depresja

greendayka29 · Wysłany: Sob Paź 31, 2009 11:47 pm Temat postu: depresja

mam depresje od dluzszego czasu po utracie syna jak mnie zabrali jeszcze przytym doszlo do szybkiego postepu choroby hiv poprzez depresje moja czuje rozdraznienie i bez powodu czesto placze mam stany rozgniewania czesto stres rozbicie i niemogie czesto gesto spac ciagle widze syna przed oczami i to mnie niedaje spokoju niewiem co mam dalej zrobic oddalam go do adopcji ze wzegledu na moja ciezka sytuacje i moja depresje poporodowa azreszta ja juz choruje na hiva bardzo dlugo to znaczy tak dlugo ze juuz mam stadium aids dlatego go oddalam zeby nie patrzyl na to jak jego matka umiera na ta chorobe sobie mysle ze moze gdyby nie ten glupi aids to moze bym go zatrzymala bobym sie natawila ze mam jeszcze duzo czasu na wychowanie jego a tu zaledwie zostalo mnie dwa lub trzy lata zycia mam za niska odpornosc i niedaje sobie zwieloma zeczami rady niemam sily na nic poddaje sie tej paskudnej chorobie zwana aids bo mnie mysl o synie niedaje spokoju Crying or Very sad

poprostu tesknie za nim tak ze pozwalam na to zeby mnie aids zabilo niechce sie leczyc niepotrzboje lekow antywirusowych ani nic niema mego synka niema mnie Crying or Very sad

Gosia85 · Wysłany: Nie Lis 01, 2009 9:22 pm Temat postu:

greendayka29
jeśli nie bierzesz leków to normalne, że choroba postępuje.
co do syna- czasem trzeba kogoś zostawić by dać mu lepsze życie, lepszą przyszłość- to właśnie jest miłość.
to normalne, że za nim tęsknisz. jednak widocznie dla niego i dla Ciebie tak było lepiej. jeśli choroba postępuje to pewnie nie miałabyś siły żeby zapewnić mu jak najlepszą opiekę.
a na depresję bierzesz leki?
jesteś pod tym kątem zdiagnozowana?

greendayka29 · Wysłany: Pią Lis 06, 2009 5:13 pm Temat postu:

w srode mam termin do neurologa odnosnie tej depresji. a co do syna to w sumie to ci przyznyam racje, bo w momencie gdy moja choroba poszla tak zbyt daleko to niedala bym sobie z tym wszystkim rady.

Gosia85 · Wysłany: Pią Lis 06, 2009 7:44 pm Temat postu:

przy dzieciach jest mnóstwo pracy- często nawet zdrowi ludzie nie dają rady. a mały jest zdrowy? (jeśli mogę zapytać).
czemu idziesz do neurologa a nie do psychiatry?

Margolcia198943 · Wysłany: Nie Lis 08, 2009 6:32 pm Temat postu:

hej......wiem że wy nie lekarze ale mam pytane......jakie mieliście objawy depresji?? wydaje mi się że ją mam ......czuję się źle i mam wrażenie że jestem sama ....mam lęki i boję się wszystkiego co jest dookoła.... najprostsze problemy mnie przygnębiają Sad

jest to od jakiegoś roku......lub dwóch.......łykałam tabletki i chciałam umrzeć...... Sad

czy coś jest nie tak???

Gosia85 · Wysłany: Pon Lis 09, 2009 12:52 am Temat postu:

Margolcia198943 · Wysłany: Sro Lis 11, 2009 12:07 am Temat postu:

w takim razie ja chyba psychicznie chora jestem??

Gosia85 · Wysłany: Sro Lis 11, 2009 1:08 pm Temat postu:

Margolcia198943
o depresji mówi się różnie- obecnie odchodzi się od stwierdzenia, że chorzy na depresję są chorzy psychicznie. bardziej traktuje się to jako zaburzenie psychiczne.
ile spośród wymienionych przeze mnie objawów odbierasz jako swoje dolegliwości?

Margolcia198943 · Wysłany: Sro Lis 11, 2009 10:59 pm Temat postu:

10 z nich......szczególnie rok temu .......teraz może jest ich 8.....rok temu chciałam odebrać sobie życie:( Crying or Very sad

Gosia85 · Wysłany: Sro Lis 11, 2009 11:13 pm Temat postu:

moim zdaniem powinnaś udać się do psychiatry- do niego nie trzeba mieć skierowania. niech Cię zbada, zdiagnozuje i zaleci odpowiednią terapię.
z depresją nie ma żartów- nie leczona może prowadzić do śmierci .

czy po "incydencie" z lekami ktoś sugerował Ci wizytę u lekarza tej specjalności?
jak jest teraz?