Szukaj

Wszystkim nam się uda!! - zajść w szczęśliwą ciążę (6)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
meja83
meja83 12-05-2009 11:03

czesc dziewczynki!
witam przy kubku gorącej kawy:) no oczywiscie w pracy:)
siedze sama w biurze bo mi reszta wyjechała i tyle spokoju!
ja dzisiaj 28dc i czekam na @ ale przyjdzie pewnie jutro albo jeszcze dzisiaj w nocy mnie nawiedzi!wiec pewnie znowu przyjdzie dzien załamania i płaczu-chociaz jug miałam go w niedziele!tak srednio 1-2razy w miesiacu sobie popłacze-a co wolno mi!!
biore bromek i jakos zyje chociaz ledwo bo nie powiem zebym tryskała energia,ale pocieszam sie ze musze sie pomęczyc zeby były jakies skutki!tylko czemu ja sie musze meczyc a nie np mój mąż?:)
czasem jestem wsciekła ze nie da sie tego wszystkiego o tak poprostu zaplanowac!
miłego dnia i mam nadzieje ze Wy macie troszke lepsze humorki niz ja!!
buzka

nane 29
nane 29 12-05-2009 11:12

Meja chwila załamki;( będzie ok oj wiez mi nasi m też się męczą z naszymi humorami ,no ja np;jakies 2 godzinki temu zrobiłam taką awanturę że siedział na kompie że normalnie sama sobie sie dziwię jak czasami mozna nawrzucać o głupotę! a wszystko to wiadomo dlaczego!kochana masz racje wolno nam papłakać przynajmniej płaczem się wyzalimy zresztą mój m woli jak płaczę niz jak krzyczę hehe ale czasami tak jak dzis moje zachowanie jest niezależne odemnie porostu wstałam i odrazu jazda ,ale co tam raz jest dobrze a raz żle ,trzymaj się i mam nadzieję że wredota@ nieowiedzi cię trzymam kciuki;;))

nane 29
nane 29 12-05-2009 11:16

a na poprawę humorku proponuję wieczorkiem kieliszeczek dobrego winka;))albo na małe zakupy i sobie cos super kupic ,bużka

A JAK TAM NASZE CIĘZARÓWECZKI? jak się czujecie? przesyłam wam serdeczne pozdrowionka;))

meja83
meja83 12-05-2009 11:19

nane a myslisz ze ja to nie krzycze?:)
ale jak juz przestaje to zaczynam płakac!!
z drugiej strony wiem ze On to tez przezywa i stara sie bardzo i ma naprawde duzo cierpliwosci-zreszta do mnie to jej chyba naprawde trzeba miec:)
dzieki za słowa otuchy a co do @ to juz czuje ja gdzies z daleka:)
no coz teraz po moich mękach z brom to juz musi sie udac:)))
buzka

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 12:00

hej dziewczynki u mnie 17 dc nawet tescik mi wyszedl dwie kreseczki hihale juz jestem troche wyeksploatowana przez te 4 dzionki dzisiaj odsapne i jutro rano bede napastpwala mojego hihi M zobaczymy jajcorki bola ale moze owulka wkoncu nadejdzie dzisiaj 3 dzien temka 36 4 no nic zobaczymy co bedzie to bedzie ale przyjemnosci nikt mi nie zabierze
Widze bidulki ze chumorki sa u was ruzne wszystko sie ulozy napewno

Emelajda
Emelajda 12-05-2009 13:14

hej dziewczyny wiecie co byłam na zakupach w mieście i widziałam w tym czasie kobietę wyglądającą jakby całe swe życie spędziła na piciu alkoholu i paleniu papierosów,stała przy kasie przede mną i miała kupione piwo,chleb i paczkę fajek,wyniszczona i wysuszona..i miała dzidzie w wózku!tak sobie pomyślałam że my tu staramy się,łykamy witaminki,robimy wszelkie badania,jemy tony leków żeby zajść w ciążę,jakieś choróbska nas dopadają i leczymy się...a ona nie wyglądała aby w ogóle dbała o siebie i ma dziecko,pewnie nawet nie wie z kim...czemu takim udaje się szybko..?eehhhhh

nane 29
nane 29 12-05-2009 14:27

Meja to Ci rękę podam hehe normalnie ja tez tak mam nadrę ,nawyzywam a potem beczę;"")no ale do tego mojemu m do słowa niedaję dojść tylko ja paple i paple hehe a jeszcze doprowadza mnie do szału jak jak tak się drę a mój kochany m ,,ciszej kochanie bo niemogę się skupić na czytaniu; normalnie jak bym go złapała.... doprowadza mnie do szału tym spokojem no ale muy kobitki już tak mamy i jakbm mogła dałam bym mu medal za cierpliwość do mnie;) co do @ bardzo bym niechciała by przylazła ale sam wiesz co czujesz; pozdrawiam

