Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

brak opanowania

Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
naneczka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 138

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: wrocław
PostWysłany: Sob Lip 01, 2006 10:41 am    Temat postu: brak opanowania Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

mam problem i nie wiem wlasciwie jak sobie z nim poradzic. w moim domu nigdy nie bylo zaciekawie. tata bez przerwy sie czegos czepial, bil mnie, wyzywal, zabranial mi kompletnie wszystkiego. bez przerwy mialam kare mimo ze sie bardzo staralam. ciagle klotnie czesto wytracaly mnie z rownowagi. czasami to az sie sama siebie boje i zastanawiam sie czy jestem normalna. bez powodu mozna mnie wytraciic z rownowagi do tego stopnia ze zachowuje sie nie normalnie. miotam sie, okropnie krzycze, rzucam czym popadnie, wyzywam wszystkich wkolo, zaczyna okropnie mnie bolec glowa a ja zaczynam dlawic flegma, czasami wymiotuje. po wszystkim potrawie siedziec dwie trzy godziny nie ruchomo i patrzec sie slepo w jeden putnkt. czuje sie wtedy jak w transie, czasami mam wrazenie ze zaraz umre. jet to dla mnie bardzo klopotliwe ze wzgledu ze zdarza mi sie to coraz czesciej. te histerie i ataki szalu powoli mnie wykanczaja. chcialabym jeszcze dodac ze czesto w takich sytuacjach robi mi sie slabo i duszno. bardzo latwo tez mnie wystraszyc przez co tez momentalnie robi mi sie slabo. pomozcie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
kacha_km



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 4

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Lip 01, 2006 6:22 pm    Temat postu: . Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

to napewno silna nerwica. nie radzisz sobie z sytuacja w domu a kolejne wymagania ojca sprawiaja ze tracisz sily. powinnas znalezs bliska osobe ktorej ufasz, ktorej bedziesz mogla zwierzyc sie z tego co lezy ci na sercu. nie wiem ile masz lat ale jesli masz na tyle odwagi to podejdz do ojca z dystansem. nie bierz do siebie wszystkiego, staraj sie znalezs sobie jakies zajecie ktore pozwoli ci sie oderwac od codziennosci . najlepszym jednak wyjsciem bylaby rozmowa z lekarzem psychologiem, ktory napewno by ci pomogl. trzymam kciuki!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Lip 02, 2006 12:10 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dobra rada: nie przejumuj się wszystkim co mówi tata.jesli masz rygor, zrób to o co prosi, ale staraj się nie brać tego wszystkiego głęboko do serca. a mama?co z mamą?czy ona jest podobna do taty?

ale wiesz, że to jest łamanie twoich praw? podejrzewam że jeszcze dziecka(do 1Cool nie wiem ile masz lat.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
naneczka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 138

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: wrocław
PostWysłany: Nie Lip 02, 2006 10:16 am    Temat postu: s Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

mam 17 lat. odkad tylko pamietam z moim ojcem. mama czesciej jest po mojej stronie ale nie ma nic do powiedzenia. czesto probowalam nie brac tego sobie do serca tego co on mowi ale z czasem naprawde jest ciezko jak mimo staran i wielkich wysilkow ktos nie docenia tego co sie robi i krytykuje wszystko co osiognelo sie z wielkim wysilkiem. probowalam na ten temat porozmawiac z nim ale oczywiscie skonczylo sie to klotnia, potem probowalam porozmawiac z mama ale czesto bywa ze poprostu broni taty. czesto probowalam znalezc sobie jakies zajecie ale gdy tata wyweszyl ze na czyms mi zalezy od razu wykorzystywal to. czekal na dogodny moment i po prostu zabranial mi tego. czesto mnie szantazowal nie zrob tego jak trzeba to zobaczysz. w ten sposob pozbawil mniie wszelkich marzen (ktore zawsze wysmiewal kiedy o nich mowilam) i zainteresowan. nie potrafie zyc w grupie, czuje sie odrzucona przez srodowisko. unikam wszelkich spotkan towarzyskich ze wzgledu na to ze czuje sie gorsza od wszystkich i po imprezach czy spotkaniach rodzinnych jest mi smutno. od dziesiecu miesiecy jestem z chlopakiem ktorego bardzo kocham i ktory bardzo mi wspiera. ale dla ojca bylam przy nim za szczesliwa i trzeba bylo mnie "przykrocic". mimo tego ze kamila ubostwia cala moja rodzina bo zawsze sluzy pomoca, jest kulturalny, nie pali, nie pije to jednak skroca mi kontakty z nim do minimum. ja juz przywyklam do siedzenia w domu i uslugiwania mu ale nie moge patrzec ja kamil sie meczy. on jest zawsze przy mnie w kazdej chwili a janie moge byc przy nim kiedy mnie potrzebuje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Lip 02, 2006 11:00 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

a może zgłoś to gdzieś? choćby psycholgowi, czy pedagogowi szkolnemu?

oni zajmują się problemami w domu. ale ukrócanie spotkań z chłopakiem musi być straszne. ja sobie nie wyobrażam.

