Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Byłam gwałcona

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nina0601



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 16

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Paź 20, 2006 11:27 pm    Temat postu: Byłam gwałcona Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kiedyś byłam wykorzystywana seksualnie przez brata ciotecznego, przez długi czas w zyciu nie czułam jego sensu.Wielokrotnie jadłam tabletki,lezałam raz w szpitalu(prawie umarłam) za kazdym razem gdy smierc i koniec moich udrek sie zblizał cos mi w tym musiało przeszkodzic. Nie potrafiłam rozmawiać z ludzmi, nikt o tym nie wie. Po prostu przyzekłam sobie, ze zapomne o tym wszystkim.Było mi ciężko siedziec koło człowieka który mnie obmacywał i ... ale najbardziej nienawidziłam siebie,nie mogłam zniesc widoku swojego ciała.Ze złości potrafiłam wziąść nóż i tak po malutku ciąć swoja skórę na rękach(Nawet mnie to nie bolało,czułam ulge, cała złość schodziła) Przyszedł dzień w którym dostałam pierwszej miesiączki- to było straszne.Miałam takie poczucie winy, zaczęłam sie zastanawiac po co ja dalej żyje? postanowiłam prowadzić długą walkę przed samą sobą,przed swoimi myślami..chciałam miec na siłe chłopaka,bo myslałam ze przestane sie tak bac ludzi. W szkole zawsze koledzy twierdzili ze jestem jakas nie taka, bo nawet za reke nie dałam sie złapac. Moje udawanie zaczęło być moim życiem, gdy sie smiałam do łez miałam takie smutne mysli w głebi serca,że sama czasami nie moge tego pojąć.Poznałam wspaniałego człowieka(mojego teraźniejszego chłopaka) Kochamy sie i szanujemy, uprawiamy sex dosyc czesto, wiem ze mu na mnie zalezy,mówiłam mu wczesniej o tym co sie stało.Niby chba zrozumiał.Ale ludzie którzy tego nie przeżyli nie potrafia choc troche zrozumiec takiego człowieka, nie wierza, nie chca słuchac itp... Czasami mam taką wewnętrzna potrzebe o tym pogadac, ale nie mam z kim, nawet jak mam to nie chce. Ostatnio znów nie mogę spac po nocach, mam juz prawie 18lat i znowu spie przy włączonym świetle w pokoju, mój strach przed ciemnoscia i koszmary nocne... chodze czasami do szkoły jak nie przytomna wszystko sie nawraca, te wspomnienia bolesne, czesto płacze po nocach wydaje mi sie ze jestem brudna od tego i nawet jakbym cały czas siedziała w wannie to nie zmyje z siebie tego swiństwa. Psychicznie nie wyrabiam ostatnio myslałam o tym zeby znów wziac żyletke i sie pociąc, ale mój chłopak by mi tego nie wybaczył.a ja nie moge sobie darowac tego co było kiedys.Co mam z sobą zrobić? Nie pujde do lekarza napewno.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 1:13 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Współczuje... Sad

Dlaczego nikomu tego nie powiedziałaś? Dlaczego nie poskarżyłaś się rodzinie, mamie... komukolwiek? Ile miałaś wtedy lat?

Powiedziałaś, że nie pójdziesz do lekarza... ale z takiej sytuacji to najlepsze wyjście. Psycholog Ci pomoże, bo po przeczytaniu postu, widzę, że coraz gorzej jest z Tobą. Zaplanuj sobie jeden dzień w którym zaczniesz leczenie.
Naprawdę, nie marnuj swojego zdrowia - zacznij wizyty.


