Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

CZy to moze byc nerwica, depresja? Jak sobie z tym radzic?

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna96



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 9:56 pm    Temat postu: CZy to moze byc nerwica, depresja? Jak sobie z tym radzic? Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mam 14 lat i moj ojciec jest od bardzo dawna alkoholikiem. Od jakiegoś czasu ja już nie mogę tego znieśc. Kiedy przychodzi pijany mam tego dosyc. Odrazu coś we mnie wstepuje, krzyczę na niego a później wychodze i płaczę. Na sam jego widok kiedy jest pijany mam łzy w oczach. Moja mama miała problemy z depresją albo nerwica, tego dokładnie nie wiem. Od dłuższego czasu nie mogę spac. Częśto płaczę. Straciłam przyjaciółkę i bardzo wielu znajomych. Podejmuję ryzyko np. przechodząc na 4 piętrze balkonem, chodzęc po obsówających się skałach. Później dopiero przemyślam sobie czemu tak zrobiłam i nie mam żadnego wytlumaczenia. Przed każdą podróżą wydaje mi się że coś się przydazy, będzie jakiś wypadek. Ciągle jestem poddenerwowana. NIe wiem ja to opisac, ten stan. Jest mi smutno i źle, wszystko mnie przygnębia.
Nie mówię nikomu o swoich problemach, bo nie mam komu. Nie chcę martwic mamy, a z innymi jakoś tak ciężko.
Co ja mogę zrobic i co to wogóle jest. ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pon Wrz 13, 2010 2:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

najlepszym i chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem dla Ciebie jest zwrócenie się po profesjonalną pomoc.
jako że uczysz się jeszcze pomocy możesz poszukać w poradni psychologiczno- pedagogicznej - działa ona w każdym mieście (a przynajmniej tak być powinno). Twoje problemy wynikają prawdopodobnie z życia w ciągłym stresie oraz życie z ojcem alkoholikiem.
rozumiem, że nie chcesz martwić mamy, ale to ona powinna się zaopiekować Tobą a nie Ty nią.
spróbuj z nią porozmawiać. nie musisz mówić jej wszystkiego - powiedz że sobie nie radzisz. i poproś by poszła z Tobą lub zapisała Cię do ppp. jako że masz dopiero 14 lat rodzic musi wyrazić zgodę na piśmie abyś uczęszczała na terapię w poradni.
trudno orzec czy to nerwica czy depresja. jedno jest pewne- musisz otrzymać pomoc bo z czasem będzie coraz gorzej.
są ludzie, którzy są w stanie Ci pomóc. musisz tylko po tę pomoc sięgnąć.
gdybyś nie wiedziała gdzie się zwrócić napisz do mnie pw z miastem w którym mieszkasz a ja poszukam Poradni i psychologów działających w Twoim mieście.

i wiesz co? jesteś odważna. bardzo. :*
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
jaa18



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 117

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Gru 06, 2010 11:20 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam!Nie wiem od czego zaczą i co z tym wszystkim robic i co mam myslec.Jestem z mężem po slubie 10 miesięcy mamy 9 miesięczną córeczkę.Ciągle sie kłócimy z mężem o byle co wszystko mi nie pasuje jak on to mówi"ty nigdy nie możesz powiedziec spokojnie tylko od razu wrzeszczysz i krzyczysz"Jest cos takiego jak coś mi się nie spodoba to od razu krzycze a potem jak juz sie pokłócimy to dopiero zaczynam myslec co ja zrobił,że to moja wina,że to wszystko ja zaczynam te kłótnie.Wszystko zaczeło sie jak urodziła sie Zuzia wszystko mnie denerwuje.Boję sie ,że kiedys on tego nie wytrzyma i będzie chciał sie rozstac a tego to juz wogle nie wytrzymam.Strasznie jestem o niego zazdrosna nawet jak idziemy na zakupy a ktos na niego spojrzy albo on to odrazu coś ze mną się dzieje.Nie wiem co mam robic to mnie przerasta.Ja wiem,że wiekszośc tych kłótni jest przeze mnie,bo to ja wszystko zaczynam...Co mam robic??
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 11:50 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

uspokoić się? Smile
wiem, wiem. łatwo powiedzieć trudniej zrobić Wink o uspokojeniu napisałam z przekory Wink
a tak poważnie, poszukaj - może są zajęcia wspomagające kontrolowanie agresji i wybuchowości?
rozważ terapię- bo szansę na opanowanie agresji, zazdrości i wybuchowości, da Ci jedynie znalezienie źródła.
a może masz taki charakter? zawsze tak reagowałaś? jak było w Waszym związku przed urodzeniem się Zuzi?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
jaa18



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 117

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Gru 21, 2010 11:19 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Od początku naszej znajomości sie kłóciliśmy,ale to były takie głupie sprzeczki w prawdzie o nic jedne słowo za dużo i się zaczynało.3 miesiące po urodzeniu zaczeło się gorzej jeden drugiemu cos wypominał,wygadywał.Od kiedy pamietam to ja zawsze byłam taka wybuchowa zawsze do koleżanek,kolegów nie,ale do rodziny,siostry to zawsze.Boję się,że kiedys on tego nie wytrzyma i powie,że to koniec a ja nie umiem sie opanowac próbowałam już kilka razy i nic zawsze kończyło się awanturą,trześnięciem drzami i osobne spanie w sumie jeszcze nie tak długo 3 nocy to najdłusze było,a nawet jak spalismy razem to tyłem odwróceni do siebie lub jeden na początku łózka a drugi na końcu.Już nie wiem co mam myśle i jak postepowac sama ze sobą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 9:46 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

myślałaś o terapii?
krótkoterminowej ? może długoterminowej?
oczywiście - zawsze możesz zacząć zażywać leki na uspokojenie czy antydepresanty ale może warto najpierw spróbować z terapią?
jeśli po pewnym czasie regularnych sesji stwierdzisz że jednak potrzebne Ci są leki to zawsze możesz pójść do lekarza po receptę.
tylko pamiętaj- leki są WSPOMAGAJĄCE. nie wymażą problemu.

a czy Twój partner wypomina Ci te kłótnie i krzyki?
robi aluzje na temat rozstania?
może warto spróbować terapii małżeńskiej?

jak w ogóle zapatrujesz się na sięgnięcie po fachową pomoc?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
jaa18



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 117

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Gru 23, 2010 10:47 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Myslałam,żeby brac leki a jak brac to by się przydało iśc do lekarza.sama nie wiem.są takie dni że wypomina,ale nic nie mówi o rozstaniu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group