Ewcia to do dzieła kochana ,mężusia do łożeczka i jazda na maxa!!;;))

Emelajdo oj zły dzionek mamy;( kazdemu się trafia;) wiesz tak to jest jedne kobiety zachodzą bez problemu a drugie muszą się naginać i brać tabsy, wieczne latanie do gin no my właśnie zaliczamy się do tych drugich;( ale zobaczysz i MY WKOŃCU DOCZEKAMY SIĘ SWOICH DZIECI!!głowa do góry;;))) ale jednego wręcz nienawidzę jak ktoś gada ach dziecko jest tak łatwo zrobic ,po co latają do tych lekarzy i ----- porady (sorry za słownictwo) ale jak o tym pomyślę to już się we mnie gotuje,a tak co dookoła jest bardzo duzu kobiet z dziecmi ale i MY ZNAJDZIEJMY W TYM GRONIE!!!!!no na przód;;)

nane 29
nane 29 12-05-2009 14:33

Stokrotka,Asiula ,Iskra ,Bobi,Piramida,Sarah co u was dziewczynki? jak dzionek?

no ja lecę na solarium;) niebyłam już ponad trzy tygodnie;( teraz troszkę nadrobię ,niechodzę często raz w tygodniu ,ale jak teraz niebyłam troszkę bladzinka się zrobiłam,trzeba zaszaleć niedługo znów hormonki to trzeba będzie odpuścić bo niemam zamiaru wyjść z solo jak krówka w ciapki hehe zmykam pozdrowionka dla was moje kochane papa miłego dzionka i NOCY...

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 14:35

wiecie co jak nie urok to wiecie co dwie krechy owulka jest nadzieja ze bedzie a chyba sie troche zabardzo przytulalismy i kurcze czuje dziwne swedzenie albo moze sie zatarlam mam nadzieje ze to nie jakies zapalenie bo wtedy nici ze staranek bo zolnieze popadaja bo oni tacy wrazliwi cholera zeszloscilabym sie pierwszy raz takie mocne krechy na tescie widze ale sie zezloszcza

marynia
marynia 12-05-2009 16:33

Witajcie dziewczyny.
Balbinko82, ja miałam problemy z prolaktyną, a teraz jestem w 4 tyg.ciąży. Nawet robiłam badanie niedawno i miałam po MTC 5 krotnie przekroczoną norme, ale wtedy już coś musiało się dziać w moim brzuszku, tylko ja o tym nie wiedziałam. Odstawiłam wszystkie leki 5 m-ęcy przed ciążą i nie wiem czy wiesz, iż starałam się 4,5 roku. Głowa do góry, będzie dobrze.

Piramidko, Madziu1 przykro mi z waszego powodu. Dajcie znać jak będziecie juz wiedzieć coś więcej.

