Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

czy to jest dobry pomysł?

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 3:44 pm    Temat postu: ps. Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Chciałabym się zapytać - moze jakiegoś lekarza specjalistę czy kogoś kto zna się na takich przypadkach - czy jest dobrym pomysłem próba ... hmmm... przywrócenia społeczeństwu(???) osoby chorej umysłowo, leczonej, a nie wyleczonej.

Mam na myśli przypadek osoby nastoletniej, która w tej samej szkole, w której straciła zdrowie psychiczne do reszty znajduje się obecnie nadal będąc na silnych lekach uspokajających. Czy to jest próba przywrócenia społeczeństwu jej czy jak to rozumieć? Bo osoby chore umysłowo PODOBNO się izoluje od społeczeństwa - czy mam rozumieć, że ta osoba chora umysłowo jest w tym społeczeństwie niezbędna? To teraz taki trned w psychiatrii przywracać społeczeństwu...chorych umysłowo nadal w sumie???

???

Dodano po 4 minutach:

W poście powyżej miało być TREND nie trned. Przepraszam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
costa23



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 182

Wysłał podziekowań: 9
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: Żywiec
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 8:17 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

moim zdaniem taka osoba powinna stopniowo być wprowadzana w społeczeństwo. Izolowanie osoby od ludzi pogarsza sprawę tej osoby. Zamykają ludzi w psychiatryku a po nim sa jeszcze bardziej "zryci". Ja mając taką sytuacje jak Ty robiłabym wszystko aby ta osoba wróciła do normalnego środowiska! 'Jestem przeciwna zamykaniu ludzi w czterech ścianach bez okien w psychiatrykach! Kto to wymyślił w ogóle był poroniony Neutral postać rzeczy zmienia osoba zagrażająca bezpieczeństwu społeczeństwa...ale tu można się bez końca rozpisywać.
_________________
powrót..na jak długo??where is sens??? Neutral
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 9:32 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

ale to wlasnie jest to. Osoba chora umyslowo jest osoba nieprzewidywalna. Z tego wzgledu sie ja odcina by nie zrobila ani sobie ani innym krzywdy ... by przywrocic jej spokuj otacza sie ja miejscem w ktorym nie ma stresow. Sa i zle strony tego. Lekarze malo zarabiaja i nie maja wystarczajaco czasu na opieke taka osoba - dlatego nie koniecznie jest to skuteczne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
costa23



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 182

Wysłał podziekowań: 9
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: Żywiec
PostWysłany: Sro Sty 28, 2009 10:19 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tvisha twoim zdaniem odcinanie osoby i dawanie jej czterech ścian jest ok?? Bo mi się nie wydaje ale każdy wyraża swoje zdanie! Zaznaczmy że nie każda osoba psychicznie chora jest niebezpieczna!
_________________
powrót..na jak długo??where is sens??? Neutral
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Sro Sty 28, 2009 11:01 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

napisalam "nie koniecznie jest to skuteczne". Jesli mialabym kase na utrzymanie sie i danej osoby i pewnosc ze ta osoba nie jest znacznie niebezpieczna to bym podjela wlasny wysilek na wlaczenia danej osoby w srodowisko.

costa a co myslisz o dzieciach downa ktore zostaja wysylane do specjalnych szkol? To jest praktycznie ten sam przyklad.

Idea jest dobra.
Jesli osoba nie ma wystarczajacej ilosci pieniedzy, ani odpowiedniej wiedzy, a osoba leczona jest nieprzewidywalna, to lepiej skorzystac z pomocy specjalistow. Psychologia nie jest latwa dziedzina ...


Moim zdaniem jesli chodzi o ten post ...
skoro osoba ta nie zostala wyslana przez lekarza do zakladu zamknietego ale dano jej leki uspakajajace to albo nie jest az tak zle z ta osoba, albo lekarz ze wzgledu na natlok swoich prac zbagatelizowal sprawe. Nowa127 jesli uwazasz ze osoba w tym srodowisku w ktorym jest wrecz gorzej sie czuje, zwrocilabym na to uwage lekarzowi. Moze zamiast odrazu izolowac lepiej bylo by zmienic jej szkole. Jesli jednak lekarz przystaje na swoim a ty nie masz pewnosci, skierowalabym sie do innego lekarza.