A może lepiej się stanie, jeżeli powiesz rodzicom o tym teraz? Confused
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
agusia39



Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 780

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 1:21 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

proponuje ci nawiązać kontakt z grupami wsparcia - poznasz tam osoby po identycznych przezyciach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nina0601



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 16

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 3:44 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Już od dwóch lat było lepiej, od kad mam chłopaka, bardzo go kocham, mam wspaniałych rodziców, ale jakbym powiedziała to rozgrzebałabym to na nowo, byłoby jeszcze gorzej. A po za tym ten człowiek (nie uwazam go za rodzine) ma zone i dziecko.Ja nie chce mu psuc zycia i sobie pogarszac. To jest okropne cos co nie pozwala normalnie życ. Mojego chłopaka ostatnio nie było, a moi rodzice wyjechali za granice, wtedy czesciej przyjezdzał do nas bo była babcia.Zachowuje sie dosłownie jakby nigdy nic sie nie stało, ja robie dosłownie to samo, choc panicznie sie boje czasami kiedy dochodzi do sytuacji kiedy jestem z nim sam na sam.np. kiedy babcia kazała mi z nim pojechac do sklepu na zakupy. Chciałabym to wykrzyczec wszystkim. Ale pewnie nikt by mi nie uwierzył albo by powiedzieli ze sie rozczulam nad soba. Bo niestety tacy są ludzie. Mozna liczyc tylko na siebie. Jestem wiecznie usmiechnieta rozesmiana ale cos sie ze mna dzieje kiedy jestem sama, albo budze sie w nocy i boje isc do łazienki,przykrywam sie pościelą i płacze.Ostatnio boje sie samej siebie. Tylko jedna przeszkoda a ja rezygnuje z gry.Ciezko mi z tym strasznie nie potrafie tego opisac w słowach jak sie ostatnio czuje. Zawsze myslałam , ze moge sie zabic(bo to takie proste) ale od kad mam chłopaka i wogóle od mojego wyjscia ze szpitala(jakies4lata temu) chce zyc i cieszyc sie zyciem. Ale to wszystko sie budzi we mnie,miałam 10lat. Mysle ze mogłabym pujsc do lekarza, ale sie za bardzo boje. Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Sob Paź 21, 2006 4:39 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tego sie nie da zapomnieć, niestety takie rzeczy pozostają, myśle że warto było by to rozwiazać wszystko.

To pewne zatajenie, nie dopuszczanie do głosu, to czasowy okres, problem pozostał, taki jak był w tedy, on ciągle jest.

Najleprzym wyjściem była by terapia, praca z psychologiem.
Doskonale wiem że do takiej decyzji trzeba dojżeć, przetrawić ją w sobie.
To nie takie proste pujść i starać sie uporać z tym wszystkim.
Wstyd, zażenowanie, strach, blokada wewnętrzna, tego nie da sie od tak przeskoczyć.

Zastanów sie nad tym wszystkim, czy chcesz aby to wreszcie sie skończyło?

Dla oswojenia sie z tym wszystkim przeczytaj: http://survivors.pl/
Samo przeczytanie niczego nie zmieni, zapewne oboje jesteśmy tego świadomi, za to wiem że materiały zawartej na tej stronie pomogły wielu osobą w podjęciu decyzji o przerwaniu tego koszmaru który przechodziły.

Jesteś wstanie wyjść z tego. Mimo tak wielu spraw, tych widocznych i tych nie widocznych walczysz. Napisałaś tutaj, to nie tylko literki na moim monitorze, zdaje sobie sprawę że to co piszesz to żywe emocje.
Gdybyś sie poddała nie napisała byś tego.

Teraz trzeba by znaleść sposób na to aby wygrać, wygrać Siebie Samą.
Właśnie jak przerwać to wszystko, jak uwolnić sie od tego wszystkie i żyć na nowo, dowiesz sie i będziesz pracować razem z psychologiem.

Nie ty jedna masz opory przed tym, przed tym nie da sie nie mieć oporów, lęku, co dalej, jak to będzie, czy podołam, czy to ma sens.
To normalna reakcja. Trzeba sie z tym oswoić, to trwa, różnie, jedni potrzebują tygodnia inni miesiąca, aby zdecydować sie na prace nad sobą samym.

Jestem przekonany że za jakiś czas, nie wiem ile to będzie, parę miesięcy, może krócej może dłużej, napiszesz tutaj że jesteś WOLNA i szczęśliwa z siebie samej i ze swojego życia.