Stokrotko, tak więc mój M będzie pod koniec przyszłego tygodnia (nie mogę się już doczekać). Ogólnie moje samopoczucie nie jest złe, tylko ja jestem taką osobą, że zawsze czymś się zamartwiam.
W nocy miałam zimne poty, niby spocona,a zmarznięta. Poza tym wyskoczyło mi coś na buzi i tym się zamartwiam. Byłam dziś u rodzinnego, oczywiście nie dał mi zwolnienia, ale w piątek idę do gin. Martwię się niby tą oprysczką. Słyszałam, że nie jest to wskazane w ciąży. L.rodz. mówił, że to nic takiego, bo jest nawierzchniowa, no i nie duża i się nie roznosi. Pani w aptece mnie nastraszyła, dzwoniłam do gin. on kazał smarować maścią, mówił, że nie jest to dobrze,ale na szczęście to dotyczy twarzy ismarować maścią. Nigdy nie cierpiałąm na opryszczkę, czasami jakiś wykwit zdarzał mi się od zimna, albo słońca, naprawdę bardzo rzadko. Moje siostra miałam w czsie ciąży jedna i druga i wszystko było ok. A nawet niedawno urodziła nam się w rodzinie mała, zdrowa dziewczynka. Jak już coś sobie wezmę do "łba" to nie daje mi to spokoju, jestem chyba przewraźliwiona i martwię się wszystkim. Dziwczyny tak to już jest najpierw się człowiek martwi, że nie może zajść, potem czy ciąża będzie przebiegać prawidłowo, czy dzidzia jest zdrowa i tak cały czas. Jak się uspokoiłam z plamieniami, to teraz cos innego. Pocieszajcie dziewczyny, bo zmienne są humory kobiety w ciąży. Jeszcz mnie zemdliło, zjadłam pizzę, bo nie chciało mi się dziś gotować. Leżałam pod kocykiem, rozgrzewałam się , no i oczywiście usnęłam.

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 17:01

nieprzejmuj sie maryniu muwia ze lepiej jak zimne wyjdzie na zewnatsz moja szwagiereczka miala pare razu u nich wogule to rodzinne ze wszystkich tak wysypuje ta opryszczka i wszystko bylo oki urodzila zdrowego syna 6 tygodni temu wiadomo ze trzeba byc pod kontrola ale sie nie przejmuj pamietaj ze dzidzia w tobie rosnie i nie mozezs sie tak zamartwiac ja w zyciu nie mialam opryszczki a muj maz mma non stop a muwia tez ze to zarazliwe hihih jestem odporna hihi akurat na to

madzia1
madzia1 12-05-2009 18:24

dzieki dziewczyny za slowa otuchy-mozna na was zawsze liczyc-KOCHANE JESTESCIE
NANE nie wiem jak po wycinku zamierzaja mnie leczyc,ale jesli chodzi o tzw.kiedys wypalanke to nie rodzilam jeszcze i temu nie moga mi tak drastycznych zabiegow robic.
mam nadzieje ze w koncu mnie wylecza i po wycinku nic groznego nie wyjdzie
P.S. mialam nadzieje ze,ktoras napisze ze zna podobny problem i powie ,ze to nic takiego strasznego

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 18:29

madziu ja mialam kiedys nadzerke jakoms mala ale lekarz powiedzial ze narazie damy spokuj i puzniej sie okazalo ze zaszlam w ciaze i nadrzerka sie sama jakos wchlonela wygoila bo juz nigdy wiecej sie nie powtuzyla odpukac zeby nie zapeszyc pozdrawiam

madzia1
madzia1 12-05-2009 18:37

Ewciu nadżerka to nie gojąca sie rana i pewnie jak zaszlas w ciaze i nie mialas okresu to ona sie zagoila-odpoczynek dla organizmu
ale dobrze-abys juz nigdy jej nie miala

agnes
agnes 12-05-2009 20:54

hej,szukam pomocy czy mozecie mi napisac jakiegos ginekologo co moglabym z nim porozmawiac?slyszalam ze sa jakies tabletki ktore pomagaja zajsc w ciaze,stracilam dziecko i chcialabym miec drugie ale nie moge jakos zajsc,czekam na odpowiedzi

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 21:04

HEej Agnes wszystko zalezy od tego jaki jest u ciebie problem ze nie mozesz zajsc slyszalam ze po poronieniu ciezko jest zajsc drugi raz ale sie udaje ale musisz sobie znalesc odpowiedniego lekarza ktory cie przebada wzdluz i wszez i wtedy bedzie wiedzial jakie leczenie zaaplikowac ci zeby pomuc w powtornym zajsciu trzymamay kciuki i zyczymy powodzenia jak poczytalas nasze forum to niekture z nas mialy podobny problem niektorym tez udalo sie szczesliwie zajsc w upragniona ciaze