Jak sama piszesz jest to osoba nastoletnia wiec w gre napewno wchodza hormony, dlatego moze wszystko sie jeszcze wyprostowac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Sty 28, 2009 8:15 pm    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wiecie co - bardzo się ciesze, że jest jakieś zainteresowanie wątkiem.
Osobiście uważam, że ta osoba ma tak zły wpływ na resztę klasy, że jest to coś okropnego, a przy okazji w tym samym środowisku, w którym tkwi obecnie dostała tej choroby umysłowej Sad. Całość dzieje się w tej chwili daleko od jej rodzinnego domu, ma stwierdzony jakiś zespół akoholowy co moim zdaniem jest ... nie wiem... to nie jest chyba jej diagnoza po pierwsze. Moim zdaniem to był dom z problemami alkoholowymi, ale jej choroba PSYCHICZNA nabyta zaczęła się od tego, że ojciec (pijany) musiał ją lać, ona to oddawała...matce i ta ją też oddała. Skąd choroba umysłowa? No wytworzyła się w MOIM ZDANIEM niekorzystnym środowisku dla niej. Ja nawet potrafię powiedzieć dokładnie o co mi w tym momencie chodzi. Są to napady szału po prostu z powodu złego środowiska, nie dla niej. Ja po po prostu wiem z jakiej ona jest miejscowości (miasta) i tu tak nie ma gdzie ona jest dlatego zwariowała Sad . I to się pogarsza bo powinna być odesłana stamtąd gdzie przyszła. Całość jest makabryczna i po prostu serce boli normalną osobę jak na to patrzy. Powiem wręcz - czasem sama czuję, że dostaję fioła jak na nią patrzę . Taka prawda. Ona po prostu powinna być odesłana do ośrodka , z którego przyszła bo za 10 lat będzie człowiekiem - rośliną.
Moje zdanie - osobą nieprzydatną społeczeństwu, na którą wszyscy będa się składać a do tego stanu wszyscy się przyczyniają codziennością.
Czemu? Bo nikomu na niej nie zależy. Moim zdaniem ona by z tego wyszła spokojnie gdyby choć 1 osobie na niej zależało, ale nikomu na niej nie zaleźy. Nikomu Sad
I to jest pewien problem Sad

Dodano po 5 minutach:

Mnie się wydaje, że ta jej matka będzie pisać, żeby ją przenieśli bliżej jej, ona powinna ją kontrolować, a ona ma ją gdzieś. No to winna tego, że ona z biegiem lat zwariuje na amen. I wszystko przez środowisko, do którego zupełnie nie pasuje. No ale takich obecnie mamy rodziców. Nie wiem kiedy ta matka ją ostatnio widziała - no na Święta, może obecnie - też rodzaj święta. Ale to chyba nie na tym polega kontakt z chorym umysłowo dzieckiem, nie? Nie wiem - powiem szczerze - ja też tam jestem PRZYPADKIEM. Ale nie ma przypadków - podobno Sad

Dodano po 3 minutach:

To znaczy tak - mnie się WYDAJE, że ta osoba chora powinna być bliżej domu w środowisku, w którym była wcześniej. Czemu ona jest obecnie tak daleko od domu??? Nie wiem. Przypuszczam, że sytuacja jest wygodna matce i tyle. Zwykłe wygodnictwo rodzica bo przyjedzie raz na rok, jest chora umysłowo i każdy musi rodzica pocieszyć, że ma dziecko chore. Ale tak poza tym? No fakt - lekarzem psychiatrą nie jest, ale problem z głowy. Nie widzę za bardzo innego rozwiązania co ona w tak młodym wieku robi w ośrodku tak daleko. A życie jest okrutne... Sad

Dodano po 3 minutach:

Może tak... na początku to ona może miała jakieś zaburzenia w związku z problemami alkoholowymi w domu. Ale czy akurat ona je miała? No to napisano. Ale obecnie to już jest po prostu obłąkanie pogłębiające się coraz bardziej Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Czw Sty 29, 2009 11:26 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

problem alkoholowy znany od dawien dawna ... Pierwsze grupy do leczenia osob wspoluzaleznionych (czlonkowie rodzin pijacych) i osob uzaleznionych zostaly utworzone w ameryce i powiekszaja sie po dzis dzien obejmujac soba caly swiat.
Jesli zyla ona w srodowisku alkoholowym w ktorej dochodzilo do przemocy to codziennie miala stres. Stres ze ojciec sie napil i bedzie chodzil wkurzony ... i stres ze jeszcze nie napil sie jest fajnie ale za niedlugo napewno znowu sie napije, tylko kiedy. Osoby zyjace w takim srodowisku maja sporo problemow ... niska samoocena, duzo wyzsza wrazliwosc niz u normalnego czlowieka, problem z radzeniem sobie w trudnych sytuacjach itd... Wiele osob ktore mamy obok siebie .... mozemy nie zdawac sombie z tego sprwy ale pochodzi z takich srodowisk i mimo nieleczenia radza sobie.

jak to sie mowi ... czas leczy rany. Tylko zeby on wyleczyl trzeba ciszy i spokoju i odciecia sie od problemow.- dlatego mamy zaklady ... tylko ze samo odciecie od problemow leczy tylko skutki a nie przyczyny. Dlatego powinno sie ludzi powoli wlanczac do normalnych zadan co sie juz nie bardzo udaje w takich osrodkach. Kolejna sprawa jest by osoba miala wsparcie a co za tym stoi poczucie bliskosci z jakas inna osoba.
Pozatym mysle rownierz o szpitalach ... ma sie tam opieke medyczna ale dochodzenie do zdrowia bywa trudne z powodu liczby chorych dookola i przygnebiajacej atmosfery.