Pozdrawiam serdecznie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nina0601



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 16

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Paź 22, 2006 7:04 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wspierasz mnie duchowo, kiedy rozmawiam o tym jakos mi lepiej. nie wiem co bedzie dalej to długa droga....pozdrawiam i dziekuje
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Nie Paź 22, 2006 2:37 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Zawsze możesz wpaść na forum i popisać jeśli będziesz chciała.

Pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Paź 25, 2006 1:02 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Myślę, że nie możesz sama się pogrążać tylko dlatego, że kiedyś spotkało cię coś złego.
To już minęło.
Musisz postawić barierę między tym co było, a jest, gdyż jedno zło pociąga za sobą następne.
Musisz koniecznie porozmawiać z tym człowiekiem, wyrzucić wszystko z siebie.
Tylko, że w tym powinien ktoś ci pomóc.
Może twój chłopak?
Na pewno obecność osoby trzeciej ostudzi trochę temperaturę.
Nie namawiam do zaangażowania kogoś z rodziny, bo rozpętało by się piekło, które by i ciebie pochłonęło.
Zależy ci na rodzinie, a taka sprawa na pewno zaważyłaby na jej spójności. Nie mniej z drugiej strony trzeba wziąć i to pod uwagę, że ten człowiek ma dzieci (cko) i czy z nimi nie kombinuje?
Rozmowa byłaby dla niego poważnym ostrzeżeniem.
I czy poczuwa się do winy?
Gdyż te uśmiechy, tak jak w twoim wypadku mogą być maską.

I jeszcze kilka słów do ciebie.
Nie możesz patrzeć na to wszystko z perspektywy swojego ja.
Taka postawa jest samolubna.
Rodzice cię kochają, a ty nawet nie wytłumaczysz się ze swojego postępowania. Postaraj się odpłacić im tą samą miłością i szczerością!
Całe życie przed tobą, na pewno znajdziesz w nim swoje miejsce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nina0601



Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 16

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Paź 26, 2006 4:40 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tak własnie jest!!!!!!!!!!! Dziewczyna sie powiesiła bo jej koledzy sobie chcieli porobic z niej zarty! To nie są zarty to cos strasznego,popłakałam sie bo nie mogę tego nawet słuchac!!! Jak mozna zyc normalnie!!!! Ja pare lat temu prawie sama bym popełniła ten błąd.. Ci co nie są w tej sytuacji nie czują tego bólu nie mogą sobie nawet tego wyobrazic. Ja sama wszystko znosze, choc mam wzloty i upadki, gdyby mnie tak upokozyli przy klasie w tamtym momencie to tez nie dałabym sobie rady, jak tylko pomysle ze ktos moze sie dowiedziec o tym co mnie kidys spotkało to cała sie trzese. To straszne co ja spotkało. Ona tez nie powiedziała nic swoim rodzicom, rodzina to najblizsze osoby ale tak trudno nam sie zwierzac przed innymi. Tak trudno o tym mówić, człowiek chce i zaczyna pierwszymi słowami a konczy zupełnie innymi, zmienia nagle temat,chce to wykrzyczec ale nagle słowa znikaja i pustka w głowie... rozpacz czarna.. bo co to da, nic sie nie zmieni.....
Marze o tym zeby wyjechac z mojego miasta bo bedzie mi lepiej zyc, wiem to, ale czy mi sie uda. Bo z tym nie da sie poprostu pogodzic i choc sie walczy to jak "syzyfowa praca"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Paź 27, 2006 12:49 pm    Temat postu: cd. Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Byłaś silna, dałaś sobie z tym radę, tym bardziej teraz powinno ci się udać.
Niektórzy nie mają takiej siły, czują się opuszczeni mimo bliskości innych.
Świat się wali, wydaje się, że nic już nie mogło stać gorszego. A jednak to, co zrobiła ta dziewczyna było najgorszym z wyjść, tego już nic nie naprawi.
Dlatego tak ważna jest rozmowa i świadomość, że nie jest się samym ze swoim bólem.
Postaraj się o swoich odczuciach porozmawiać, tak "przy okazji" z bliską ci osobą.
A, temu panu uświadom, że nic nie poszło w zapomnienie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group