Facet a jego "czystosc"- czyli faceci bez prezerwa

[Czarna-Jagoda]

Rozstalam sie z narzeczonym, po pol roku chcemy wrocic do siebie, ale wiem,ze napewno mial "kontakt" z inna dziewczyna, i wiem,ze nie stosuje prezerwatyw. Wiem,ze nie zaciagne do lekarza by sie zbadal czy nie zarazil sie jakims pierotniakiem,rzesistkiem,grzybem czy czym kolwiek, dlatego nie bede z nim wspolzyc poki nie bede miala pewnosci. Tymbardziej,ze mysle o dziecku. Co mam zrobic? czy sama moge mu podac jakis konkretny lek doustnie, czy moze moj gin moze mu cos przepisac? Dziwna sprawa ale naprawde niewiem co z tym zrobic.Pomocy![/b]

Dodano po 2 minutach:

tymbardziej,ze niewiem czy wogole cos mu dolega.
jak zdobyc ta pewnosc?
poprostu nie chce sie zarazic i chcemy tego dzieciaka

[fasolka]

troche nie rozumiem ze wracasz do faceta ktory sobie "moczył" w czasie rozstania ale w sumie to nie moja sprawa ;/
druga rzecz to wg mnie nie jest odpowiedzialne skoro chcecie miec dziecko a on nie wie czy ma jakiegos wenera. Niech sie zbada to nie bedziecie problemu
_________________
Serce kobiety jest na kształt róży, którą każdy kochanek po listku odkrywa, tak, że dla męża tylko cierń pozostaje...