FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia85 Przyjaciel forum

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 8:35 pm Temat postu: |
|
|
zmieniło się- pokonałaś własne lęki i niezdecydowanie. podjęłaś decyzję. to już jest zmiana.
ale za nią są kolejne- taką zmianą może być zdecydowanie się na farmakologię- lub radzenie sobie bez niej.
taką zmianą może być większa otwartość na terapii i dalsze uczęszczanie na nią.
taką zmianą może być decyzja o leczeniu szpitalnym.
zmian może być bardzo wiele. niektóre będą korzystne inne nie.
ale jedno jest najważniejsze- to Ty kierujesz tymi zmianami, odpowiadasz za nie.
nikt nie da Ci złotego środka czy czarodziejskiej różdżki. to Ty tego musisz dokonać.
bez Ciebie i Twojej chęci zmiany nic się nie zmieni.
no chyba, że doprowadzisz się do takiego stanu gdzie pozostanie tylko ubezwłasnowolnienie Cię i karmienie przez sondę... to też jest zmiana, ale czy takiej zmiany chcesz? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Malana
Dołączył: 02 Lis 2009 Posty: 21
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 1:20 pm Temat postu: |
|
|
masz rację, wiele się zmieniło.
ja również zaczęłam być gotowa na leczenie, co nie znaczy, że chcę go w 100%, bo jednak chora część mnie nie wyobraża sobie takiego zdrowego życia. Mimo to działam resztakami silnej woli.
Problem w tym, że nie mam jak
Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniej dla siebie terapii. Teraz jestem znów w procesie konsultacyjnym, ale już wiem, że ta grupa nie jest dla mnie i bynajmniej nie przez strach. Nie wiem już gdzie mam się udać. W końcu gdy krzyknęłam pomocy, zrozumiałam, że droga do jej uzyskania jest nie tyle kręta, co prawie niemożliwa!
A tu kolejne zmiany. Babcia umiera, dostaję mieszkanie, czas się usamodzielnić... Wszystko zwala się na mnie jak obuchem w głowę. I co dalej? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Gosia85 Przyjaciel forum

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 1:37 pm Temat postu: |
|
|
Malana
jeśli mówią Ci, że nie podejmą się Twojej terapii zapytaj gdzie możesz znaleźć specjalistę który będzie w stanie udzielić Ci pomocy.
bardzo dobry ośrodek (sprawdzony przez kilka znajomych osób) znajduje się w Krakowie. jest to jednak leczenie kilkumiesięczne - szpitalne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Malana
Dołączył: 02 Lis 2009 Posty: 21
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Gru 07, 2009 8:34 pm Temat postu: |
|
|
A myślisz, że nie pytałam? Po prostu nie ma refundowanych grup tego typu. Cisza, pustka. Dostałam namiary na dwa ośrodki, ale chyba nie mam już siły i będę się trzymać stałej terapeutki. A szkoda, bo z gościem który mnie konsultował naprawdę świetnie się rozawiało.
Teraz jednak najbardziej potrzebne jest mi wsparcie kogoś bliskiego, a nie psychologów. CHCĘ MÓWIĆ!!! Coś się we mnie kotłasi i chcę by w końcu ujrzało światło dzienne. Ale kto to wysłucha? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|