Czy bez wytrysku mozna zajść w ciążę part. 5

[głupi]

no bo załużmy, że u partnerki wyczułem na początku 17 dc przy 28 dc, że sluz był owszem gesty i lepki, ale nie wyczułem go jak rozciagałem palce ( koloru nie spr, bo ciemno bylo xd), a pod koniec 17 dc juz nie było go aż tak dużo a w 18 dc zniknał całkowicie i go nie ma... to czy np po okresie owulacji mógł się pojawić ten sluz, który juz nie do końca sprzyja plemnikom ??

[sekutnica]

No skoro było po owulacji i rozpoczęły się w teorii dni niepłodne to śluz się zmienia . Dużo by pisać.
Kobiecy organizm to naprawdę nie maszyna i nikt cię nie zapewni w 100%. Pozostaje czekać i tyle.
Dużo info w pigułce i warto imo żeby 2 strony się zapoznały z całym "mechanizmem" owulacji, zapłodnienia itp.

[głupi]

no w sumie dzięki za porade

[tosia81]

Ale nagmatwane:) w skrócie, szansę na ciążę z drugiego stosunku są. Plemniki mogły pozostać. Oczywiście mówimy tu o stosunku jeden po drugim w niewielkim odstepie czasu. Palce nie mają żadnego znaczenia. Jeśli plemniki dostaną się do wnętrza i napotykają śluz płodnych to już możliwa jest ciąża. Jeśli chodzi o śluz to ty jako facet masz nikłe szansę na rozpoznanie go u partnerki tym bardziej podczas pieszczot.
_________________
Jestem mamą ))

[głupi]

Tosia a czy po owulacji, nie wiem dzien, albo dwa śluz może sie jeszcze jakiś utrzymywać, czy od razu znika z dnia na dzień ???

[tosia81]

Nie wiesz kiedy jest owulacja. Nie mozna rozpoznać momentu. Są oczywiście rózne objawy które mogą świadczyć o jajeczkowaniu ale to i tak tego nie potwierdza. Śluz jest jedynie wyznacznikiem przemian hormonalnych a nie dokonanej owulacji. Teoretycznie jest tak ,ze na poczatku cyklu sluz jest biały i lepki , póxniej juz płodny robi sie wodnisty lub rozciagliwy i przejrzysty a po teoretycznej owulce juz jest śluz biały o konsystencji balsamu/kremu. TEORETYCZNIE juz jest po owulacji
_________________
Jestem mamą ))

[głupi]

Dzieki za info

[zamartwidełko]

Dziewczyny mam do Was pytanie, widzę że znacie się jak mało kto na naturalnym cyklu itp. Mam Lady Comp od roku, zawsze ufam zielonym, chociaż w przypadku tych przedowulacyjnych kochamy się nie do końca. Jestem straszną panikarą i nie wiem tak naprawdę co musiałoby się stać, żebym mogła spokojnie zaufać całkowicie.
w każdym razie, ostatnio mieliśmy taką sytuację. Kochaliśmy się w pierwszy dzień zielony po owulacji, nie było jednak wytrysku we mnie, wolałam zachować większą ostrożność, bo przez ostatnie trzy dni piliśmy sobie po jednym piwku na wieczór i jednego wieczora jeszcze po dwa drinki. Wprawdzie wcześniej już nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy jeśli piłam niewiele alkoholu, no i LC prognozował już zielone na ten czas dużo wcześniej, nie mniej jednak nie skończyliśmy wewnątrz. Czy powinnam się obawiać?
xxx
Niestety to nie wszystko. W ostatni dzień czerwonego (następnego dnia było żółte a późńiej już zielone) pokochaliśmy się tak tylko trochę, bez żadnego wytrysku, niczego, wytrysk był dłuższą chwilę po tym jak zaczęliśmy się po tym "stosunku" kochać oralnie. Pozwoliłam nam na to tylko dlatego, że czułam iż mimo że jest jeszcze czerwień to jest już po owulacji, nie miałam płodnego śluzu, zaczęły mnie boleć piersi (jak zawsze po owu) itp. I to naprawdę nie trwało długo.
Teraz mam wszystkie objawy nadchodzącego okresu takie jak zawsze i wg wszystkiego powinnam dostać go jutro.
Wiem, że nie powinnam dopuszczać do takich sytuacji żeby później nie schizować i po prostu poniosło nas trochę, ale jednocześnie wiedziałam że jest już w miarę bezpiecznie.
Napiszcie mi proszę czy mam się czego obawiać, chodzi mi o te dwa przypadki opisane przeze mnie i napiszcie czy Wam też zdarzają się takie historie na czerwonym (żeby pokochać się trochę bez wytrysku). Schizuję, napiszcie coś proszę.

Dodano po 5 minutach:

Ja tą wiadomość wkleiłam do was z innego forum, bo szukam jakiejś odpowiedzi i nadziei dla siebie, bardzo się boje i schizuję. Bardzo byłabym wdzięczna za pomoc. Mój facet mówi, że nie potrzebnie sie denerwuję, że wszystko jest w porządku, nie miał wytrysku, był na dłuższą chwile przed nim i na pewno sperma nie dostała sie do środa. Preejakulat pewnie tak. No i druga sprawa to taka, że MAM NADZIEJĘ z moich obserwacji wynikało że byłam już po owu....jutro mam dostać okres, strasznie strasznie się boję.

[zamartwidełko]

Kurcze widzę że nadal nikt mi nie odpowiada
A dzisiaj u mnie sytuacja wygląda tak:
Nie dostałam nadal okresu, ale dzisiaj rano spadła mi temperatura. Zawsze przed okresem mam dwa spadki (mniejszy i większy) i w tym dniu większego spadku dostaję okres, więc wygląda na to że to powinno być jutro. No i druga sprawa - trochę mniej mnie bolą piersi (chociaż nie przestały całkiem) i to też łączę z tym spadkiem temperatury i zbliżającym się bardzo okresem, bo już tak miałam. Kurcze napiszcie mi coś

[Hitsu_91]

Jak nie było wytrysku ani blisko do niego, to nie wydaje mi sie, żeby było zagrożenie...