Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

czy to jest depresja?

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nietabajka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Lis 18, 2011 12:40 am    Temat postu: czy to jest depresja? Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie wiem od czego zacząc... nigdy o tym nie opowiadałam...

ostatnio, tzn. od kilku miesięcy mam nastroje, o których istnieniu wcześniej nie mialam pojęcia.. kiedyś byłam pełną energii, zmotywowaną, uśmiechniętą i towarzyską osobą.. dziś ukrywam się przed ludźmi w domu nie chcę widywac znajomych, mam strasznie nieskie poczucie własnej wartości i boję się bo nie mogę od tego uciec, nic nie pomaga.. nie mieszkam w Polsce od dwóch lat, przyjechałam tu bo chciałam coś zmienic w swoim zyciu, poznałam chłopaka, zakochałam się, mieszkamy razem od mojego przyjazdu tutaj do dziś.. od jakiegoś czasu (może kilku miesięcy) mam uczucie, że nic nie osiągnęłam i już nie osiągnę bo czas tak szybko leci a ja nie mam siły ani ochoty go gonic... nie lubię moich myśli, mam bardzo niską somoocenę, czły czas czekam na coś, tzn. na urlop, na przeprowadzkę, na zmianę pracy, na początek roku itp, obiecując sobie, że od tego czasu wszysko się zmieni.. nic się nie zmienia... zapisałam się na lekcje salsy, siłownię i kurs wieczorowy aby nie miec czasu siedziec i myślec o sobie.. to nie pomogło, zrezygnowałam bo nie chciałam widziec innych ludzi... czuję się tak jakby mnie ktoś wstawił w nie moje życie, a co gorsze nie wiem jakie to "moje" miałoby byc.. nie potrafię wyjśc z tego łędnego koła i mam przeczucie ze tak już zostanie na zawsze... dlaczego wszystko w mojej głowie się tak pozmieniało? jestem zupełnie inną osobą niż byłam, nie chcę taka byc, chcę odzyskac moje wcześniejsze "ja" ale już brakuje mi sił i pomysłow jak z tym walczyc..
obecnie spędzam cały wolny czas w domu, nie lubię wychodzic nawet do sklepu.. nie mogę spac w nocy nawet gdy jestem zmęczona, w dzien najchętniej siedziałabym w fotelu, w ciszy i czytała książki... albo zasnęła i obudziła się jako inna osoba

prosze o pomoc..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pią Lis 18, 2011 9:50 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

masz możliwość pójścia do psychologa?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nietabajka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Lis 18, 2011 11:36 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie mam takiej możliwości.. nie ma w moim mieście polskich psychologów, nie chcę iśc na wizytę po angielsku, bo boję się że nie wszystko może zostac wyjaśnione... poza tym sprawdzałam ile to kosztuje, nie stac mnie na to.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Sob Lis 19, 2011 5:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

szkoda, bo moim zdaniem przydałaby Ci się taka wizyta.
mówiłaś o swoich odczuciach partnerowi?
a może Ty po prostu tęsknisz za Polską?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nietabajka



Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 3

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Lis 19, 2011 8:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie czuję jakbym tęskniła za Polską.. mam tam tylko siostrę i rodziców, których widywałam kilka razy w miesiącu nawet jak mieszkałam w Polsce... siostrę jeszcze rzadziej.. tak naprawdę to chyba nigdy nie miałam kogoś tak bliskiego, abym mu mogła opowiedziec jak się czuję.. rodzice mają swoje problemy, nie chcę im dokładac jeszcze moich, siostra jest szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia, jest młodsza o 7 lat ode mnie, jestem dla niej autorytetem (przynajmniej byłam).. nie rozmawiam szczerze o sobie z nikim, nie chcę pokazac, że nic już nie jestem warta i mam tylko same problemy... chcę aby ludzie widziel moją dobrą stronę (o ile jeszcze coś z niej zostało).
Pytasz o partnera... próbowałam mu tłumaczyc co czuję i czego się boję, początkowo stanęło na tym, że "przecież wszyscy mają jakieś problemy" i muszą sobie z nimi radzic", on unika rozmów o trudnych sprawach.. ostatnio wyszło, że nie lubi ze mną spędzac za dużo czasu bo ma wrażenie, że ja go "ciągnę w dół".. sama czasem się zastanawiam czy to przeze mnie i moje "nastroje" on jest taki zimny, czy może moje "nastroje" są spowodowane jego podejsciem do moich problemów... nie mogę jednak go o obwiniac za to co się dzieje w mojej głowie...
nie wiem czy to co piszę ma dla ciebie w ogóle sens, nie chcę się zagłębiac w szczegóły... chcę tylko wiedziec czy i kiedy będzie lepiej? jak sobie mogę pomóc? mam walczyc o swoje dawne "ja" czy przyjąc jako pewnik, że się po prostu zmieniłam i już będzie smutno i ciężko (na zawsze)..?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Nie Lis 20, 2011 5:47 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

rozumiem Cię. I wiem jak ważne jest wsparcie partnera i poczucie bezpieczeństwa. Może już nie czujesz się przy nim tak pewnie, stąd Twoje podejście do siebie.
wiem, że trudno wyjść z domu ale pozostanie w nim nie pomoże.
warto poświęcić sobie więcej czasu i znaleźć sposób który pomoże uporać się z trudniejszym okresem. Może jakieś hobby? dodatkowy kurs?
skoro ten stan Ci nie odpowiada to warto go zmienić.
poszukaj w aptece tabletek ziołowych które mogą pomóc w polepszeniu nastroju. warto też byłoby zrobić podstawowe badania krwi- może to zmęczenie i zniechęcenie wywołane jest brakiem witamin / anemią ?

nastrój też polepszają regularne ćwiczenia fizyczne, najlepiej aeroby - wystarczy 30 minut wysiłku dziennie żeby zaczęły się wyzwalać edorfiny- tzw hormony szczęścia.

nietabajka
czy problemy z nastrojem nie nasiliły się po zmianie pogody?
tzn między latem a jesienią?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
julietlove



Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 42

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: sudan
PostWysłany: Sro Lip 25, 2012 10:18 am    Temat postu: witam. dobry dzień! Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam. dobry dzień!
Nazywam się Julia, widziałem dzisiaj swój profil i stał zainteresowanych, proszę wysłać mi e-mail teraz w moim e-mail tutaj (juliet.kabashi@yahoo.com), tak aby można było wysłać Ci moje zdjęcia i powiedzieć wam więcej o mnie ... Pamiętaj, na odległość lub kolor i wiek nie ma znaczenia, ale miłość sprawach przydzieleniu w życiu ..Proszę pamiętać, aby wysłać mi e-maila w mojej skrzynce (juliet.kabashi@yahoo.com) z miłości Julii ,
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group