FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen83
Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 11:16 am Temat postu: Agresja, próby samobójcze. Gdzie szukać pomocy? |
|
|
Witam.
Jak napisałam w tytule szukam pomocy dla mojego brata. Rodzice i ja nie możemy sobie poradzić z problemem, a polska służba zdrowia ciągle odsyła nas z kwitkiem.
Poniżej opiszę sytuację, jeśli ktoś z Was wie jak możemy pomóc bratu lub zna jakieś punkty gdzie możemy się z tym problemem udać proszę o informacje.
Mój brat ma 20 lat. Przez błąd lekarzy urodził sięprawie martwy z niedotlenieniem mózgu. Przez 15 lat wszystko było ok (był jedynie nadpobudliwy) poza tym rozwijał sięcałkiem normalnie.
Gdy miał 17 lat zaczęły się problemy i w tej chwili jego życie wygląda tak:
* chorobliwa zazdrośc w stosunku do swojej dziewczyny (kontrola telefony, nocne czatowanie pod domem, sledzenie itp) Wystarczyło że dziewczyna wyszła bez jego wiedzy do sklepu po bułki zaczynała się furia. Brat wyzywał ją od najgorszych, w ataku szału dewastował samochody, telefony i sam sięokaleczał. Potem błagał dziewczynę o przebaczenie...i tak cały czas!!
Coraz to nowe dziewczyny zostawiały go (bo sięgo bały) a on za każdym razem wpadał w szał
Mi to jego zachowanie wygląda na syndrom Otella - ale pewności nie mam.
* jak brat ma problem to zapija go. Pod wpływem alkoholu zaczepia nieznajomych ludzi i zaczyna awantury. Nie patrzy wtedy kto to po prostu startuje z łapani do kogokolwiek - aby tylko rozładowacv emocje. Przez to cały czas jeżdzimy z nim po szpitalach bo często trafia na silniejszego i sam zostaje pobity
* w napadach szały dewastuje samochody, wybija szyby w domu, rozwala meble a jak chcemy go uspokoic żuca się z łapami - niedawno zaatakował ojca a ten miał przez to zawał
* w ataku szału wali głową i rękoma w ściany. wtedy całą rodziną trzymamy go na podłodze ale on ma taka siłę że nie dajemy sobie rady w 4 osoby. Ostatnio jak tak się dzieje wzywamy policję i policja już sobie z nim radzi. Jak jest nietrzeźwy zabierają go na izbę wytrzeźwień.
* brat juz kilka razy próbował się zabic: najadł się proszków, podcinał żyły...
* kilka razy uciekał z domu
Lekarze a mój brat:
Brat już wielokrotnie był u psychiatrów, psychologów itp. Niestety wszyscy odsyłają nas z kwitkiem. Po ostatniej próbie samobójczej pojechaliśmy do szpitala psychiatrycznego (bo jak jest bezpośrednie zagrożenie życia muszą go przyjąć na oddział bez jego zgody) - niestety brat nie zgodził siena przyjęcia a lekarze stwierdzili że nic nie mogą w tym wypadku zrobić.
Robiliśmy też badania neurologiczne - nic poważnego nie stwierdzimo.
Podczas któregoś z ataku szału psychiatra stwierdził zaburzenia osobowości w tym rozdwojenie osobowości. doczytaliśmy siętego w papierach z izby przyjęć szpitala - lekarz nam tego nie powiedział.
Brat nie chce się leczyc, ma wszystkiego dośc, nie chce żyć itp.
My już nie wiemy jak mu pomóc. chcielibyśmy załatwić przymusowe leczenie ale próby nic nie dają
To przeciez młody człowiek przed którym całe życie!!
nadawaj tytuły bardziej sugerujące problem.
Gosia85 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 8:44 pm Temat postu: |
|
|
carmen83 napisał: | Podczas któregoś z ataku szału psychiatra stwierdził zaburzenia osobowości w tym rozdwojenie osobowości. doczytaliśmy siętego w papierach z izby przyjęć szpitala - lekarz nam tego nie powiedział.
|
z tego co wiem lekarze bardzo często podczas próby samobójczej wpisują zaburzenia osobowości.
jeśli chodzi o przymusowe leczenie to można to załatwić jedynie wówczas kiedy się daną osobę ubezwłasnowolni. jednak wtedy to ta osoba, która jest jego opiekunem pilnuje go na każdym kroku- odpowiada za niego jak za małe dziecko.
bliższych informacji powinien udzielić prawnik- bo ubezwłasnowolnienie "załatwia się" w sądzie. dobrze wtedy mieć wszystkie wypisy ze szpitali, z izb przyjęć. jeśli były jakieś opinie/ diagnozy wystawiane przez psychologów/ psychiatrów to też to zabrać.
wydaje mi się, że ubezwłasnowolnienie leży w gestii sądu rodzinnego/ opiekuńczego ale pewna nie jestem.
informacji może udzielić także pracownik szpitala- może pracownik socjalny. czasem też bezpłatnych porad udzielają prawnicy- jednak od razu trzeba mu zaznaczyć z czym się przychodzi- bo może akurat się w tym nie specjalizować.
możecie też poszukać pomocy i informacji w PCPR (Polskie Centrum Pomocy Rodzinie) lub w OPSIE (Ośrodek Pomocy Społecznej). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|