Ciąża pozamaciczna

[MISIa05]

kurde minął rok od napisania postu a u nas jak nic tak nic
pozdrawiam

[Łobuz]

MISIa, najważniejsze, że już wiesz, że MOŻESZ zajść w ciążę! Inne dziewczyny próbują bezskutecznie i nawet nie wiedzą, czy są zdolne do zajścia, czy nie, a u Ciebie przynajmniej jeden problem do wykluczenia.

Jeśli czas nadal będzie mijał i Fasolki nie będzie, to możesz spytać swojego ginekologa o badanie drożności jajowodu hsg.

Ja też mam za sobą ciążę pozamaciczną. Zastanawia mnie, dlaczego u Ciebie musiało to skończyć się usunięciem jajowodu?.. Mi zrobiono laparoskopię, tylko troszkę nacięto jajowód, lekarze wyciągnęli źle zagnieżdżony zarodeczek i ... było po wszystkim. Rany się zagoiły, nadal mam wszystkie moje kobiece narządy rozrodcze na swoim miejscu. Wyjaśniono Ci, dlaczego Ci wycięli jajowód i jajnik??
_________________

[MISIa05]

Dziękuję za wsparcie. Jajowód wycięli dlatego, że było już za późno jak wykryli ciążę w jajowodzie. Gdy lekarz mnie rozciął, to jajowód pękł, w ostatnim momencie zdążyli, tak tłumaczył lekarz. A szkoda gadać w ogóle, bo tylu lekarzy mnie badało i żaden nie widział ciąży, chcieli mnie wypisać ze szpitala, ale w ten sam dzień po badaniach miałam bóle podbrzusza i wzięli mnie jeszcze raz na badania i wtedy dopiero wykryli tę ciążę. Więc trochę czasu upłynęło...

[Kornik]

Misiu, wstąp tymczasem kilka tematów wyżej do wątku "chcę być mamą-fasolkowe trudności" - jak się kobieta innej kobiecie wygada, to zawsze łatwiej z nadzieją patrzeć w przyszłość!
no chyba że nie chcesz to nie namawiam! :*
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.