruje na bardzo uciążliwą dolegliwość. Zacznę może od tego, że mam drobną nadwagę, więc na początku myślałem, że są to zwykłe otarcia w okolicach pachwin. Występowało zwykłe zaczerwienienie i ból. Jednak po jakimś czasie to samo pojawiło się pod pachami. Poszedłem do dermatologa. Dostałem maść Pimafucort w której skład wchodzą (cokolwiek to znaczy) hydrocortisonum (10mg/g), natamycinum (10mg/g) i neomycinum (3500l.U./g).
Smarowanie się tym nie przyniosło żadnych rezultatów. Wręcz przeciwnie. Objawy się coraz bardziej nasilają. Potem dostałem inną maść, która również nie pomogła.
W tym momencie naskórek w pachwinach złuszcza się w ogromnych ilościach (kiedy lekko przejadę ręką w tych okolicach jest dosłownie deszcz suchej skóry) która zaczyna gnić i brzydko pachnieć. Nawet jak biorę kąpiel 2 razy dziennie to jakąś godzinę, dwie po kąpieli zapach powraca. Dodatkowo skóra złuszcza się już tak silnie, że czasem zaczyna z tego cieknąć krew gdy mocniej wytrę to ręcznikiem. Występuje też bardzo silne swędzenie. Dosłownie nie do wytrzymania.

Choroba jest okropna a wydaje mi się, że mój dermatolog nie ma pojęcia co mi jest i tylko strzela w nadziei, że coś sie uda zdziałać. Nie wiem gdzie mam się z tym skierować więc pisze do was. Może coś pomożecie.

Tomek D.

[karioka]

Przede wszystkim na Twoim miejscu wybrałabym się do innego dermatologa. Wygląda na jakiś paskudny stan zapalny.
_________________
I'm your little butterfly...

[emilka]

dostałeś maść przeciwgrzybiczo-przeciwbakteryjno-przeciwalergiczną.
hydrocortisonum - przeciwuczuleniowe
natamycinum - przeciwgrzybicze
neomycinum - przeciwbakteryjne (ale głównie pałeczki tlenowe G(-))

moim zdaniem powinieneś zrobić wymaz ze skóry z antybiogramem. trzeba określić najpierw, co to konkretnie jest, a potem to skutecznie wyleczyć.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"