Wnioskujac z twojego postu ... to dziewczyna ma problem alkoholowy w raz z agresja i odzuceniem przez rodzicow. Dodatkowo zostala wyslana do osrodka ... z ktorego wrocila nie do konca wyleczona i wrzucona znowu w to samo srodowisko ?
Napady szalu zazwyczaj wyrzucaja wszystkie tlumione emocje.

Nie jestem psychologiem ale przerobilam na sobie samej sporo sytuacji i troche sie naczytalam. Z drugiej strony troche ciezko jest ocenic sytuacje jesli sie kogos nie zna i nie widzi jego zachowan.

Kim jestes dla tej dziewczyny i dla jej rodzicow?
I w jaki sposob moglabys im pomoc ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
madziakal



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Sty 29, 2009 1:21 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie mozna chorych izolowac zupelnie od spoleczenstwa,too nieludzkie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Tvisha
Przyjaciel forum


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1022

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Warszawa
PostWysłany: Czw Sty 29, 2009 2:19 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie mozna wszystkiego uogulniac. Wszystko jest zalezne od sytuacji ... trzeba jednak umiejetnie oceniac ja.

To zeby osoba niebezpieczna latala po miescie i walila chociazby piescia przechodniow tez nie jest ludzkie. Za napady zostanie przeniesiona do wiezienia i tam jej psycha jeszcze bardziej sie pogorszy.

Lepiej wszystko oddac w rece specjalistow
I lepiej by specjalisci byli naprawde specjalistami ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nowa127



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 38

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Sty 30, 2009 12:28 pm    Temat postu: ... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nie wiem wiecie. Mnie się wydaje, że to wszystko jest przez jej matkę, która jest ...głupia. Dlatego ona popada w coraz większy obłęd. Przykro na to patrzeć powiem wam. Nie sądzę, że jej się polepszy nawet jak u tej matki będzie siedziała teraz 2 tygodnie. MOJE ZDANIE ale nie wiem oczywiście.
W ogóle uważam, że ona będąc z takiego miejsca z jakiego jest nie powinna siedzieć w ośrodku tu, gdzie jest i ta matka powinna ją przekierowac gdzie indziej, ale wiecie - to ona by się musiała tym dzieckiem interesowac i wtedy by do całości nie doszło problemów. prawodpodobnie można się odseparować od męża pijaka chyba w XXI wieku i sie wynieść gdzieś czy coś. Nie wiem - to trzeba zdecydować - albo dzieci albo mąż. Jak mąż to mąż i koniec. No tak chyba to wygląda, co nie?
ja w ogóle uważam, że ona powinna być w innym mieście z takim ośrodkiem czy szpitalem psychiatrycznym i ona nie powinna w lesie siedzieć. A ten ośrodek jest w lesie. I w ogóle uważam, że powinna nad morze jeździć to prędzej by jej przeszło bo ja wiem skąd ona jest i jak tam jest, a w tym lesie jak siedzi to tylko wariuje i zgłupieje na amen jak dla mnie. Sad

A czy wy macie jakieś doświadczenia - jeśli znacie przypadki chorób umysłowym, że np. ktoś zmienia środowisko , także i z gór wyjeżdża nad morze itp i mu przechodzi? Bo ja znam przypadek, że PRAWDOPODOBNIE przez klimat też można łapnąć chorobę umysłową.
Po prostu z zimnego , górzystego kraju w tropik i choroba umysłowa.
To teraz już chyba działa tak samo ale nie wiem.

Ja dla tej osoby nikim nie jestem, ale po prostu przykro mi patrzeć na całość, a trudno oczy sobie zawiązać. Niemniej wpuszczanie do szkoły niewyleczonych wariatów to jest kolejny przypadek na obłed jak dla mnie. A będąc młodszą też byłam w takiej sytuacji w szkole, że wariata z powrotem do klasy wpuścili, ale nie na długo bo znowu oszalał.
No ale sens zerowy. tylko strach pamiętam z tego i jakieś zdumienie...wariat w szkole znowu? Po co? Sad

To moje przemyślenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group