ale on ci zabrania żyć, marzyć, spełniać swoich marzeń....zniszczył ci właściwie wszystko. a to że nie chcesz się spotkyć z przyjaciółmi to jego wina. ja na twoim miejscu zgłosiłabym jak najszybciej!! do kogoś (psycholog, pedagog) by mogł ci pomóc jeszcze wtedy kiedy jesteś "dzieckiem" chodzi mi o nieprzekroczenie wieku 17 lat! pózniej mimo że będziesz miała z nim problemy, bo pewnie jesczcze bedziesz z nim mieszkała przez kilka lat, to nie będziesz miala tak wielkich szans na swoje zwycięstwo z nim, jak teraz kiedy możesz zwrócić się ze skarga łamania praw dziecka. masz jeszcze troche czasu do 18(chyba nie masz urodzin w lipcu?) i załatwiaj to jak najszybciej. może rodzina chłopaka ci jest w stanie pomóc? tylko jeśli i o tym powiesz muszą jak narazie zachować dyskrecję- ponieważ ojciec może być zdenerwowany że rozpowiadasz ludziom co się dzieje u ciebie w domu.tylko pamiętaj, rób wszystko tak żeby ojciec ni matka się nie dowiedzieli.ważne.

a ile lat ma chłopak?

mówię ci zgłoś to! niech ktoś ci pomoże.bo później zostaną ci tylko choroby i niemiłe wspomnienia.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
naneczka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 138

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: wrocław
PostWysłany: Nie Lip 02, 2006 11:49 am    Temat postu: km Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

chlopak ma 21 lat. na pocatku bardzo mu sie on podobal ale iedy zobaczyl ze trudniej mnie jest wyprowadzac z rownowagi to znalazl sobie nowy sposob. a o zgloszeniu nie ma mowy bo strace wszystko cala rodzine a tu chodzi wylacznie o ojca. w domu niczego mi nie brakuje tylko jest ta niezdrowa atmosfera ktora tworzy moj ojciec. naprawde jest mi z tym ciezko wiele lat z nikim o tym nie rozmawialam i wkoncu stwierdzilam ze wypowiem sie na tym forum. tyle ludzi tu zaglada moze ktos zna sposob, moze jest w podobnej sytuacji. rozmowa z drugim czlowiekiem naprawde duzo daje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Lip 04, 2006 12:34 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

hmm.. no nie łatwo. szkoda że nie możesz tego zgłosić. rozumiem jakie mogą być kłopoty. a jak to postrzega rodzina chłopaka, jeśli wie o tym? chyba nikt z bliskich osób nie pozostał Ci oprócz chłopaka... a masz rodzeństwo?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Wto Lip 04, 2006 11:56 am    Temat postu: nie jest tak źle. Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

.... zawsze może być gorzej.
Przecież staruszek może ci zabronić kontaktów z tym chłopakiem.
Może zrobić wiele.
Jesteś jeszcze niepełnoletnia i uzależniona od rodziców.
Na pewno martwią się o ciebie i może dlatego te ograniczenia, pewnie też nie za bardzo się między sobą dogadują.
Postaraj się ty dogadać z ojcem. Nie wszystko co on mówi, musi być złe i nie licz na wiele.
Postaraj sie odkryć powód jego postępowania.
np. - matka cię kocha, ojciec jest zazdrosny (okazuje tobie wiecej uczuć przy nim).
- jest niedoceniany (rodzinka się z niego podśmiewa).
- kwestia wychowania w domu, itd.
Rozmowa z psychologiem może by coś dała, ala ja stoję na stanowisku, że brudy należy prać w domu, nie na ulicy.
Dlatego problem staraj się rozwiązać u źródła.
!7 lat to nie wiele, może przytrafiła ci się taka mała burza mózgu. Podejdź do tego na luzie, przecież się pewnie jeszcze uczysz i masz inne problemy.
comet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
naneczka



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 138

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: wrocław
PostWysłany: Sro Lip 05, 2006 11:03 pm    Temat postu: g Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

moj problem glownie polega na tym ze wielokrotnie probowalam rozmawiac z tata na wiele sposobow i nic nie skutkowalo. nawet mala prosba wywoluje u niego ataki szalu. wielokrotnie nakladal na mnie zakazy spotykania sie z chlopakiem ale ja mam tylko jego i jak bym go przez niego stracila to bym mu nie wybaczyla. wiem ze nie jestem jeszcze pelnoletnia ale wkoncu nie jestem taka mala. bardzo bym chciala jakos na niego wplynac ale nie umiemy ze soba rozmawiac. jak to zrobic??
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Yalissea
Przyjaciel forum


Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 1395

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Lip 06, 2006 3:51 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

a może mama coś pomoże? wiesz jak z ojcem porozmawia ona, to może to coś da. tylko jesli już nadarzy się okazja do rozmowy z ojcem postaraj się nie denerwować, wiem że to będzie trudne ale chyba inaczej nie będzie się dało.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Zdrowie psychiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group