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 21:05

moze jeszcze ktoras z dziewczyn podzieli sie swoimi doswiadczeniami z tym zwiazane pozdrawiam musisz napisac z jakiego miasta jestes moze to pomoze w znalezieniu dobrego specjalisty

katka32
katka32 12-05-2009 21:45

ja poronilam w styczniu a w marcu znowu zobaczylam 2 grube krechy na tescie ciazowym, nie leczylam sie po poronieniu, bylo samoistne i calkowite nie mialam czyszczonej macicy, teraz jestem w ciazy ale mam problemy , non stop plamie, biore leki i leze zeby moja dzidzia rosla i sie rozwijala, w czwartek wizyta u gina, moj jest super lekarz !!! dostepny w noc i w dzien, zawsze odbiera telefony, 2 lata temu operowal mojego miesniaka, po operacji zero zrostow ( fachowa robota ). Dziewczynie z mojej rodziny kazdy gin, mowil ze dzieci miec nie bedzie a tylko on dał nadzieje - teraz jest w 5 miesiacu . Dziewczyny nie smuccie sie, nie dolujcie... ja jeszcze 2 mies, temu tez mialam nastroj kiespki, myslalam ze juz nigdy sie nie uda, ze nie zobacze 2 kreseczek na tescie, a jednak... zycie czasami daje nam dar czasami tylko trzeba na niego troszeczke poczekac... buziaki i fluidki ciazowe przesylam***********************

ewcia100
ewcia100 12-05-2009 22:02

katka jestes debesciak kto moze pomuc dobrym slowem jak nie ten kto na wlasnej skurze przezyl te zeczy buziaki dla ciebie i dzidzi

BALBINKA_82
BALBINKA_82 12-05-2009 22:48

Cześć Dziewczyny.
Studentko dzięki za powitanie. Ciężko mi wyobrazić serduszkowanie z szyną o której piszesz. Z tego co piszesz to i tak się udaje. Tak więc wyrazy uznania :) A nóż się okaże że jest to jakiś sposób...

Nene wiem że brak rozmowy nie prowadzi do niczego dobrego i to nie jest tak że w ogóle nie gadam na te tematy z M. Po prostu narazie sama niewiem co i jak i nie chcę go martwić. A widzę że też zaczyna to przeżywać. Do tej pory niespecjalnie się przejmował jak przyszła @ a tym razem ze smutkiem stwierdził : to znów się nie udało?

Meja jesteśmy z Tobą. Wiadomo że w obecnej sytuacji @ nie jest mile widzianym gościem no ale cóż trzeba ją przeżyć (a może nie przyjdzie?) Co do planowania to masz rację. Ja też planowałam... Skończę studia, pozałatwiam różne sprawy i dzidzia... A życie swoje... A mój gin dziś mi powiedział że niewiele zna osób które zrealizowały sobie plan tak jak go wymyśliły.

Ewcia widzę że nastawienie dziś u Ciebie było pozytywne i tak trzymać. Nie powiem żebym Ci współczuła tego wyeksploatowania :) Myślę że M też był zadowolony :)

Marynia wielkie dzięki za słowa pocieszenia. Naprawdę podnosi na duchu fakt że po tak długim staranku się udaje. Pozostaje tylko gratulować i wyrażać swój podziw za wytwałość. A co do tego że jesteś przewrażliwiona to wydaje mi się że to normalne bo po takim okresie oczekiwania to człowiek boi się że wszystko może zaszkodzić. Nawet głupie kichnięcie :) Ale wierzę głęboko w to że teraz już będzie wszystko z górki. Już swoje w życiu przeszłaś. Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie i maluszka.

A ja drogie koleżnki mam dziś mętlik w głowie bo byłam gin i z jednej strony mnie uspokoił bo PRL co prawda powdwyższona (519) ale progesteron w normie więc owulka była (światełko w tunelu jest) Ale wspomniał też o zespole policystycznych jajników i co prawda kazał nie brać sobie tego jeszcze do serca, ale ja oczywiście zaraz na internet i sobie pczytałam... I heja... Myślenice od południa... Narazie ciąg dalszy badań hormonalnych (FSH luteina itd.)a w przyszłym tygodniu mam isć do niego po skierowanie na krzywą cukrową (?). Niewiem co o tym wsyzstkim mam myśleć. Aha i robił mi USG które nic niepokojącego nie pokazało.

Póki co @ wciąż trwa. Co prawda w tym miesiącu wyjątkowo skąpa ale jest. Mężulka brak. Idę nalać sobie kieliszeczek winka. Do jutra. Kolorowych snów.

Narazie

Odpowiedz w wątku