Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Cudowna maść na oparzenia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowy tryb życia i medycyna naturalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zyrreh



Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Lut 10, 2007 12:48 am    Temat postu: Cudowna maść na oparzenia Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich serdecznie.

Przybyłem tutaj w ramach "wielkiego poszukiwania" przepisu na pewną maść na oparzenia, rzekomo pochodzącą z obszaru Bieszczad.

Żeby było sprawnie muszę się podzielić krótką historią, aby wyjaśnić dlaczego szukam tej receptury i czym właściwie ona jest.

Proszę więc o wyrozumiałość, jeżeli uznacie Państwo tekst za długim. Ale naprawdę będę wdzięczny za zainteresowanie i wszelką pomoc!

---

W latach 70 moje dziecko poparzyło się straszliwie na wyjeździe z żoną - wrzątek wylany na gołe nogi. Żona sprawę pokpiła i wysmarowała dzieciaka... masłem!!! Po dobie męczarni zawiozła go do szpitala, a tam lekarze zdzierali z chłopaka spaloną skórę. No nic, do sedna - chłopak wylądował u mnie po 2 dobach od poparzenia w opłakanym stanie.

Zaczęło się latanie po aptekach aby zdobyć środki przeciwoparzeniowe. Lata 70 = kartki, gigantyczne kolejki. Gdy leciałem z charakterystycznymi butlami specyfików z apteki do domu w drodze zatrzymała mnie jakaś kobieta stojąca w ogonku.
"Ma pan poparzonego w domu" - stwierdziła patrząc na medykamenty. Potwierdziłem. Kobieta ta poradziła mi udać się do pewnej kucharki z dworca (wiekowej już kobiety), która rzekomo potrafi sporządzać genialną maść na oparzenia.

Na początku sprawę zignorowałem, ale gdy lekarze w szpitalu powiedzieli, że jeżeli stan syna się nie poprawi szybko, to czeka go przeszczep skóry!

Zdesperowany poleciałem na wskazany przez napotkaną kobietę adres. Rzeczywiście zastałem kucharkę, która poleciła mi przynieść sobie duże ilości:
- oleju
- świeżego wosku pszczelego (prosto z ula, nieoczyszczonego - pamiętam jak mówiła, że ma być nawet z martwymi pszczołami)
- smalcu
- żywicy świerkowej

Niestety nie pamiętam dokładnie ILE tego zdobyć miałem, ale ilości były spore - samej żywicy przyniosłem pełną papierową torbę (tzw. tytkę).

Zaniosłem jej składniki a dwa dni później odebrałem 3 musztardówki wypełnione tłustą maścią, pięknie pachnącą miodowo-leśnie.

Wysmarowałem nogi syna maścią dzień przed wizytą w szpitalu w celu przeszczepu. Następnego dnia lekarz orzekł, że rany się pięknie goją i nie ma sensu robić nic.

Syn, którego skóra była tak spalona, że żywcem ją zrywano ma dziś 32 lata i ANI ŚLADU poparzeń.

W domu został nam 1 słoiczek maści. Błyskawicznie goi wszystkie oparzenia, jest naprawdę cudowna.

Słoiczek stał się niestety w połowie pusty i... nagle człowiek się przestraszył, że jej kiedyś zabraknie. Udałem się więc na adres kobiety, która sporządziła maść. Niestety, okazało się, że już nie żyje.

Dlatego wyruszyłem w Internet aby poszukać przepisu na tą maść!
Czy ktokolwiek o niej słyszał? Cokolwiek o niej wie?

---

W Internecie znalazłem tylko jeden podobny przepis:
"Maść regenerująca:
Składniki: sadło wieprzowe (nie mylić z słoniną), wosk pszczeli świeży (do 1 roku od daty zebrania z ula), żywica sosnowa (nawet do 3 lat od sezonu pozyskania).
Sposób wykonania: oddzielić błonki od sadła i stopić je powoli w garnku emaliowanym. Do roztopionego sadła dodać żywicy i poczekać aż wymieszają sie ze sobą. Wybrać z dna okruszki kory pozostałe z żywicy. Nastepnie dodać wosk (w postaci wiórków aby szybciej stopniał). Nastepnie rozlac do małych pojemników szklanych np słoiczków po miodzie. Wszystkch składników ma byc po równo miarą wagi. Nie używać narzedzi metalowych - tylko ceramiczne lub drewniane."

