Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emid
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:25 am Temat postu: Czy to tylko frustracja? |
|
|
witam.
jestem nowy na tym forum, jest to mój pierwszy post.
piszę, bo potrzebuję rady. nie wiem czy trafiłem w odpowiednie miejsce, bo problem jest dość poważny, a to forum ma chyba charakter raczej psychologiczny. mam nadzieję, że będziecie mi w stanie pomóc, a może ktoś z was miał podobne doświadczenia.
sprawa członka mojej rodziny. to co się z nim dzieje znam tylko z relacji matki, więc właściwie niewiele wiem. mówiąc krótko człowiek oszalał. jest potwornie wściekły, nie do poznania, każda interwencja ze strony dzieci i żony kończy się przemocą. ponoć bije ich bez opamiętania. chce się wyprowadzić do pustego mieszkania w którym mieszkał w czasach młodości (nie jest to daleko, około kilometra). jest pełen frustracji, rozgoryczenia i pretensji do wszystkich. stało się to już nie pierwszy raz. kilka razy miał już takie napady, ale chyba krótsze, co około pół roku. zwykle jest spokojnym i zrównoważonym człowiekiem. jest chory, po dwóch zawałach, z bypassami, miażdżycą i cukrzycą. w czasie napadu jest w takim napięciu, że boimy się, że może tego nie wytrzymać i umrzeć. nie chce słyszeć o pomocy psychiatry. psychiatra powiedział jednak, że w razie potrzeby może sam do niego przyjść.
co radzicie w takiej sytuacji? co robić i skąd takie ataki i zaburzenia mogą się brać?
pozdrawiam.
---------edit by kobieta--------
Prosze pisac takie tematy postow ktore odzwierciedlaja bardziej szczegolowo tresc. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:30 am Temat postu: |
|
|
trudno powiedzieć z kąd to sie wzieło - nie podajesz jak przeiega jego codzienne życie,czy ma jakieś problemy.
MOże zwyczajnie jest to flustracja z powodu własnego życia - jak piszesz jest chory i to poważnie - prawdopodobnie dochodza do tego tez inne problemy.
Nie wiem jak jest w domu - może problem tkwi tez w nastawieniu najbliższej rodziny do niego.
Jak dla mnie pomysł z przeprowadzką jest dobry - jest bardzomożliwe ze w samotności te emocje ucichna,ze przemyśli wszystko na spokojnie i powróci do normalnego życia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emid
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:33 am Temat postu: |
|
|
to nie jest frustracja. to jest choroba. on teraz jest innym człowiekiem. nie jest sobą. to jest poważne zaburzenie.
zwykle prowadzi spokojne życie. sprawiają wrażenie normalnej, kochającej się rodziny. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:34 am Temat postu: |
|
|
flustracja nie objawia sie ciagłym krzykiem i niezadowoleniem - czesto wystepuje napadowo.
I przy dłuższym trwaniu można nazwac to choroba. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emid
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:59 am Temat postu: |
|
|
rozumiem.
a czy może mieć związek z chorobą układu krwionośnego? chodzi mi o związek somatyczny (nie wiem czy dobrze to ująłem) nie psychiczny. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 11:05 am Temat postu: |
|
|
trudno mi tutaj odpowiedzieć gdyż nie jestem lekarzem - ale przypuszczalnie to nie - nie przypominam sobie jakiegokolwiek przypadku takich zaburzen powiazanego z problemem układu krwionośnego - to ma jedynie wpływ na przebyty zawał . |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Patrycja2222 Gość
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 10:43 pm Temat postu: witaj |
|
|
Mysle,ze czlonek twojej rodziny przechodzi bardzo trudny okres w jego zyciu z ktorym niestety nie moze sobie sam poradzic,daje znaki przez agresie (np).ze potrzebuje pomocy,lecz gdy wy probujecie mu w jaki kolwiek sposob pomoc on odpycha ja sam nieswiadomie.
Napewno graja role inne problemy o ktorych moze nie wiecie.Moze twoj czlonek rodziny nie widzi dalszego wyjscia z sytuacji ktora go otacza i chce uciec od codziennosci,dlatego potrzebuje samotnosci i tego mieszkania.moze to dobry wybor, |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|