Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Duszności,tachykardia,nudności i uczucie osłabenia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Lekarz rodzinny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salata107



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 28

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Kraków
PostWysłany: Sob Lis 12, 2011 11:29 am    Temat postu: Duszności,tachykardia,nudności i uczucie osłabenia Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam. Od kilku miesięcy cierpię na codzienne, męczące dolegliwości, które wykluczają mnie z życia społecznego jak i z pracy. Codziennie mam ucisk w gardle. Często przeszkadza mi to w oddychaniu, ustępuje po długim czasie (ale nigdy nie złapał mnie atak typowej duszności póki co). Brałam na to Ventolin, raczej nie pomógł. Również dostawałam Dexaven w przychodni , tez nie pomódł. Biorę leki na nerwicę. Hydroxyzynę dostałam jak zaczęły się duszności. Działała tylko jeden dzień. Teraz mogę zjeść 5 tabletek i nic nie pomoże. Biorę Serevent i Flixotide na astmę (pulmonolog nie stwierdził nieprawidłowości ale dał mi te leki, żeby sprawdzić czy po nich przejdzie). Biorę te leki ponieważ często też mam trudności z oddychaniem tak jakby od płuc, ucisk na klatce piersiowej itp. Wtedy Ventolin też rzadko pomaga. Muszę się porządnie wyciszyć i przeczekać (to strasznie trudne, zazwyczaj kończy się atakiem paniki,niemożnością oddychania i kilkoma godzinami strachu). Te duszności gardłowe i oskrzelowe są strasznie nieprzyjemne. Nie mogę normalnie przez to żyć. Leczę się na tarczycę, ale jest w normie, normalnie pryzyjmuje Euthyrox a wyniki sa idealne. Miała robione usg tarczycy, wyszły małe zwłoknienia które ponoć o niczym złym nei świadczą. W badaniach krwi wyszła anemia. Nie wiem już co robić lekarza patrzą na mnie jak na babe z marsa... Dodam, że z powodu zawrotów głowy męczyłam się ponad rok i neurolog przepisał betaserc ale nie ustąpiły po tym, dopiero samoistnie później (ma też skryzwienie kręgosłupa). Kardiolog stwierdził, że tachykardia jest na tle nerwowym, bo wszytsko ze mną w porządku. Tylko, że jak się zdenerwuję to mam puls 160 i cisnienie 170/140. Do tego coraz częściej jest mi słabo rano, niedobrze , kręci mi się w głowie. Leakrza zalecają psychologa ale czy to coś pomoże? O czym mogą świadczyć takie objawy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Lekarz rodzinny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group