Brzmi bardzo podobnie, ale nie identycznie:
- sadło wieprzowe / smalec
- żywica sosnowa / żywica świerkowa
- brak oleju

---

O ile brak oleju mogę wytłumaczyć prozaicznie - stara kobieta mogła go po prostu normalnie potrzebować. Jak mówiłem, wszystko działo się w latach 70-tych przecież.

Na potwierdzenie tego zdaje się przemawiać fakt, że ilość skłądników, które dostarczyłem, przekraczała co najmniej 3-4 krotnie ilość otrzymanej maści.

---

Serdecznie proszę o jakąkolwiek pomoc.
Czy ktoś coś wie o tej maści? Z jakich składników ją przyrządzać? W jakich proporcjach? Jak?

Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
gadziaa



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Lis 30, 2008 8:05 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

to masc dr. Owoca najprawdopodobniej. Opatentowana, nagrodzona, strzezona tajemnica. lekarz pochodzi z mojego rodzinnego miasta Brzozów na podkarpaciu.prosze poszukac na necie kontaktu, jest niesamowita naprawde, bodajrze SCALDEX sie nazywa na oparzenia i blizny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
katiuchna



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 22

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Nie Sty 25, 2009 4:24 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

tribiotic jest super na wszystko oparzenia teżpoparzyłam się kiedys na brzuchu. a tam jest mega delikatna skóra i nie chciało się zagoićSad i lekarka tribiotic mi dala .na prawde dziala..wszystko się ladnie zagoilo.ja ta masc znałam już wczesniej bo smarowałam ją dzuirke pępku, tez się nie chcialo zagoic bo sama przekułam ;)ale masc zadziałała Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
ja123



Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 25

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Kwi 26, 2009 3:18 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

na oparzenia najlepsza jest maść DREMAZIN. Niestety tylko na receptę, ale goi oparzenia i nie pozostawia żadnych śladów.
Sama wylałam sobie wrzątek na rękę, po tej maści najpierw skóra mi zeszła (wyglądało koszmarnie), ale potem wszystko sie zagoiło i nie mam nawet śladu po oparzeniu. Naprawdę warto.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
lusiak1970



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 9

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sro Maj 27, 2009 2:40 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

no i co z tą maścią? jakie rozwiązanie tej historii? Jaka to w końcu jest maść? Ta od dr Owoca?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
slawko75



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 1

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Sob Paź 02, 2010 7:06 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam
ja akurat stosuje taka masc na stany zapalne stawow, konkretnie wywolane przez bolerioze. Przy czym sklad jest ten sam wiec podam jak sie to przygotowuje:
sadlo wieprzowe lub gesie roztopic w garnku na malym ogniu (mialem 300 ml ze sklepu ze zdrowa zywnoscia w sloiczku)
dodac mniej wiecej tyle samo zywicy sosnowej (trzeba sobie zalatwic z lesnikiem) , wszystko sie dzieje na malym ogniu wiec powoli sie rozpuszcza
i na koniec dodac wosk pszczeli (do kupienia na internecie) w podobnej ilosci i tez poczekac az sie rozpusci.
Nastepnie odstawic z ognia, odczekac ze 2 minutyki az troche ostygnie i przelac do sloikow i to wszystko

pozdrawiam
Sławek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
marikaz



Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 15

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Kwi 15, 2011 12:22 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Moja mama w zeszłym roku poparzyła nogę wrzątkiem, lekarz pierwszego kontaktu w Medrunie zapisał jej maść ze srebrem- nazwy nie pamiętam;/.Genialny produkt zagoiło się na prawdę szybko i śladu prawie w ogóle nie ma.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Gosia85
Przyjaciel forum


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 2393

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach


PostWysłany: Pon Kwi 25, 2011 10:16 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

marikazpewnie chodzi ci o maść "dermazin"
to maść stosowana przy oparzeniach, także słonecznych. zawiera jony srebra które hamują rozwój bakterii i przywracają skórze zdrowy wygląd.
jest to maść stosowana przy poparzeniach dość cężkich. wydawana jest wyłącznie na receptę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
mała diets



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 7

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Kraków
PostWysłany: Pon Sie 15, 2011 9:37 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Na poparzenia bardzo dobre są preparaty z aloesem, który przyśpiesz regenerację i odbudowę skóry, moja znajoma kiedyś poparzyła się wrzątkiem i poleciłam jej aloesowy żel aloesowy, który również ja używałam. Pomógł jej!!

Dodano po 3 minutach:

Mała literówka mi się wkradła chodziło mi oczywiście o aloesowy żel nawilżający
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Zdrowy tryb życia i medycyna naturalna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group